Weronika Kostrzewa: Katolicyzm jasno nam mówi, że naszej wartości jako kobiety nie określają mąż, dzieci, dom, sukcesy zawodowe czy styl życia
„Kobiety znajdują się pod presją z każdej strony. Z jednej jest to presja sukcesów zawodowych i osiągnięć, z drugiej komercyjny świat pyta nas, jak bardzo jesteśmy zadbane i piękne, rodzina i otoczenie zaś pytają czy nie spędzamy za mało czasu z dzieckiem. Takich przykładów można mnożyć. Kobiety odczuwają, że na każdym polu muszą być najlepsze.”- stwierdziła Weronika Kostrzewa, szefowa publicystyki Radia Plus, dziennikarka Polsatu Plus.
„Mam nadzieję, że będziemy dążyć do tego, aby móc swobodnie wybierać czy chcemy być strażniczkami domowego ogniska i spełniać się w tym, czy zupełnie poświęcić się pracy, karierze i życiu zawodowemu bez głosów z zewnątrz, że nam nie wyszło w życiu prywatnym. Jesteśmy niestety dalej na etapie, że trzeba być albo teflonowym, albo mieć dużą pewność siebie, żeby sobie wybrać drogę, która nie jest oczywista, z pewnych rzeczy zrezygnować.”- stwierdziła Kostrzewa.
Na pytanie o relacje katolicyzmu do ewolucji roli kobiet, dziennikarka mówiła: „W katolicyzmie widzę wyjście z tych sytuacji. W kobietach z Pisma Świętego znajdziemy wiele inspiracji. Oprócz Maryi jest to Judyta, która była bezdzietną wdową. Nie potrzebowała męża i dzieci, żeby stać się bohaterką. Katolicyzm mówi nam jasno, że naszej wartości nie określają dzieci, mąż, dom, sukcesy zawodowe czy styl życia. Nasza wartość wynika z tego, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jesteśmy piękne! Dla kobiety, która z wielu stron jest atakowana, z każdej strony słyszy oczekiwania, jest zagubiona, historia Judyty mówi, że jest naprawdę wartościowa, ważna i kochana przez Boga. Z tym przesłaniem trzeba iść do kobiet.”
Na koniec Kostrzewa zostaje spytana o recepty na poprawę sytuacji kobiet w Kościele: „Widzę, że jest duża potrzeba jedności kobiet. Kościół powinien pokazywać, że mimo wielkich różnic między kobietami, we wspólnocie jedność jest możliwa. Jednak mało kobiet funkcjonuje we wspólnotach. Zaradzić temu mogą parafię, gdzie można to zrobić na szerszą skalę i tam organizować życie i tworzyć przestrzenie dla matek z dziećmi. Może się to odbywać poprzez organizowanie zabaw dla dzieci, a przy okazji te kobiety mogą się spotykać, rozmawiać i poznawać.
Jednak warunkiem wejścia na takie spotkania nie może być w żaden sposób obowiązkowa obecność w niedziele w kościele! Parafia może odegrać tu naprawdę dużą rolę. Życie przy Kościele angażujące kobiety jest potrzebne. Ale Kościół i parafia musza mieć tego świadomość. To jest też głębszy problem przebudowy modelu parafii. Kościół z mniejszą liczba wiernych musi się postarać, żeby matkom coś zaoferować. Być może będzie musiało zmienić się pokolenie, żeby księża to zrozumieli, ale optymistycznie patrzę na ten proces.”
Materiał opracował Dominik Wrona.