Jadwiga Emilewicz: Dzisiejsza kultura promuje model kobiety sukcesu kosztem kobiety-matki
„Kobiety oczekują od mężczyzn partnerstwa, ale nie da się tego wprowadzić drogą ustawy. Infrastruktura państwa nie rozwiąże tego problemu – to uwarunkowania kulturowe muszą się zmienić. Perspektywa prawicowa zakłada, że musimy od siebie wymagać, stąd różnica w preferencjach wyborczych” – mówiła Jadwiga Emilewicz podczas debaty Julki kontra incele? Dlaczego kobiety idą w lewo zorganizowanej w ramach cyklu #ZamiastKongresu.
„Mniej więcej od rewolucji ‘68 sfera kultury jest zdominowana przez trendy lewicowe. W Polsce tę rewolucję przeżyliśmy z pewnym opóźnieniem. Trudno na przykład znaleźć w kulturze, zwłaszcza wysokiej, tematy dotyczące macierzyństwa przedstawianego jako coś wartościowego. Prawica odpuściła to pole. W kulturze masowej od kobiet oczekuje się wszystkiego: żeby były bardzo ładne, wykształcone, miały dobrą pracę i były dobrymi matkami. Świat zewnętrzny stawia tę poprzeczkę bardzo wysoko. Brakuje mi tutaj równouprawnienia wyborów – kultura masowa z całą pewnością defaworyzuje kobietę matkę, supermodelem jest raczej indywidualna kobieta z sukcesami w pracy w korporacji” – podkreślała Emilewicz.
„Rozczarowanie feminizmem polega na tym, że pomimo równouprawnienia polskie kobiety i tak wykonują większość prac domowych, pracując tyle ile ich męscy partnerzy. Nie zawsze jest to jednak kwestia presji społecznej, ale wolnej decyzji, jak to często jest w przypadku opieki nad starszymi członkami rodziny” – zwracała uwagę była minister.
„W moim pokoleniu trudno było znaleźć jeszcze kogoś, który nie był przekonany, że nasza generacja musi bardzo mocno pracować i że prawdopodobnie nigdy nie będziemy żyć na poziomie naszych rówieśników z Europy Zachodniej. Dzisiaj w dużej mierze za sprawą awansu społecznego i mediów młodzi w Polsce chcą żyć jak ich zachodni koledzy. Coraz istotniejszy staje się tzw. work-life balance, także w relacji z partnerem. Jeśli zwycięża paradygmat indywidualistyczny, to potem zaczynają się kłopoty w odpowiedzialności, we wzajemnym zrozumieniu z jakim mamy dziś do czynienia pomiędzy młodymi dziewczynami i chłopakami” – podsumowała Emilewicz.
Materiał opracował Andrzej Ciepły.