Niszczenie mediów i pomoc głównie dla silnych. Polityka kulturalna na trójkę
W skrócie
Jednostronna polityka historyczna i problem z realizacją misji mediów publicznych to największe bolączki działań rządu w polu kultury w roku 2020. Braki te zostały częściowo przykryte przez generalnie poprawną reakcję na kryzys spowodowany pandemią COVID-19, choć i tu rządzący nie ustrzegli się błędów.
Według danych GUS w II kwartale 2020 r. 65% spośród 4691 zbadanych instytucji kultury zadeklarowało, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się w konsekwencji epidemii COVID-19. Wysiłek państwa w przeciwdziałaniu temu kryzysowi należy uznać za znaczący (jakkolwiek brakuje na ten moment danych, dzięki którym można byłoby ocenić efekty tej pomocy), a skalę przekazanej pomocy finansowej za bezprecedensową. Środki publiczne na pewno nie zneutralizują jednak wszystkich negatywnych konsekwencji pandemii.
Wsparcie dla kultury w obliczu COVID-19 +/-
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) wskazuje na 16 instrumentów, które stworzono dla pomocy instytucjom i ludziom kultury. Wielkość przyznanych świadczeń szacowana jest na ok. 6 mld zł (stan na koniec listopada). Do pomocy tej zaliczane są różne kategorie wydatków publicznych. Od rozwiązań zawartych w tzw. tarczach antykryzysowych (wypłaty postojowego, zwolnienia ze składek ZUS, dopłaty do pensji) po gwarancje kredytowe i zwiększone budżety dla stałych rozwiązań instytucjonalnych, które funkcjonowały także przed pandemią.
Należy tutaj podkreślić istotność ogłoszonych w standardowym terminie Programów Ministra, które będą wspierać polską kulturę w 2021 r. Środki zostaną przekazane w 32 obszarach. Pomimo konieczności walki z kryzysem gospodarczym, MKiDN nie tylko nie obniżyło wysokości budżetów z 2020 r., ale powiększyło je o 55 mln zł. Łącznie budżety Programów Ministra wyniosą w 2021 r. 390 mln zł, wspierając m.in. polską literaturę, muzykę i kinematografię. W niektórych aspektach zliberalizowano warunki rozpatrywania wniosków, a także rozliczania dotacji, co należy uznać za właściwą decyzję, biorąc pod uwagę kontekst pandemii.
Natomiast spośród narzędzi stworzonych specjalnie w reakcji na utrudnienia spowodowane COVID-19 na szczególną uwagę zasługują: program „Kultura w sieci” i Fundusz Wsparcia Kultury (FWK).
- Program „Kultura w sieci” składał się z dwóch komponentów: dotacji i stypendiów. W części dotacyjnej wsparcie otrzymało 1182 beneficjentów na łączną kwotę 60 mln zł (o środki mogły ubiegać się samorządowe instytucje kultury, organizacje pozarządowe i przedsiębiorstwa działające w obszarze kultury, które zgłosiły pomysły na realizowanie projektów z wykorzystaniem Internetu). Stypendia przyznawane na okres 3 miesięcy i o wysokości 9 tys. zł (łącznie 20 mln zł) zostały przyznane w sumie 223 beneficjentom. Sprawne ogłoszenie i rozstrzygnięcie programu zasługują na docenienie.
- FWK to fundusz w wysokości 400 milionów zł, który miał wspierać działalność kulturalną w dziedzinie muzyki, tańca i teatru. Cel to zapewnienie dotychczasowego poziomu zatrudnienia w obrębie instytucji samorządowych, organizacji pozarządowych i przedsiębiorstw działających w polu kultury. Na uwagę zasługuje skala tej pomocy, a także cel – utrzymanie miejsc pracy w obliczu pandemii, bez wymagania od wnioskodawców realizacji dodatkowych działań.
Program w kilku aspektach okazał się wadliwy. Środki przyznawano nie w oparciu o utracone z powodu pandemii dochody, ale przychody. Przyznawanie dotacji wyłącznie z uwzględnieniem przychodów z definicji nie może obejmować realnych strat, a więc istnieje ryzyko, że zamiast rekompensować szkody, fundusz stał się sposobem na uzyskanie dodatkowych środków.
Ponadto popularne gwiazdy polskiej muzyki rozrywkowej i znani aktorzy otrzymali wysokie środki, i to niejednokrotnie z wielu źródeł, bowiem program nie wykluczał możliwości wnioskowania o pomoc przez kilka osób pracujących w otoczeniu jednego artysty. Szereg tych kontrowersji został wyjaśniony przez ministerstwo, jednak nie wszystkie odpowiedzi są przekonujące. W reakcji na krytykę pierwotni beneficjenci zostali poddani ponownej weryfikacji, wskutek czego obniżono kwotę przyznanych środków. Kryteria tej weryfikacji nie są znane, co kładzie się cieniem na polityce informacyjnej MKiDN.
Polityka historyczna –
W 2020 roku kluczowe były działania upamiętniające 100-lecie Bitwy Warszawskiej. Trzy zasługują na krótki komentarz: otwarte zostało Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, powstał edukacyjny serwis bitwa1920.gov.pl, a na Stadionie Narodowym odbyło się widowisko multimedialne upamiętniające samą bitwę. Choć dwie pierwsze inicjatywy zasługują na docenienie, to imprezę na Stadionie Narodowym trzeba uznać za nieudaną. Sztampowość i prowizoryczność realizacji zdradzały brak pomysłu. Co najważniejsze, obchody nie spotkały się z żywym zainteresowaniem. Zaprzepaszczono ważną okazją do pracy nad wyobraźnią historyczną Polaków.
W odniesieniu do polityki instytucjonalnej rządu wyróżnić należy trzy otwarte w roku 2020 placówki: Centrum Archiwistyki Społecznej, Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego oraz Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie. Wszystkie te instytucje wpisują się w szerszą strategię ministerialną polegającą na tworzeniu gęstej sieci wąsko sprofilowanych tematycznie placówek. Takie systemowe podejście oceniamy negatywnie. Naszym zdaniem polityka historyczna powinna opierać się o dwa filary: duże, rozbudowane tematycznie instytucje (np. budowane obecnie Muzeum Historii Polski czy istniejące Muzeum POLIN lub Europejskie Centrum Solidarności), które mają potencjał tworzenia atrakcyjnej, interdyscyplinarnej opowieści o naszej historii, o potencjale ściągania do Polski zagranicznych odbiorców, oraz mniejsze, wyspecjalizowane instytucje, które bez inicjatywy państwa prawdopodobnie by nie powstały (jak tegoroczne Centrum Archiwistyki Społecznej). Tworzenie takich placówek jak Muzeum w Sulejówku powinno być rolą instytucji samorządowych.
Ponadto w części przypadków przyjęcie takiej rozdrobnionej strategii skutkuje tematycznym dublowaniem się poszczególnych placówek (np. Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce i Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie). Nie sposób także nie zauważyć, że otwierane instytucje (nie tylko w tym roku) mają często jednostronny charakter, skupiając się w przeważającej części na historii politycznej, militarnej i martyrologicznej, oddając wrażliwość wąsko rozumianego konserwatyzmu.
Radio i telewizja –
Podjęta przez rządzących interwencja w Programie Trzecim Polskiego Radia doprowadziła do zerwania jego ciągłości instytucjonalnej, zaś przypominające czystki zmiany kadrowe nie podniosły w żadnym stopniu jakości samej stacji. Finalne zwolnienie dyrektora Strzyczkowskiego sugeruje, że dla obozu rządzącego radio było wyłącznie narzędziem wewnętrznej walki politycznej.
Od roku 2015 chlubnym wyjątkiem pozostaje TVP Kultura. Pasmo od momentu przejęcia władzy przez Zjednoczoną Prawicę zachowuje instytucjonalną i programową ciągłość, uzupełniane regularnie o wartościowe programy prowadzone przez osoby i środowiska, które można określić zbiorczym mianem przedstawicieli umiarkowanej prawicy. W czerwcu 2020 wystartowało pasmo TVP Kultura 2, dostępne zarówno w naziemnej telewizji cyfrowej, jak i Internecie.
Nie zmienia to faktu, że negatywnie należy ocenić całość funkcjonowania mediów publicznych, których przekaz dostosowany jest w istotnej mierze do bieżących potrzeb politycznych, a nie długofalowej strategii mediów o charakterze misyjnym (aczkolwiek i tu znajdą się chlubne wyjątki, jak Teatr Telewizji czy przyzwoite seriale: Stulecie winnych i Młody Piłsudski).
Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.
Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.
Piotr Kaszczyszyn
Konstanty Pilawa