Zmierzch piractwa na polskich drogach? [PODCAST]

Zdecydowanie wyższe mandaty, punkty karne za wykroczenia obowiązujące przez 2 lata, uzależnienie wysokości OC od liczby punktów karnych czy wreszcie najbardziej kontrowersyjne odbieranie samochodów za spowodowanie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym. W ostatnich dniach ujawniono kolejne propozycje zmian, które mają uczynić polskie drogi bezpieczniejszymi. Czy to dobry kierunek? Kiedy na polskich drogach przestaną masowo ginąć kierowcy, pasażerowie, ale i wszyscy inni, niechronieni uczestnicy ruchu tacy jak piesi czy rowerzyści? W najnowszym odcinku Jakub Kucharczuk rozmawia z Łukaszem Zboralskim, redaktorem naczelnym portalu brd24.pl.

„Zapowiadane zmiany będą przede wszystkim oddziaływały na świadomość kierowców. Wyobrażenie sobie tego, że za wykroczenie zapłacimy maksymalnie nie 500 zł jak teraz, ale nawet 5000 zł, a jeżeli dojdzie do sprawy w sądzie to 30 000 zł, wpłynie na zachowanie kierowców na drogach. Potwierdzają to liczne badania naukowe wskazujące, że zwiększanie grzywien zmniejsza liczbę wypadków” – wyjaśniał redaktor naczelny portalu BRD24.pl.

„Już przy wprowadzaniu w 2020 roku zmian dotyczących pierwszeństwa na pasach mogliśmy przeczytać i posłuchać komentarzy różnych ekspertów o tym, że efektem tych zmian będą „trupy na pasach”. Już teraz doskonale widzimy, że to się nie wydarzyło. Zresztą podpierając się danymi z innych krajów wiedzieliśmy, że to się nie wydarzy. Teraz znów obserwujemy lawinę komentarzy wskazującą na bezsensowność podwyżek mandatów. I po raz kolejny wiemy – bazując na obserwacjach i doświadczeniach innych krajów – że nie mają racji, a zmiany są potrzebne” – argumentował Zboralski.