Kędzierski: Ekonomiści nie wyciągnęli żadnych wniosków z kryzysu finansowego w 2008 roku
W skrócie
„Po kryzysie z 2008 roku wszyscy myśleli, że świat gospodarki już nigdy nie będzie taki sam: stopień finansjalizacji gospodarki zmniejszy się i zostaną wprowadzone regulacje dla sektora finansowego. Co się stało? Zamietliśmy trupy pod dywan i nic specjalnie się nie zmieniło, a gospodarka jest jeszcze bardziej uzależniona od sektora finansowego, niż była przed kryzysem” – mówi Marcin Kędzierski, główny ekspert CAKJ, w materiale Kasi Gandor „Czy jesteśmy gotowi na nadchodzący kryzys gospodarczy?” dostępnym na platformie YouTube.
„Badania pokazują, że długofalowy dochód czy jakość życia osób, które wchodziły na rynek pracy w czasie kryzysu pandemicznego, jest niższy niż tych osób, które wchodziły na rynek pracy w okresie prosperity” – ocenia Kędzierski .
„Chociaż mówimy sobie, że naszym celem w polityce klimatycznej jest osiągnięcie zeroemisyjności do 2050 roku, to nie bardzo wiemy, jak do tego celu dojść, jak go osiągnąć i ile to ma kosztować. Musimy ten cel urealnić i pokazać, jakie jest rzeczywiste tempo dochodzenia do zeroemisyjności. W przeciwnym razie perspektywa 30 lat pozostanie perspektywą wiecznego nigdy” – uważa ekspert.
„Potrzebujemy szeroko rozumianej solidarności międzypokoleniowej nawet w wymiarze globalnym. Jeżeli nasze działania będą odbywały się kosztem innych, to ostatecznie skończy się na tym, że spór o kształt jutra wygrają określone grupy interesu” – uważa Kędzierski.