Od przybytku jednak głowa boli. Ekologiczne skutki nadmiernej produkcji
W skrócie
Wyprodukowane i zużyte towary same nie znikają. W obecnym modelu gospodarczym ich dalsze życie kończy się w spalarniach lub na wysypiskach, a to przyczynia się do zanieczyszczania środowiska. Ciągła konsumpcja nie bierze pod uwagę tego, że obieg produktu musi korelować ze zdolnościami planety do odtwarzania zasobów. Dlatego wyjściem z tej sytuacji jest gospodarka o obiegu zamkniętym.
Pandemia koronawirusa wstrząsnęła ekonomią. Zmusiła nas do dostosowywania codziennego życia do takiego, jakiego sobie dotychczas nie wyobrażaliśmy. Stanowi to szansę, by przemyśleć systemy leżące u podstaw gospodarki. Przed kryzysem obserwowaliśmy systematyczny wzrost zainteresowania zakupami w galeriach. Według raportu Polskiej Rady Centrów Handlowych w 2018 r. średnie dzienne obroty w sklepach zlokalizowanych w galeriach handlowych wynosiły 865 zł/m2 netto. Pandemia zatrzymała ten trend. W historii centrów handlowych nie było jeszcze tak znaczącego i gwałtownego spadku popytu. W wyjątkowo niekorzystnej sytuacji znaleźli się przedsiębiorcy z branży odzieżowej. Towary zamówione na wiele miesięcy przed wystawieniem w sklepach zalegają w magazynach. Nadchodzi nowy sezon, potrzeba miejsca na letnią odzież. Masowa wyprzedaż i promocje to wyjątkowo trudne do przyjęcia rozwiązanie, zwłaszcza dla marek premium.
Po pierwsze, przecena wpływa na odbiór marki i obniża jej prestiż. Konsumenci korzystają z obniżki cen i mogą zrezygnować z zakupu z normalną marżą. Część z nich przyzwyczai się do przecen, będzie polować na okazje, kształtować nowe nawyki. Dodatkowo proces organizacji promocji, zmiana cen, obsługa transakcji, zachęcanie ludzi do zakupów „starych” kolekcji i przyjmowanie ewentualnych zwrotów generują koszty. Czasami przewyższają one potencjalne zyski. W ostatecznym rozrachunku może okazać się, że produkty bardziej opłaca się wyrzucić, niż sprzedać. Niektóre firmy sprzedają w hurcie zaległy towar, następnie trafia on do sklepów z używaną odzieżą lub na śmietniki.
Niestety duża część zalegających ubrań ląduje od razu na śmietnikach lub w spalarniach. Proceder spalania ubrań wykryto m.in. w firmie H&M, która w 2016 r. skierowała do kotłowni w Danii 19 ton odzieży o wartości 4 mld dolarów. Dziennikarze duńskiej TV2, którzy wpadli na trop niechlubnej praktyki, szacują, że spalonej odzieży mogło być nawet około 400 ton. Kierownictwo firmy tłumaczyło, że ubrania były zniszczone, uszkodzone przez wodę i zawierały dużą ilość chemikaliów. Inną znaną firmą oskarżoną o podobne praktyki jest Bestseller (m.in. Vero Moda i Jack&Jones), która w 2016 r. miała spalić 49,2 tony swoich produktów.
Moda na śmietnik
Moda może mieć fatalny wpływ na środowisko. Naturalne włókna (np. bawełna, len, jedwab) na wysypisku śmieci produkują metan, który jest gazem cieplarnianym. Nie można ich wykorzystać jako kompost, ponieważ podczas produkcji przechodzą wiele nienaturalnych procesów, takich jak bielenie, farbowanie, oczyszczanie.
Chemikalia skryte w ubraniach mogą przenikać do wód gruntowych. Włókna syntetyczne są rodzajem plastiku zrobionym na bazie ropy naftowej. Rozkładają się setki lub tysiące lat. Agencja Ochrony Środowiska szacuje, że w latach 1960-2015 ilość odpadów tekstylnych wzrosła o 811%. Statystyczny Holender pozbywa się rocznie około 12 kg ubrań, Polacy 5 kg, Amerykanie 30 kg. W sumie 8 mld kg rocznie wyrzucanych jest na śmietnik.
Sytuacja mogłaby wyglądać inaczej. Ubrania, zamiast na śmietnik i do spalarni, mogłyby trafić do potrzebujących lub zostać powtórnie wykorzystane. Coraz więcej konsumentów interesuje się zakupem przedmiotów z drugiego obiegu. Pod hasłem zero waste powstają grupy osób, które wymieniają się rzeczami, pojawiają się firmy, które naprawiają używane produkty, sprawiając tym samym, że można je ponownie użyć. Wiele z nich podejmuje wysiłek na rzecz zamknięcia obiegu tekstyliów. Ciekawym przykładem jest organizacja Reshare, która wykorzystuje nieużywane ubrania wojskowe i szyje koce dla organizacji zajmujących się pomocą humanitarną, co redukuje zużycie wody o 87% w porównaniu do produkcji koców nowych.
Zamknięty obieg w gospodarce
Idea, zgodnie z którą produkty, materiały i surowce przy minimalizacji wytwarzania odpadów powinny zostać w obiegu tak długo, jak to możliwe, jest przykładem gospodarki o modelu zamkniętym. Uwzględnia wszystkie etapy cyklu życia produktu: projektowanie, produkcję, konsumpcję, zbieranie odpadów i ich późniejsze wykorzystanie. Jest to porzucenie modelu gospodarki linearnej, opierającej się na zasadzie: „weź – wyprodukuj – zużyj – wyrzuć”. Gospodarka o obiegu zamkniętym zmierza w kierunku utrzymywania wyrobów, składników i materiałów w najwyższej możliwej użyteczności i wartości przez cały czas.
Kraje i firmy, które chcą przejść na gospodarkę o obiegu zamkniętym, działają w sześciu obszarach:
- regeneracji (odnawialne zasoby, naprawianie, zwracanie odzyskanych zasobów do biosfery);
- współdzielenia (pożyczanie, używanie produktów z drugiej ręki, konserwacja, projektowanie w kierunku trwałości);
- optymalizacji (podnoszenie wydajności produktów, usuwanie odpadów z cyklu produkcji, automatyzacja, sterowanie, oparcie na dużych zbiorach danych);
- pętli (ponowne wytwarzanie składników lub produktów, recykling, stosowanie fermentacji beztlenowej, wydzielanie związków biochemicznych z odpadów organicznych);
- dematerializacji, wirtualizacji;
- wymiany (stosowanie nowych technologii).
Koniec z marnowaniem zasobów
Europejskim pionierem rozwoju gospodarki o obiegu zamkniętym jest Holandia, która w 2013 r. zidentyfikowała potencjał innowacji w gospodarce w obiegu zamkniętym w ramach raportu Opportunities for a circular economy in the Netherlands.
Komisja Europejska w grudniu 2015 r. wydała komunikat Zamknięcie obiegu – plan działania UE dotyczący gospodarki o obiegu zamkniętym. Zaproponowano w nim przejście z modelu gospodarki liniowej na model gospodarki o obiegu zamkniętym dla wszystkich członków UE. W nowym systemie wytwarzanie odpadów ograniczone jest do minimum. Pozwala to uniknąć nieodwracalnych szkód związanych z wykorzystywaniem zasobów na poziomie przewyższającym zdolność Ziemi do regeneracji. GOZ przynosi wiele korzyści firmom, ponieważ odpady są cennym surowcem, a optymalizacja procesu ich segregacji i odbioru gromadzi oszczędności. Umożliwia to zwiększenie konkurencyjności gospodarki europejskiej, przyczynia się także do rozwoju wydajniejszych zasobowo metod produkcji i do stworzenia nowych miejsc pracy w UE. Wydłużanie życia produktów kryje w sobie potencjał biznesowy. W 2015 r. badanie przeprowadzone przez Fundację Ellen MacArthur wykazało, że GOZ może zwiększyć produktywność zasobów w Europie o 3% do 2030 r., generując oszczędności w wysokości 600 miliardów euro rocznie i 1,8 biliona euro więcej w postaci innych korzyści ekonomicznych.
Wszystkie działania w ramach planu Komisji Europejskiej zostały zrealizowane. Zainicjowano (między innymi) kampanię dobrowolnych zobowiązań w zakresie tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu. W odpowiedzi na tę akcję w 2019 r. 70 przedsiębiorstw zobowiązało się, że doprowadzi do zwiększenia rynku tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu o co najmniej 60% do 2025 r. Od stycznia 2021 r. państwa członkowskie UE będą zobowiązane płacić 80 centów za każdy zużyty do produkcji opakowań kilogram plastiku, który nie został poddany recyklingowi.
Kraje ONZ w celach ochrony środowiska i zapobiegania marnotrawieniu zasobów przyjęły działania dotyczące rozwoju opartego na wtórnym wykorzystaniu surowców (cele: 7, 11, 12, 13, 14, 15 w ramach Agendy 2030). Poszukiwanie nowych rozwiązań przynosi korzyści państwom, które idą w kierunku modelu gospodarki zamkniętej. W Polsce z inicjatywy Ministerstwa Środowiska, resortu współpracującego z MPiT we wdrażaniu GOZ, w 2017 r. powstał program pilotażowy – Gospodarka o obiegu zamkniętym w gminie – finansowany ze środków Narodowego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. We wrześniu 2019 r. Rada Ministrów zaakceptowała dokument – Mapa drogowa transformacji w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym – który jest jednym z projektów Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju. Mapa zawiera zestaw narzędzi, które mają na celu stworzenie warunków do wdrożenia w Polsce nowego modelu gospodarczego. To drogowskaz wskazujący konkretne działania, które należy podjąć.
Polska znajduje się na początkowym etapie wprowadzania idei GOZ w życie. Przeszkodami dla jej rozwoju są: dotychczasowy sposób myślenia o gospodarce, skupienie na wzroście gospodarczym (bez względu na ponoszone koszty społeczne i środowiskowe), konsumpcyjny styl życia, brak świadomości. W społeczeństwie w dalszym ciągu funkcjonuje przekaz, że dostatek dóbr i zwiększanie konsumpcji prowadzą do satysfakcji z życia. Media i reklama przyczyniają się do utrwalania kultury nadmiaru. Zakupy i pomnażanie majątku są cały czas atrakcyjne i utożsamiane z tym, co napędza rozwój gospodarczy.
GOZ to idea, która zmienia model gospodarowania. Jej urzeczywistnienie wymaga nowych regulacji prawnych. Skuteczność wprowadzanych zmian w skali ogólnoświatowej zależeć będzie od koordynacji działań w różnych krajach.
Nowy kierunek
Konieczność zmiany modelu gospodarki staje się coraz wyraźniejsza w obliczu wyczerpywania zasobów paliw kopalnych. Poszukuje się alternatyw dla ropy naftowej i węgla. Produkcja energii ze źródeł odnawialnych jest obecnie jednym z największych wyzwań stojących przed ludzkością. Część ekspertów rekomenduje wykorzystanie energii jądrowej jako alternatywy do spalania paliw kopalnych, które uwalniają znaczące ilości gazów cieplarnianych.
Ciekawym przykładem powtórnego wykorzystania zasobów jest zamknięty obieg paliwa uranowego, obecny w energetyce jądrowej. Polega on na rozdzielaniu materiałów odpadowych z elektrowni, a następnie odzyskiwaniu użytecznych i usuwaniu tylko tych, które nie mogą już zostać wykorzystane. Wypalone paliwo jądrowe ma nadal około 95% energii możliwej do wykorzystania. Nowe paliwo mieszane, plutonowo-uranowe (MOX, ang. mixed oxide), jest uzyskiwane z tlenków przetworzonego uranu i odzyskanego plutonu (z paliwa jądrowego, odpadów jądrowych lub z broni jądrowej). Pracuje ono w wielu europejskich elektrowniach jądrowych, a także w Rosji i Japonii. Ilości odpadów wysokoaktywnych w takim procesie są małe, np. w elektrowniach francuskich przypada około 3 m3 odpadów wysokoaktywnych na roczną pracę reaktora o mocy 1000 MWe, a więc około 3 m3/GWe na rok.
Jedna z czterech największych gospodarek świata – Chiny – przez ostatnie dekady traktowała PKB jako najważniejszy wskaźnik. Umocnienie pozycji kraju i wzrost gospodarczy na poziomie kilkunastu procent były głównymi celami państwa środka. Obecnie zauważmy coraz wyraźniejsze sygnały, że władze chcą zmienić model rozwojowy i przejść od poprzedniego modelu ekspansywnego, opartego na eksporcie i wysokim wzroście, do modelu z bardziej zrównoważoną gospodarką, opartą na klasie średniej i kwitnącym rynku wewnętrznym.
Chiny są zdecydowanie największym na świecie konsumentem surowców. Przykładowo w 2015 r. fabryki i przemysł Chin zgłaszały zapotrzebowanie równe 50% światowego popytu na stal, miedź, nikiel i aluminium. Aby zabezpieczyć się przed wahaniami podaży i kosztów, pomocne staje się cykliczne stosowanie materiałów. W Chinach Narodowa Komisja Rozwoju i Reform jest odpowiedzialna za planowanie i koordynację gospodarki o obiegu zamkniętym. Wraz z innymi ministerstwami nadzoruje program o nazwie Handluj starymi na regenerowane. Klienci otrzymują 10% zniżki, jeśli sprzedają stary sprzęt na przedmioty regenerowane. Dodatkowo mogą liczyć na wsparcie Ministerstwa Przemysłu i Technologii Informacyjnych na inne sposoby. Jednym z narzędzi jest zarządzanie oficjalnym systemem certyfikacji regeneracji i publikowanie rocznego siedmiotomowego katalogu oficjalnych certyfikowanych części.
Szacuje się, że Chiny generują co roku 88,6 mln ton marnowanej żywności, co wystarczyłoby do wykarmienia ponad 15% ludności kraju. Ponadto 35 milionów ton marnowanej żywności ginie w gospodarstwach domowych i magazynach. Jednym z głównych powodów jest kultura dzielenia się. Chińczycy mają tendencję do obfitego zastawiania stołu, w konsekwencji zostaje wiele resztek.
Wdrażanie gospodarki o obiegu zamkniętym rozpocznie się od pobierania od restauracji opłat za wytwarzanie resztek spożywczych, aby powstrzymać tworzenie dużej ilości odpadów. Inicjatywa promująca ograniczenie marnotrawienia żywności pochodzi od innowacyjnej firmy XiaoHuangGou (XHG). XHG obsługuje inteligentne pojemniki, które przyjmują różne rodzaje odpadów i w zamian za nie oferują rabaty dla klientów. Kwota otrzymywana przez ludzi jest oparta na bieżącym wskaźniku rynkowym surowców wtórnych i na wadze ich śmieci.
Chińska firma GEM Co. Ltd jest liderem na rynku w zakresie recyklingu materiałów. Odzyskuje je m.in. z elektroniki, motoryzacji, akumulatorów. Najbardziej pionierską z ich działalności jest recykling baterii – sektor o dużym znaczeniu strategicznym dla Chin ze względu na rozwój pojazdów elektrycznych i hybrydowych typu plug-in.
W 2016 r. firma przetworzyła 3 miliony ton zasobów, które w przeciwnym razie zostałyby zmarnowane. Zaoszczędzono tym samym energię odpowiadającą 14 milionom baryłek paliwa kopalnego.
Innym przykładem zmiany w kierunku gospodarki zamkniętej jest Japonia – kraj o odmiennych uwarunkowaniach, bardzo ograniczony pod względem dostępności zasobów i przestrzeni, z zaawansowaną gospodarką i dużą liczbą precyzyjnych procesów przemysłowych. Na początku lat 90. prowadzono bardzo wszechstronne testy mapowania wszystkich przepływów materiałów, skupiając się na tym, jak możemy lepiej z tego skorzystać. Lean Manufacturing to system zaprojektowany do produkcji samochodów Toyota, uznający zasadę „dokładnie na czas”, dzięki której maksymalizowano jakość i wydajność przy jednoczesnej redukcji kosztów i marnotrawstwa. Niezwykle istotne było unikanie strat w procesach produkcyjnych, takich jak nadprodukcja, zbędny transport i ruchy, nadmierny stan zapasów, defekty lub niedostateczne wykorzystanie kreatywności pracowników.
W kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym
Wczesne stadia kryzysu Covid-19 ujawniły słabość wielu globalnych łańcuchów, na przykład problemy z dostępnością sprzętu medycznego. Czynniki projektowania i polityki produktu, takie jak możliwość naprawy, ponownego użycia i potencjał do regeneracji, oferują znaczne możliwości w zakresie odporności (dostępności zapasów) i konkurencyjności. Znaczenie tych strategii zostało szczególnie podkreślone w Stanach Zjednoczonych, gdzie twórcy respiratorów zostali wezwani do udostępnienia instrukcji serwisowych i zasobów związanych z naprawą, aby pomóc szpitalom poradzić sobie z kryzysem. W tym przypadku zasady o obiegu zamkniętym dostarczyłyby rozwiązania.
Gospodarka o obiegu zamkniętym opiera się na wykorzystywaniu zasobów i pozwala na zrównoważony rozwój. Wiąże się z nią sprzeciw wobec marnowania dóbr i wspieranie kreatywnych rozwiązań. Jesteśmy świadkami wdrażania nowego modelu gospodarowania zasobami, który obejmuje cały świat, proponuje wzrost ekonomiczny i zaspokajanie potrzeb w warunkach ograniczonej konsumpcji. Transformacja w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym oznacza świadome kształtowanie relacji między wzrostem gospodarczym, troską o środowisko i jakością życia.
Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.
Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.