Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Bakalarczyk: Opiekunowie osób niepełnosprawnych powinni mieć priorytet w dostępie do szczepień

„Gdy przez debatę publiczną przetaczała się burza wokół szczepienia grupy aktorów poza kolejką, uwadze wielu mógł umknąć inny, pokrewny temat. Chodzi o klucz, według którego określono kolejność możliwego korzystania ze szczepień na Covid-19 kolejnych grup zawodowych i wiekowych. Nie uwzględniono w nim na preferencyjnych zasadach niektórych grup „wrażliwych”, które pierwotnie nie zostały zaliczone ani do grupy 0, grupy 1 ani nawet 2” – pisze Rafał Bakalarczyk, ekspert CAKJ ds. społecznych, dla portalu OKO.press o sytuacji opiekunów osób niepełnosprawnych podczas pandemii.

„Jedną z takich grup są opiekunowie osób wymagających stałego, intensywnego wsparcia w codziennym funkcjonowaniu (np. ze względu na znaczną niepełnosprawność, przewlekłą chorobę czy popadnięcie w zależność w związku z podeszłym wiekiem). Chodzi także o opiekunów, którzy metrykalnie nie są w wieku senioralnym, a więc ich kolej na szczepienie pojawi się nieprędko. Ich ewentualne zarażenie niesie ryzyko nie tylko dla nich, ale także dla podopiecznych, a choroba i hospitalizacja, może uniemożliwić dalsze zapewnienie opieki i zaopatrzenia niesamodzielnym bliskim” – uważa ekspert.

„Pracownicy opieki medycznej oraz placówek opiekuńczych w ramach pomocy społecznej (czyli DPS-y) będą grupą priorytetową. Jest uzasadnione, by osoby, które na co dzień świadczą długoterminową opiekę nieformalną w ramach rodziny, zostały uwzględnione w grupie 1 obok m.in. mieszkańców placówek opiekuńczych, nauczycieli i osób po 60 roku życia w kolejności od najstarszych” – mówi Bakalarczyk.

„Trudno też w sensie prawnym nieraz określić kto jest formalnie opiekunem a kto nie, zwłaszcza jeśli opieka jest dzielona na więcej osób. Niemniej jednak, mimo powyższych zastrzeżeń, należałoby się zastanowić, jak wyjść naprzeciw ich potrzebom w zakresie uzyskania dostępu do szczepień. Dlaczego to ważne? Po pierwsze, przechodząc chorobę opiekun staje się po prostu słabszy, a sprawowanie opieki to zasadniczo bardzo wyczerpująca psychicznie i fizycznie rola (np. w związku z podnoszeniem czy myciem osoby bliskiej). Po drugie, gdy chory opiekun zajmuje się swoim podopiecznym – co wymusza bardzo intensywną i długotrwałą styczność – wirus może przenieść się na podopiecznego, a więc osobę o obniżonej odporności” – uważa ekspert.

„Również sytuacja zawodowa opiekunów bywa różna. Jedynie część z nich pozostaje całkiem poza rynkiem pracy. Inni decydują się łączyć opiekę z aktywnością zarobkową. Realia pandemii bardzo rzutują na sytuację zawodową tej grupy, aczkolwiek ów wpływ może okazać się dość ambiwalentny. Z jednej strony, popularyzacja pracy zdalnej może być dla części opiekunów szansą by w jakimś stopniu pogodzić powinności opiekuńczo-rodzinne z zawodowymi (zaznaczmy jednak wyraźnie, że nie każda praca zawodowa i też nie każda sytuacja opiekuńcza na to pozwala). Z drugiej strony, ogólne pogorszenie na rynku pracy, obawy przed jej wykonywaniem ze strony opiekunów, a także większe niż wcześniej trudności ze zorganizowaniem opieki zastępczej mogą mocno uderzyć w opiekunów aktywnych zawodowo” – ocenia Bakalarczyk.