Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Polskie sądy nadużywają instytucji tymczasowego aresztowania. Budżet państwa traci dziesiątki milionów złotych na odszkodowania

przeczytanie zajmie 5 min
Polskie sądy nadużywają instytucji tymczasowego aresztowania. Budżet państwa traci dziesiątki milionów złotych na odszkodowania https://unsplash.com/photos/ihl2Q5F-VYA

Fundacja Court Watch Polska zwróciła się do Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego z petycją o podjęcie działań w sprawie rozwiązania problemu tymczasowych aresztowań w Polsce oraz poprawę ochrony wolności osobistej w Polsce. W ciągu ostatnich sześciu lat na odszkodowania i zadośćuczynienia dla niesłusznie przetrzymywanych państwo polskie wydało prawie 80 mln złotych.

Począwszy od 2015 r., czyli momentu połączenia kompetencji ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego przez Zbigniewa Ziobrę oraz cofnięcia (po zaledwie kilku miesiącach obowiązywania) nowelizacji Kodeksu postępowania karnego z 2015 r., obserwuje się wzrost liczby wniosków prokuratorów o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Niestety, sądy wciąż akceptują ponad 90% takich wniosków oraz aż 95% wniosków o przedłużenie tymczasowego aresztowania.

Lekkomyślne stosowanie tego rodzaju środka zapobiegawczego skutkuje wysoką liczbą odszkodowań za niesłuszne zatrzymanie lub tymczasowe aresztowanie – w latach 2015-2020 otrzymały je 553 osoby; natomiast zadośćuczynienie otrzymało 1 199 osób. Uszczupliły one budżet państwa o łączną kwotę w wysokości 78 978 437 zł.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w przeszłości orzekał już, że w Polsce dochodzi do łamania standardów dotyczących stosowania tymczasowego aresztowania. Z badań Fundacji Court Watch Polska z 2019 r. Aktualna praktyka stosowania tymczasowego aresztowania w Polsce wynika, że od czasu objęcia resortu sprawiedliwości przez Solidarną Polskę liczba osób przebywających w aresztach śledczych wzrosła o 100%, a oskarżeni spędzają w nich średnio 9 miesięcy.

Fundacja zwraca także uwagę na negatywne skutki zamknięcia Systemu dozoru elektronicznego (SDE), znanego powszechnie jako areszt domowy. Koszt utrzymania jednej osoby w tradycyjnym areszcie śledczym wynosi ok. 4 tys. zł miesięcznie, co przekłada się na koszty w wysokości 40 mln zł każdego miesiąca. W okresie swojego funkcjonowania w latach 2009-2015 SDE był 9-krotnie tańszy niż tradycyjne pozbawienie wolności. Gdyby połowa osób przebywająca w aresztach od 2015 r. mogła w zamian oczekiwać na wyrok pod dozorem elektronicznym, Polska zaoszczędziłaby miliard złotych.

Autorzy petycji zwracają uwagę, że niesłuszne zastosowanie tymczasowego aresztowania wiąże się z natychmiastowym przerwaniem więzi społecznych, utratą pracy oraz silną, często dożywotnią stygmatyzacją, a także możliwością wystąpienia zespołu stresu pourazowego. Postulują więc szereg zmian, które zarekomendowali premierowi (celowo pominięto ministra sprawiedliwości ze względu na występujący konflikt interesów spowodowany połączeniem tego urzędu ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego):

  1. Wprowadzenie aresztu domowego z zastosowaniem dozoru elektronicznego (SDE);
  2. Przyznawanie odszkodowania za niesłuszne tymczasowe aresztowanie z urzędu i obligatoryjnie;
  3. Zmianę nazwy tego środka zapobiegawczego, np. na „odizolowanie zapobiegawcze”, aby nie myliła się w świadomości obywateli z karą aresztu, której orzeczenie oznacza przesądzenie o winie.