Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

„Zamrożenie” czynszów w Berlinie niezgodne z niemieckim prawem

przeczytanie zajmie 2 min

Niemiecki Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że władze Berlina nie mają uprawnień do ustalenia maksymalnych stawek wynajmu mieszkań oraz do zamrożenia czynszów na 5 lat. Rozwiązanie, które weszło w życie w 2020 r. miało zatrzymać błyskawicznie rosnące ceny wynajmu mieszkań w mieście, w którym ponad 80% mieszkańców je wynajmuje. 

„Limit czynszu w Berlinie jest niezgodny z niemiecką ustawą zasadniczą. Zdaniem Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, kraj związkowy Berlin nie ma kompetencji w zakresie regulacji dotyczących wynajmu mieszkań posiadanych przez prywatnych inwestorów” – informuje Berliner Zeitung.

Limity czynszu miały obowiązywać przez 5 lat. Były reakcją na protesty mieszkańców Berlina w związku z dynamicznie rosnącymi cenami wynajmu mieszkań. Stolica Niemiec w ostatniej dekadzie stała się jednym z najbardziej atrakcyjnych miast do życia w Europie, mimo że przez dekady od zjednoczenia Niemiec dzielił ją spory dystans rozwojowy od najbogatszych niemieckich miast. W ostatnich latach budowa mieszkań nie nadążała jednak za rosnąca liczbą nowych mieszkańców. Ograniczona podaż wywołała dynamiczny wzrost cen, który stał się bolesny również dla długoletnich mieszkańców Berlina. Było to o tyle odczuwalne, że w Niemczech niezwykle popularne jest wynajmowanie mieszkania, a nie zakup na własność. Problem był na tyle poważny, że władze Berlina mimo sprzeciwu biznesu zdecydowały się na wprowadzenie ograniczeń wysokości czynszów.

„Zdaniem sędziów w Karlsruhe, wprowadzając tzw. Mietendeckel, czyli maksymalną wysokość czynszów, rząd kraju związkowego Berlina przekroczył swoje kompetencje. Orzeczenie nie odnosi się zatem do samej istoty berlińskiej ustawy. Mietendeckel był rozwiązaniem bez precedensu w Niemczech. Mocno popierały ją stowarzyszenia najemców czy aktywiści zwalczający koncerny mieszkaniowe. Z kolei właściciele mieszkań na wynajem, w tym wspomniane koncerny, oraz politycy chadecji i liberalnej FDP mówili o niedopuszczalnej ingerencji w prawo własności, a nawet o powrocie socjalizmu” – wyjaśnia Deutsche Welle.

Unieważnienie regulacji będzie odczuwalne dla setek tysięcy Berlińczyków, którzy nie tylko dostaną wyższe umowy za wynajem, ale również będą musieli zwrócić „niedopłatę” powstałą w okresie, gdy regulacje wysokości czynszów obowiązywały. Co ciekawe, wysokość czynszów w Niemczech jest regulowana również przepisami ogólnokrajowymi, które w przypadku Berlina okazały się nie wystarczające. Z zapowiedzi polityków rządzących stolicą Niemiec można wnioskować, że przepisy zakwestionowane przez Trybunał wrócą w innej formie. Innym gorącym tematem wokół polityki mieszkaniowej w Berlinie są duże firmy mieszkaniowe, które w swoich zasobach mają nawet po kilkanaście tysięcy mieszkań na wynajem. Coraz bardziej popularny wśród Berlińczyków staje się postulat wywłaszczenia tych firm, które w ich przekonaniu bezlitośnie drenują kieszenie najemców.

Działanie sfinansowane ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o zachowanie informacji o finansowaniu artykułu oraz podanie linku do naszej strony.