Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Biuro Prasowe  12 kwietnia 2021

Polak zrobi to taniej. Zarabiamy trzy razy mniej niż średnia w strefie euro

Biuro Prasowe  12 kwietnia 2021
przeczytanie zajmie 6 min
Polak zrobi to taniej. Zarabiamy trzy razy mniej niż średnia w strefie euro https://unsplash.com/photos/ms6N-gBtbCQ

Pomimo tego, że zarabiamy coraz więcej, dystans do krajów Europy Zachodniej się nie zmniejsza, a co gorsza rośnie. Zarobki w Polsce są trzy razy mniejsze niż średnia w strefie euro. Największe dysproporcje są w sektorze finansowym.

Czytasz właśnie nowy rodzaj materiału na naszym portalu. W krótki sposób informujemy Cię o tym, co ważne z perspektywy naszych priorytetów. Wesprzyj nas darowizną lub przekaż nam 1% podatku.

„W firmach większych niż mikrofirmy, czyli w takich, gdzie zatrudnia się minimum 10 pracowników, płacono w ubiegłym roku w Polsce średnio 11 euro brutto za godzinę pracy. Chodzi o koszty pracodawcy, tj. tyle przeciętnie płacono z wszystkimi podatkami, ZUSami i dodatkami do płac (benefitami). To o 30 eurocentów więcej rok do roku […] W ostatnich ośmiu latach wynagrodzenie wzrosło o 3,1 euro za godzinę”. – informuje Business Insider. To optymistyczne dane, jednak warto porównać je z liczbami z zagranicy.

„Porównując Polskę z najbogatszymi krajami Unii Europejskiej widać przepaść, która wcale nie maleje. Gdy u nas średnia płaca poszła w górę o 3,1 euro za godzinę w osiem lat, to w strefie euro podniosła się o 4 euro, z czego w Niemczech o 6,1 euro. Przewaga w zarobkach przeciętnego pracownika w strefie euro wzrosła nad Polakiem z 20,4 euro w 2012 roku do 21,3 euro. Średnia płaca mieszkańca strefy euro wynosi 32,3 euro, czyli jest prawie trzykrotnie wyższa niż polska (11 euro)”. – czytamy na Business Insider.

Skalę dysproporcji dobrze obrazuje ta mapa:

źródło: Business Insider

Niezadowolenie z zarobków potwierdzają badania. Tylko 32% Polaków badanych przez Pracuj.pl jest zadowolonych ze swojej pensji. Badanie zwraca również uwagę na inne problemy. Takie jak brak transparentności w polityce płacowej firmy, problem z rozmawianiem o podwyżkach i brak informacji o stawkach w całej branży.

źródło: media.pracuj.pl

Problemem jest brak skutecznych mechanizmów kontroli. Licznych problemów nie rozwiążą niestety, państwowe instytucje.

„Zawiodło również państwo. W obawie przed rozzłoszczeniem przedsiębiorców, prawo pracy mamy w Polsce martwe. Do większości firm Państwowa Inspekcja Pracy zagląda nie częściej niż raz na kilkadziesiąt lat (sic!). Gdy już tam zawita, w przypadku nadużyć może nałożyć symboliczny mandat – maksymalnie 500 zł. Sądy pracy procedują w sposób skutecznie zniechęcający do ubiegania się o sprawiedliwość  – procesowanie się jest kosztowne i długotrwałe. Państwo polskie raz, bazując na wątpliwej jakości prawie, zaniechało jego korekty czy choćby uczciwego egzekwowania” – pisał Łukasz Kożuchowski w numerze czasopisma „Pressje” pt. „Praca ludzka”.