Pomimo ogromnego boomu na rynku e-commerce, większość polskich sklepów internetowych ledwo wiąże koniec z końcem

Popularność zakupów przez internet rosła już przed pandemią, a zamrożenie gospodarki tylko przyspieszyło ten trend. Obecnie w Polsce funkcjonuje ponad 50 tys. sklepów internetowych, czyli około 14% więcej niż pod koniec 2020 r. Niestety większość z nich nie radzi sobie dobrze.

Według raportu firmy badawczej Dun&Bradstreet jedynie 1,5% polskich sklepów internetowych osiąga bardzo dobre wyniki finansowe, a aż ¾ boryka się z opłacalnością swojej działalności. Od początku 2021 r. prawie 10% sklepów internetowych zawiesiło swoją działalność, pomimo pandemii i związanej z nią digitalizacją zakupów.

Jednym z głównych problemów polskiej branży e-commerce jest porzucanie przez klientów zapełnionych koszyków zakupowych – z różnych powodów ok. 70% klientów rezygnuje z zakupów po zapełnieniu koszyka. Odpowiedzialność za taką sytuację często leży po stronie sklepu – niektóre z nich mają po prostu nieczytelny interfejs lub nie oferują form płatności dogodnych dla konsumentów.

Mankamenty polskich sklepów internetowych znajdują swoje odzwierciedlenie w danych przedstawionych przez Izbę Gospodarki Elektronicznej w raporcie „Co (u)gryzie e-commerce?”. Aż 76% badanych przyznało, że w przypadku zetknięcia się z problemami w trakcie zakupów przez internet są w stanie całkowicie z nich zrezygnować.

Przykład polskiego rynku e-commerce pokazuje, że podążanie za trendami nie wystarcza do osiągnięcia sukcesu biznesowego. Klienci sklepów internetowych mogą zmienić sklep w przeciągu kilkunastu sekund – do wyboru mają szereg marek z Polski, Europy i całej reszty świata. Firmy internetowe muszą sprostać wymaganiom konsumentów, którzy oczekują przystępności i elastyczności i są skłonni zrezygnować z zakupów w przypadku najmniejszej niedogodności – dbałość o detale jest kluczowa dla sukcesu na rynku e-commerce.