Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

„My ze szwagrem…” Polak przerobił malucha na samochód elektryczny. Wydał 6 tys. zł i jeździ teraz za darmo

przeczytanie zajmie 4 min
„My ze szwagrem...” Polak przerobił malucha na samochód elektryczny. Wydał 6 tys. zł i jeździ teraz za darmo Źródło: Aidan McMichael - flickr.com

Jak Polak chce, to potrafi. Wystarczy tylko odrobina determinacji i sprytu, by znacząco ograniczyć domowe wydatki. Radosław Pawlaczyk z Głuszycy zmienił legendę polskiej motoryzacji w nowoczesne, ekonomicznie i niezwykle tanie auto.

„Licząc cenę średnią 0,7 zł za kWh ładowanie kosztuje 10,5 zł za ok. 150 km jazdy. Ale dzięki domowej fotowoltaice nie płacę nic – jeżdżę za darmo” – wyjaśnia Radosław w rozmowie z portalem Auto Dziennik. Zaczęło się od pomysłu na renowację Fiata 126p, który niszczał w miejscowym muzeum. Jednak pomysł szybko ewoluował i z czasem popularny „maluch” otrzymał napęd elektryczny.

„Z wykształcenia jestem elektronikiem, z zawodu mechanikiem precyzyjnym/automatykiem. Praca sprawia mi przyjemność – buduję wiele własnych projektów maszyn. Tworzenie jest dla mnie jak narkotyk” – przyznaje konstruktor.

Budowa tego niezwykłego pojazdu zajęła dwa lata, 95% części składowych pojazdu powstało w warsztacie pana Radosława. „Osobiście wykonałem pełny remont blacharski. Własnoręcznie polakierowałem samochód na oryginalny kolor Mustanga GT500 Eleanor z filmu <<60 sekund>>” – wyjaśnia.

Co ciekawe, twórca dołożył wszelkich starań, aby jak najwięcej części i elementów pojazdu pochodziło z Polski. E-Malucha napędza pompa od hydrauliki wózka widłowego. Sterownik na zamówienie wykonała firma El Kosmito z Jasienia. Auto można naładować w 2,5 godziny z użyciem domowego gniazdka lub stacji ładowania.

E-Maluch z Głuszycy został oficjalnie zarejestrowany i otrzymał zielone tablice rejestracyjne, co oznacza, że pojazd jest bezemisyjny. Dzięki temu może poruszać się po bus pasach, a jego właściciel nie musi płacić za parkingi. Jeśli w Polsce pojawią się strefy czystego transportu, do których wpuszczone zostaną tylko auta bezemisyjne, e-Maluch z Głuszyc będzie mógł swobodnie się po nich poruszać.

Ciągle czekamy na polską markę motoryzacyjną i śledzimy doniesienia z frontu elektromobilności. Jednak na razie musimy zadowolić się spontanicznie garażową myślą techniczną takich zapaleńców jak Radosław Pawlaczyk.