Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

NIK alarmuje: Zdalne nauczanie pogłębiło nierówności i pogorszyło stan psychofizyczny uczniów

NIK alarmuje: Zdalne nauczanie pogłębiło nierówności i pogorszyło stan psychofizyczny uczniów https://unsplash.com/photos/V5Xj7X2PIJw

Forma nauczania zdalnego negatywnie wpłynęła na proces kształcenia, wychowania i opieki, co jest bezpośrednią przyczyną pogłębionych nierówności edukacyjnych oraz gorszego stanu psychofizycznego dzieci i nauczycieli – tak można streścić kluczowe wnioski z raportu Najwyższej Izby Kontroli.

Na to tę sytuację składa się wiele czynników. NIK wskazuje między innymi na chaos i tzw. biegunkę legislacyjną: „W Ministerstwie opracowano 62 akty normatywne, w tym: 58 rozporządzeń i dwa zarządzenia ministra właściwego do spraw oświaty oraz jedną uchwałę i jedno rozporządzenie Rady Ministrów. (…) Prawo oświatowe, zmieniane 10 razy i uchylone z dniem 1 września 2020 r. przez rozporządzenie wydane na podstawie tej samej delegacji. Do czasu zakończenia czynności kontrolnych w MEN rozporządzenie to było nowelizowane 11 razy, a następnie zastąpione przez rozporządzenia pod tym samym tytułem. Drugim kluczowym aktem prawnym było rozporządzenie, w którym określono organizację kształcenia na odległość, które do czasu zakończenia kontroli NIK było zmieniane 28 razy.”

Drugim istotnym czynnikiem był problem wykluczenia cyfrowego. Na walkę z nim ministerstwo przeznaczyło ok. 450 mln zł, za które dostarczono szkołom laptopy, tablety i innego rodzaju sprzęt komputerowy. Jak zaznacza NIK, w niektórych gminach te działania pokryły 100% zapotrzebowania, a w innych tylko 16%. Oczywiście w grę wchodzi tutaj także sposób wydatkowania środków przez same placówki. Dla przykładu, dwie skontrolowane jednostki wydały około 35 tys. zł na Internet w szkole, z którego w tym czasie nikt nie korzystał…

Trzecim problemem był z jednej strony brak przygotowania informatycznego nauczycieli, a z drugiej niedostosowanie programu nauczania do nauki zdalnej. Efekt był taki, że niektóre zajęcia w ogóle się nie odbywały lub odbywały się tylko częściowo, z rekordowymi 30% godzin przerobionych. Teoretycznie pozostałe 70% to miała być praca własna, czyli de facto przerzucenie obowiązków na rodziców. Co dziesiąty nauczyciel zadeklarował brak (lub niepełne) przerobienia materiału programowego. W sumie 70% skontrolowanych szkół nie wyrobiło się z całością podstawy programowej.

Ministerstwo nie przygotowało wytycznych dotyczących dostosowania programu do formy zdalnej. Nie sprecyzowało także jakich narzędzi informatycznych powinni używać nauczyciele. Minister rekomendował, na przykład, używanie dzienniczka elektronicznego jako podstawowego środka komunikacji nauczyciel-uczeń, szkoła-rodzic. Jednak na koniec 2020 r. tylko co trzecia szkoła korzystała z tego narzędzia. Ministerstwo przeznaczyło ponad 300 mln zł na doskonalenie kompetencji informatycznych nauczycieli, jednak przez rok pandemiczny (sierpień 2020-kwiecień 2021) żaden nauczyciel ze skontrolowanych jednostek samorządowych nie uczestniczył w szkoleniu z tego zakresu.

Ostatnim problemem mogącym mieć długofalowe konsekwencje był (jest) brak zapewnienia pomocy psychologicznej dla dzieci i nauczycieli. Dla przykładu, w szkole z Jeleniej Góry uczniowie z opinią PPP (opinią poradni psychologiczno–pedagogicznej) nie otrzymywali należytej pomocy i nie chodzili na terapie psychologiczne. Nie mówiąc już o niezaadresowaniu problemów związanych z brakiem kontaktu z rówieśnikami, czy problemów dzieci z patologicznych rodzin, dla których chodzenie do szkoły było swego rodzaju ucieczką.

Co prawda ministerstwo podjęło kroki w celu usprawnienia edukacji w trybie zdalnym (programy finansowe, szkolenia, poradniki), nie było to jednak wystarczające. Na brak przystosowania programu nauczania do formy zdalnej, ministerstwo odpowiedziało obniżeniem poziomu trudności egzaminów, co de facto jest tuszowaniem stanu wiedzy uczniów i efektów edukacji zdalnej, a nie realną pomocą.