Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Paszcza: Świat technologiczny przypomina hazard – wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć

Paszcza: Świat technologiczny przypomina hazard – wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć Alexander Schimmeck/Unsplash.com

Z całą pewnością zmienia się trend i zauważamy negatywne strony technologii cyfrowych. Jeszcze kilka lat temu chcieliśmy mieć technologii jak najwięcej, a podłączenie każdego człowieka na ziemi do Internetu miało rozwiązać wszystkie nasze problemy. Jednak po drodze stworzyły się kolejne – powiedział w poranku radia „Siódma9” Bartosz Paszcza.

„Obecnie mamy do czynienia z ogromnymi platformami, które działają w przestrzeni całego rynku, a w dodatku szybko się rozprzestrzeniają. Rządy mają trudności z opodatkowaniem tych firm i narzuceniem im prospołecznych działań, a my jako użytkownicy mamy problem, bo spędzamy na nich zbyt wiele czasu. A jeśli sądzimy, że to my decydujemy o tym, kiedy włączymy daną platformę i ile czasu na niej spędzimy, to się mylimy. Gospodarka cyfrowa nauczyła się w doskonały sposób kontrolować, ile czasu spędzamy na platformach, a te mechanizmy do złudzenia przypominają hazard” przedstawił Paszcza.

„Dlaczego hazard? Bo jest to kolorowy i tajemniczy świat, w którym nie można mieć pewności jakie skutki przyniosą nasze działania. Na platformach co chwilę otrzymujemy powiadomienia, a przewijając w dół wciąż otrzymujemy nowe, niekończące się treści. Są to rzeczy, na które nasz mózg reaguje z ogromnym zainteresowaniem i nie pozwala przestać o nich zapomnieć” stwierdził Paszcza.

„Nie zachęcam do całkowitego zrezygnowania z technologii, ale nie zachęcam również do bezrefleksyjnego korzystania z niej cały czas. Musimy mieć świadomość, że autorzy platform społecznościowych do perfekcji opanowali techniki psychologiczne, po to żeby ich usługi były dla nas jak najbardziej atrakcyjne, a w rezultacie, żebyśmy korzystali z nich bez przerwy, a firmy mogły zarobić. To podnosi również problem etyczny – naszą odpowiedzialnością jest nie tylko to, żeby stworzyć jak najlepszą usługę, ale również taką, której użytkowanie nie spowoduje, że kosztem relacji z najbliższą rodziną, będziemy spędzać długie godziny przed ekranem”podsumował szef działu „Techno-republikanizm”.