Czy zakazując sprzedaży procesorów, Amerykanie zniszczą Huawei? [PODCAST]
We wrześniu Amerykanie wprowadzili zakaz sprzedaży podzespołów dla Huawei. Każda firma, która chce sprzedać procesory tej firmie musi uzyskać zgodę od amerykańskiego Departamentu Handlu. „Amerykanie domykają proces niszczenia chińskiej perły w koronie, firmy Huawei” – napisał wtedy na Twitterze Jakub Jakóbowski. W podcaście ScepTech Bartosz Paszcza rozmawia z analitykiem Ośrodka Studiów Wschodnich o wadze półprzewodników w technologicznym konflikcie, sytuacji Huawei oraz tworzącej procesory spółce ARM China, która zbuntowała się i – wiele na to wskazuje – uniezależniła się od swojej brytyjskiej spółki-matki, ARM.
„W ostatnich miesiącach najbardziej jastrzębia frakcja amerykańskiej administracji dopięła swego. Nałożyła na Huawei nowy instrument, polegający na blokowaniu dostaw wszelkich komponentów technologicznych, które mają w sobie komponent amerykański. Administracja Trumpa zabiegała o to od kilkunastu miesięcy, aby nie tylko amerykańskie, ale również koreańskie, tajwańskie czy europejskie firmy przestały sprzedawać technologie firmie Huawei” – mówił ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.
„Amerykańskie polowanie na Huawei – bo dziś tak możemy je nazwać – nie skupia się wyłącznie na kwestii 5G. W ostatnich latach widzimy proces tworzenia na nowo instrumentów wojny technologicznej, które dziś zaczyna dotyczyć również innych chińskich firm. Amerykanów przede wszystkim interesuje ich obecność na światowych rynkach – stąd w pierwszej kolejności sprawa Huawei, a w drugiej choćby TikToka. Huawei to nie jest zwykła firma. To najważniejsza firma w chińskim ekosystemie technologicznym, która ponosi 20% wydatków na badania i rozwój wśród pięciuset największych spółek technologicznych w ChRL. To największy producent oprogramowania w chinach, zgłaszający największą liczbę patentów, wydaje na badania więcej niż sześć kolejnych firm” – opowiadał o roli chińskich spółek i wadze wprowadzonych sankcji Jakub Jakóbowski.
„Wydaje się, że Chińczycy mają potencjalne środki odwetowe. Na listę zwrotnych sankcji mogliby wpisać firmy takie jak Qualcomm czy Microsoft. Problem w tym, że odbiorcami ich produktów w samych Chinach nie są głównie spółki chińskie – ale właśnie działające tam spółki globalne. Takie chińskie sankcje uderzałyby więc zwrotnie w wiele firm produkujących w Chinach lub kupujących podzespoły w Państwie Środki. Te firmy i tak zastanawiają się, czy nie przenieść produkcji poza Chiny ze względu na rosnące koszty. Pójście na totalną konfrontację oczywiście uderzyłoby w amerykańskie firmy, ale również w samą chińską gospodarkę. Na razie odwetu nie ma, myślę, że Chińczycy też czekają na wyniki wyborów w USA” – Jakub Jakóbowski mówił o możliwościach odpowiedzi ze strony chińskiej.
Podcast ScepTech jest tworzony przez Klub Jagielloński. Wszystkie odcinki można słuchać na Spotify, Google Podcasts, Apple Podcast i w innych platformach. Link RSS znajdziesz na Anchor.fm.