Patryk Jaki: Uważam się raczej za człowieka centrum. Historie, które opowiada, z całym szacunkiem, poseł Grzegorz Braun to jest dopiero radykalny odjazd
Jeżeli chodzi o definicje związane z tym co jest w Polsce lewicowe, prawicowe i centrowe, to rozmawiając z kolegami politykami mam wrażenie, że często mamy problem, by się zdefiniować w tym podziale. Polska ma tu dodatkowe problemy związane z naszą historią. Dla mnie historie, które opowiada, z całym szacunkiem, poseł Grzegorz Braun to jest dopiero radykalny odjazd. Zjednoczona Prawica jest formacją centrową, centrowoprawicową – deklarował w kolejnym spotkaniu z cyklu #ZamiastKongresu Patryk Jaki, eurodeputowany z Solidarnej Polski.
Co zrobić, żeby wygrać kolejne wybory? Patrząc z perspektywy Zjednoczonej Prawicy przestrzegam przed powtórką z 2007 roku. Wtedy wyniki gospodarcze były fantastyczne, dużo lepsze niż teraz. Z powodu emocji, które wiązały się z odpuszczoną przez rządzących aksjologią wygrała Platforma i przez prawie dekadę rządziła. Jeżeli nie będziemy potrafili stworzyć mądrego programu, który będzie szeroką ofertą zarówno w obszarze, który podkreśla Polski Ład, jak i w obszarze aksjologicznym, to uważam, że nawet rewelacyjne programy społeczne i socjalne mogą nie starczyć do zwycięstwa. Presja zewnętrzna, laicyzacyjno-sekularyzacyjna i silny kosmpolityzm będą robiły swoje. Jeżeli nawet pozycja materialna Polaków będzie rosła, a duch będzie spadał, to poczucie przywiązania do konkretnego zestawu wartości lub antywartości może być wbrew pozycji materialnej dużo ważniejszych w podejmowaniu decyzji wyborczej” – mówił polityk.
„Jestem przeciwnikiem Hegla i determinizmu. Nie wierzę, że bez względu na to, co zrobimy wszystko się będzie toczyło, tak jak się będzie toczyło. Nie, wolę Karla Poppera, który mówił o tym, że jeśli chcesz, to musisz wziąć sprawy w swoje ręce i na wszystko masz wpływ. Uważam, że konserwatyści mają jeszcze dużo roboty, również na najniższym poziomie, żeby przekonywać, że świat który proponujemy nie tylko dla chrześcijanina i osoby o zdeklarowanych poglądach prawicowych będzie dużo atrakcyjniejszą i lepszą ofertą do życia” – przekonywał były szef Komisji ds. Reprywatyzacji.
„Polska konstytucja jest napisana w taki sposób, by bronić różnych układów z 1989 r. Chyba Michał Karnowski postawił ileś lat temu taką tezę, że w Polsce w wyniku wyborów zdobywa się tylko 40%. Ja uważam, że ta teza jest ciekawa i można próbować ją bronić” – zwracał uwagę.
„Co z tego, że udało się wygrać wybory do Sejmu, Senatu i prezydenckie, skoro i tak na przykład Unia Europejska może zmienić naszą politykę niemal w każdym zakresie? Czy jest jakiś obszar, w który Unia, na przykład przez TSUE, nie może ingerować? Uważam, że w tej chwili, poprzez metodę faktów dokonanych, którą działa Unia Europejska – już nie” – mówił Patryk Jaki.
Debata Patryka Jakiego i Bartłomieja Wróblewskiego była kolejnym wydarzeniem w cyklu #ZamiastKongresu Klubu Jagiellońskiego: W poszukiwaniu Nowej Chadecji. Kościół i prawica w czasach kryzysu. Zachęcamy do wsparcia organizacji cyklu wydarzeń!