Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Media w dołku. Subskrypcje, Substack czy australijskie prawo – co uratuje dziennikarstwo? [PODCAST]

Media w dołku. Subskrypcje, Substack czy australijskie prawo – co uratuje dziennikarstwo? [PODCAST] https://unsplash.com/photos/tXobkDrTgjE

Tradycyjne media – szczególnie gazety lub czasopisma – są w kryzysie. Reklama przenosi się do sieci, gdzie zarabiają na niej głównie pośrednicy w rodzaju wielkich firm technologicznych, a prawie nikt nie kupuje już papierowych gazet. Co więc może poprawić sytuację mediów i pomóc realizować ich misję dziennikarstwa patrzącego na ręce biznesowi i władzy? Jaki wpływ na sytuacje może mieć australijskie prawo, portal Substack, a może ratunkiem będą subskrypcje? O tym w kolejnym odcinku podcastu ScepTech prowadzący porozmawiał z Michałem Płocińskim, redaktorem magazynu „Plus Minus”.

„Australijskie prawo to bardzo ważny krok w poszukiwaniu nowej równowagi pomiędzy wielkimi firmami internetowymi i mediami. Wielkie korporacje cyfrowe przejęły w niepodzielne władanie wiele rynków reklamy na Zachodzie, ale i na wielu rynkach wschodzących. To zachwianie równowagi biznesowej musiało zostać skorygowane. Możemy się zastanawiać, na ile australijski premier został przyciśnięty przez na przykład rodzinę Murdochów, żeby zadziałać. Ale jako pierwszy podjął działania, żeby przywrócić równowagę. Dlatego nazwałem to kontrrewolucją cyfrową” – mówił Michał Płociński.

„Ten nowy australijski kodeks wprowadza arbitraż, pełniący rolę topora wiszącego nad głowami technologicznych gigantów. Skutecznie przekonuje ich więc do porozumienia się z wielkimi korporacjami medialnymi w Australii – i to w ich interesie działa ta regulacja. Nadzieje na to, że ten przepływ pieniędzy przełoży się na warunki pracy czy wynagrodzenia dziennikarzy wydają mi się płonne. Dużo większe szanse, że pieniądze te znajdziemy w dywidendach udziałowców mediów. Nic dziwnego, że to właśnie w Australii taka regulacja powstała – stamtąd pochodzi magnat medialny Rupert Murdoch, wobec imperium którego dwóch byłych premierów z różnych opcji politycznych rozpoczęło właśnie antymonopolowe dochodzenie” – odpowiadał z kolei prowadzący podcast Bartosz Paszcza.

„Portal Substack może być ważną zmianą, jeżeli umożliwi rozwijanie karier dziennikarskich. Dzisiaj to jednak model dostępny dla najbardziej znanych, takich jak Dariusz Rosiak, którzy dysponują nie tylko świetnym warsztatem, ale też wyrobionym nazwiskiem. Tylko, że według mnie dziennikarstwo to więcej niż praca indywidualnych dziennikarzy. Bardzo ważnym elementem, z którego często nie zdajemy sobie sprawy, jest praca całej redakcji nad całościową ofertą. Ja jestem do niej przywiązany – nie tylko dlatego, że pracuję w Rzeczpospolitej. Wierzę w to, że tylko instytucje i praca grupowa potrafią nam dostarczyć takiego kompleksowego obrazu rzeczywistości” – komentował nowy format dziennikarstwa Michał Płociński.