Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Paszcza: Praca zdalna zostanie z nami na zawsze

„Ze wszystkich zmian, których w naszym codziennym życiu dokonał koronawirus największe szanse na pozostanie z nami na dłużej ma właśnie tryb pracy zdalnej” – stwierdził Bartosz Paszcza, szef działu Techno-republikanizm, w poranku „Siódma 9”.

„Dużą rolę odgrywa wygoda. Oczywiście wiele osób nie będzie mogło lub nie będzie chciało pracować z domu. Biura nie zostaną nagle zamknięte i nie pozamykamy się na zawsze w swoich mieszkaniach. Niemniej dla bardzo wielu osób praca zdalna oznacza zaoszczędzenie dużej ilości czasu. Nie tracimy czasu na dojazd, w czasie pracy możemy włączyć pranie lub skoczyć do sklepu po produkty na obiad. Dlatego z całej tzw. nowej normalności to właśnie praca zdalna ma największe szansę, żeby zostać z nami na dłużej” – argumentował Paszcza.

W drugiej części rozmowy redaktor Michał Kłosowski pytał o kontrowersje związane z wojną technologiczną i aplikacją Tik Toka”:

„Rzeczywistość pokazuje, że walka o suwerenność dotyczy również przestrzeni cyfrowych. Tik Tok jest tutaj dobrym przykładem. To pierwsza aplikacja o tak globalnym zasięgu, która pochodzi z Chin. Proszę sobie wyobrazić, że to również najczęściej ściągana aplikacja mobilna od początku tego roku. Pochodzenie i rosnąca popularność czyni z Tik Toka kwestie polityczną. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie ma znaczącej różnicy w ilości danych, które są dostępne dla firm, jeśli porównamy amerykańskiego Twittera i chińskiego Tik Toka. Problem leży gdzie indziej. Mianowicie w charakterystyce obu reżimów politycznych. W Chinach rzeczywiście istnieje prawo, które pozwala władzom zasłaniającym się interesem publicznym na zażądanie danych od producenta takich aplikacji. Istnieje więc legislacyjna możliwość wykorzystania naszych danych”.

„Z perspektywy tego co powiedziałem, paradoksalnie za dobry znak można uznać wybuchające raz za razem skandale związane z użytkowaniem nowych technologii, z jakimi mamy do czynienia w Stanach Zjednoczonych. Do społeczeństwa coraz częściej docierają sygnały, że Internet nie zawsze jest bezpiecznym miejscem, bo ktoś może chcieć wykorzystać nasze wrażliwe dane do własnych celów. Niestety w Chinach sprawa się komplikuje. Brak dbałości o ludzką prywatność w tym niedemokratycznym kraju powoduje, że tamtejsze społeczeństwo nie słyszy o skandalach, może więc bardziej bezkrytycznie korzystać z sieci” – stwierdził nasz ekspert.

„Polska to zupełnie inny świat w hierarchii świata polityki cyfrowej. Jesteśmy częścią Europy, a nawet gdyby mówić o całości naszego kontynentu, to mało jest aplikacji o globalnym zasięgu, które pochodzą właśnie stąd. Spotify jest europejski, ale to raczej wyjątek od reguły. Dlatego Polsce byłoby wyjątkowo trudno stworzyć aplikację o popularności Tik Toka. Praca naszych informatyków, uznawanych za jednych z najlepszych na świecie, jest wykorzystywana w przemyśle i biznesie. W kontakcie między firmami. Znani jesteśmy szczególnie z oprogramowania używanego w samochodach” – podsumował Bartosz Paszcza.