Trudnowski: W rozgrywkach wewnątrzpartyjnych Kaczyński będzie chciał wzmacniać Morawieckiego
„Ta rekonstrukcja będzie bardzo ważnym testem dla Mateusza Morawieckiego. Formalnie ma zwiększyć sprawność rządu, poprawić decyzyjność, przyspieszyć procedury konsultacyjne między ministrami oraz obniżyć poziom silosowości resortów. Innymi słowy, celem tej rekonstrukcji ma być zwiększenie skuteczności rządu i premiera przy jednoczesnym wzmocnieniu jego pozycji politycznej. Pytanie, czy tak rzeczywiście się stanie i czy będziemy mieli mniej legislacyjnej samowoli, a także, czy ministrowie będą chcieli w większym stopniu współpracować z premierem” – mówi Piotr Trudnowski, Prezes Klubu Jagiellońskiego, w wywiadzie dla „DoRzeczy” o pozycji premiera Morawieckiego po rekonstrukcji rządu.
„Konsolidacja ministerstw jest sensowna, natomiast pytanie brzmi, czy ona przyniesie prawdziwe zmiany, czy może kłopoty, bo od strony zarządzania taka reforma zawsze jest bardzo dużym wyzwaniem. Przez jakiś czas mogą być też problemy związane z reorganizacją. To wszystko rodzi konkretne ryzyka, więc tak naprawdę wiele będzie zależało od determinacji Morawieckiego – czy premier będzie potrafił te zmiany wykorzystać, czy rzeczywiście był ich inicjatorem i czy za tymi zmianami pójdzie bardziej uporządkowany system koordynacji polityki legislacyjnej również na poziomie formalnym” – uważa ekspert.
„Moim zdaniem bez poprawy kultury legislacyjnej również na poziomie rządowym trudno będzie uznać, że zmiana tabliczek na budynkach i połączenie kilku jednostek organizacyjnych w jedną przyniesie istotną zmianę. Natomiast jeżeli zapowiedzi uporządkowania zasad legislacyjnych faktycznie się spełnią, to jest szansa, że ta zmiana rzeczywiście przyniesie skutek. Platforma Obywatelska też dopiero w drugiej kadencji zdała sobie sprawę, że uporządkowanie tych kwestii jest pewną wartością i rozpoczęła działania, które niestety zostały w dużym stopniu zarzucone” – ocenia Trudnowski.
„Jest dla mnie oczywiste, że na posiedzeniach rządu wszyscy będą patrzeć na prezesa Kaczyńskiego, ale kluczowe jest to, czy lider PiS będzie kiwał głową, wzmacniając swoim autorytetem pozycję premiera, czy może będzie z nim polemizował. Moim zdaniem wydarzy się ten pierwszy scenariusz, w którym prezes będzie chciał wzmacniać Morawieckiego” – mówi ekspert.