Miliardy na infrastrukturę rowerową z Funduszu Odbudowy? Niestety nie w Polsce
W ostatecznej wersji rumuńskiego Krajowego Planu Odbudowy (KPO) zapisano 120 milionów euro na rozwój długodystansowej infrastruktury rowerowej. W ramach tego komponentu rumuński rząd chce stworzyć infrastrukturę rowerową na przebiegających przez ten kraj szlakach EuroVelo. Tymczasem w polskim projekcie Krajowego Planu Odbudowy rozwój infrastruktury rowerowej został zmarginalizowany. Zapomniano o turystyce rowerowej, a budowa dróg rowerowych w miastach jest tylko elementem jednego z komponentów.
„W pierwszym projekcie rumuńskiego KPO, który opublikowano w listopadzie, ani razu nie wspomniano o rowerach. Zmieniło się to jednak po konsultacjach projektu, w trakcie których zgłoszono setki uwag. Najnowszy projekt rumuńskiego planu odbudowy zawiera komponent, którego celem jest rozbudowa. tras rowerowych. W ramach »Rumunia Velo – zachęcanie do spacerów i jazdy na rowerze w transporcie i turystyce« powstanie nawet 3000 km infrastruktury rowerowej – głównie w ramach dwóch szlaków EuroVelo, które przebiegają przez ten kraj” – informuje Europejska Federacja Cyklistów.
Czytasz właśnie nowy rodzaj materiału na naszym portalu. W krótki sposób informujemy Cię o tym, co ważne z perspektywy naszych priorytetów. Wesprzyj nas darowizną lub przekaż nam 1% podatku.
Rumunia jest jednym z kilku krajów, który zdecydował się przeznaczyć środki z Funduszu Odbudowy na rozwój infrastruktury rowerowej. We Włoszech i Belgii rozwój tej formy transportu ma być narzędziem do dywersyfikacji branży turystycznej. Z drugiej strony barykady jest Polska, która w Krajowym Planie Odbudowy praktycznie pominęła tworzenie dróg rowerowych.
„Mimo wyraźnego wzrostu osób regularnie korzystających z transportu rowerowego w okresie pandemii, nie przewidziano żadnego instrumentu wsparcia na rzecz rozbudowy infrastruktury rowerowej czy rozwoju systemów rowerów publicznych” – wskazywał ekspert Centrum Analiz KJ Bartosz Jakubowski w raporcie „Jak wydamy ponad 100 miliardów? Ocena Krajowego Planu Odbudowy”.
W Polsce wciąż na palcach jednej ręki można policzyć szlaki rowerowe, które są magnesem nie tylko dla lokalnych rowerzystów. Nawet szlaki EuroVelo (przez nasz kraj przebiega ich aż pięć) jedynie w niewielkiej części spełniają europejskie standardy rowerowe. Jednak w ostatnich latach zaczęło się to powoli zmieniać – coraz większa liczba samorządowców zaczyna myśleć o infrastrukturze rowerowej jako o magnesie, który może przyciągnąć zagranicznego turystę do rejonów kraju pozbawionych znaczących atrakcji historycznych czy kulturalnych. Z tego powodu niezrozumiały wydaje się brak środków na rozwój takiej formy turystyki w Polsce. Nie dziwi więc fala krytyki, która spadła na autorów planu zarówno ze strony samorządowców jak i organizacji zajmujących się promowaniem turystyki rowerowej.
