„Ja to nazywam z przekąsem trochę takim chowem klatkowym dzieci” [PODCAST]

„Warto sobie uświadomić, że koncepcja miasta 15 minutowego nie jest niczym nowym. Nasza Nowa Huta została wybudowana między innymi na podstawie wywodzącej się z I poł. XX w. idei jednostki sąsiedzkiej” – w najnowszym odcinku podcastu „Międzymiastowo” Karol Wałachowski rozmawia z Pawłem Hałatem, geografem i prezesem Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto, o koncepcji miasta, w którym do wszystkich ważnych miejsc dojdziemy w 15 minut.

„Nie należy przywiązywać się do tej wartości 15 minut. Może to być 15 minut, może to być też 20 minut. To nie jest aż takie istotne. Ważny jest dostęp do różnego rodzaju kluczowych usług w mniej więcej tym czasie i za pomocą roweru lub pieszo. Nowa Huta spełnia ten standard. Oprócz niej jedynie krakowskie Śródmieście ma podobne cechy” – mówi Hałat

„Jako osoba pochodząca z małego miasta uważam na podstawie własnego doświadczenia, że małe miasteczka w Polsce nie są miastami 15 minutowymi. Naszą specyfiką jest niska gęstość zaludnienia i duże rozproszenie zabudowy, nawet w niewielkich ośrodkach, w których także występuje zjawisko suburbanizacji. Bardzo często małe miasteczka borykają się z dużym wyzwaniem, jakim jest, na przykład, brak sprawnego transportu publicznego. Nie można do niewielkich ośrodków przenosić rozwiązań z dużych z dużych miast, takich jak usuwanie samochodów z centrum” – ocenia ekspert.