Olejak: Potrzebujemy kompromisowych rozwiązań w edukacji, a postać nowego ministra je uniemożliwia

Połączenie resortów edukacji oraz nauki i szkolnictwa wyższego to teoretycznie dobre rozwiązanie. Od lat obserwujemy niedopasowanie treści edukacyjnych przekazywanych na poziomie szkół ponadstawowych do programów studiów, a tym bardziej do zmieniających się potrzeb i oczekiwań rynku pracy. Z pewnością można zakładać, że całościowe spojrzenie na wszystkie szczeble edukacji, jako na części jednego procesu mogłoby przynieść wiele korzyści – pisze Karolina Olejak, ekspert CAKJ ds. edukacji, dla portalu ngo.pl w tekście „Nowy minister, nowa edukacja?”.
„Nie bez znaczenia jest oczywiście moment, w którym dziś się znajdujemy. Pandemia zmusiła szkoły podstawowe, ponadpodstawowe i uczelnie wyższe do całkowitej zmiany sposobu funkcjonowania. Pojawiły się liczne wyzwania organizacyjne, finansowe i te związane z poczuciem przeciążenia pracowników systemu. To kolejny z powodów, które pozwalają stwierdzić, że nie jest to najlepszy moment na ogromne wyzwanie organizacyjne, jakim będzie łączenie resortów” – uważa Olejak.
„Największą bolączką i wrogiem polskiej edukacji jest kadencyjność i związany z nią brak ciągłości w zarządzaniu systemem. Wprowadzane reformy nie mają szans na prawdziwą ewaluację, bo zanim realnie odczujemy ich konsekwencje, w życie wchodzą kolejne zmiany. Przykładem może być tu utworzenie gimnazjów. Od wprowadzenia jednej z najbardziej radykalnych reform związanych z edukacją w III RP do jej całkowitego odwrócenia minęło zaledwie dziewiętnaście lat. Tymczasem przejście wszystkich etapów edukacji przez ucznia zajmuje dwanaście lat. Trudno więc na poważnie oceniać zasadność tej zmiany” – ocenia ekspert.
„Jeśli więc w ten sposób diagnozujemy zarówno potrzeby, jak i rozwiązania niezbędne dziś polskiej edukacji, postać nowego ministra wydaje się uniemożliwiać szukanie kompromisowych rozwiązań. Jego wystąpienia są kontrowersyjne nie tylko z perspektywy lewej czy liberalnej strony politycznego sporu, ale także wielu konserwatywnych publicystów czy ekspertów. Również w przypadku tej nominacji nie bez znaczenia pozostaje kontekst pandemii. Istotną rolą, jaką do odegrania będzie miał nowy minister, powinno być zapewnienie poczucia stabilności i kontroli nad systemem” – uważa Olejak.