Referendum pozwala dofinansować edukację, zalegalizować marihuanę i… opodatkować najbogatszych
Amerykanie są gotowi na wyższe podatki, by sfinansować publiczną edukację. Świadczą o tym referenda przeprowadzone między innymi w Arizonie, Kolorado i Oregonie – donosi Bloomberg. W 2020 roku w USA odbyło się 129 referendów stanowych dotyczących między innymi podatków, aborcji i legalizacji marihuany.
Czytasz właśnie nowy rodzaj materiału na naszym portalu. W krótki sposób informujemy Cię o tym, co ważne z perspektywy naszych priorytetów. Wesprzyj nas darowizną lub przekaż nam 1% podatku.
W Arizonie w referendum zdecydowano o wprowadzeniu dodatkowego podatku w wysokości 3,5% od najlepiej zarabiających (250 000 dolarów od osoby lub 500 000 od pary), który w całości ma być wydatkowany na podniesienie zarobków nauczycieli i dofinansowanie szkół. Szacuje się, że ma przynieść ponad miliard dolarów dodatkowych środków.
Z kolei w Kolorado mieszkańcy uchylili limit podatku od nieruchomości, który służby między innymi finansowaniu stanowej edukacji. W tym stanie przegłosowano również podwyżkę podatku od papierosów i opodatkowania innych produktów nikotynowych. Część przychodów z tego tytułu sfinansować ma programy przedszkolny i dotyczący wiejskich szkół. Jednocześnie w 2020 roku obniżono w drodze referendum stanowy podatek w Kolorado ze stawki 4,63% na 4,55%.
W hrabstwie Multnomah (Oregon) wyborcy przegłosowali bezpłatne przedszkole dla ubogich i mieszkańców o średnich dochodach, a także podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli przedszkolnych. Na ten cel wydane ma być dodatkowe 132 miliony dolarów sfinansowanych z podwyżki podatku dochodowego dla gospodarstw o przychodzie przekraczającym 200 000 dolarów.
Według serwisu Ballotopedia.org w 2020 roku w USA odbyło się łącznie 129 stanowych dotyczących między innymi podatków i legalizacji marihuany. Odbywały się również liczne głosowania lokalne na poziomie miast i hrabstw. Dwadzieścia z nich dotyczyło lokalnej policji i było konsekwencją śmierci George’a Floyda.
„Trudno wyobrazić sobie lepszy przykład republikańskiej postawy niż gotowość do samoopodatkowania. To jeden z rzadkich mechanizmów, który w dłuższej perspektywie pokazywałby, że konkurencyjność i jakość naszego samorządu uzależniona jest od obywatelskiej cnoty mieszkańców” – przekonywał na łamach pisma „Pressje” Piotr Trudnowski, prezes Klubu Jagiellońskiego. „Samoopodatkowanie mieszkańców jest dziś możliwe w drodze referendum lokalnego. Nie zdziwi pewnie nikogo, że nie jest to narzędzie, po które samorządy sięgają. Wychodzą bowiem z założenia, że mieszkańcy nigdy nie zgodzą się na dodatkowe daniny” – zwracał uwagę prezes Klubu Jagiellońskiego w artykule „Decentralizacja po republikańsku”.
