Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Musiałek: Zielony Ład wymaga od nas szybkich decyzji, również w sprawie górnictwa

„Jednak, mimo że wszyscy wiedzą, co trzeba dziś robić, politycy utrzymują, że pracę dla górników da się utrzymać. Ostatnie protesty i uległość strony rządowej to pokazały. Otóż nie da się tego zrobić, bo to przeczy logice. Nie można zamykać kopalni, co jest konieczne, a jednocześnie sądzić, że górnicy utrzymają swoje miejsca pracy. Jeśli chcemy iść w stronę zeroemisyjności, musimy być gotowi na trudne decyzje. Opozycja postanowiła wykorzystać sprawę negocjacji z górnikami, aby pokazać nieudolność rządu. To powoduje, że dyskusja o transformacji ekologicznej stoi w miejscu. Tracimy cenny czas, jednocześnie tracąc duże pieniądze. Im później zaczniemy działać na poważnie, tym gorzej” – stwierdził Paweł Musiałek, dyrektor Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, w debacie poświęconej projektowi Zielonego Ładu zorganizowanej przez Warsaw Enterprise Institute.

„Zielony ład opiera się na technologiach, które nie są dziś dopracowane. Głównym czynnikiem jest to, jak szybko wypracujemy skuteczność ich działania. To pierwsza zmienna, która zadecyduje o tym, czy neutralność klimatyczna będzie możliwa. Drugi element jest stricte ekonomiczny, tj. na ile Europa będzie zarabiała na tych technologiach. Wcale nie jest przesądzony ten optymistyczny scenariusz, w którym Europa szybko stanie się eksporterem zielonych technologii. Podobne inwestycje są czynione przecież przez kraje Azji i Stany. Trzeci czynnik to rozłożenie kosztów w Europie. Czy możemy oczekiwać, że wszystkie kraje zapłacą po równo? Czy może znów będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której część beneficjentów będzie z radością zarabiało na eksporcie, a pozostali będą na ten zysk pracować? O tych trzech czynników zależy powodzenie Zielonego Ładu” – stwierdził Musiałek.

„Inne pytanie brzmi, czy wraz z osiągnięciem neutralności klimatycznej przez UE, świat pójdzie naszymi krokami. Dla UE agenda zielona jest częścią nie tylko strategii ekonomicznej, ale i narracyjnej i tożsamościowej. W zielonej gospodarce ma tkwić koło zamachowe rozwoju całej UE. Jednak poza jej granicami ekologia jest często pojmowana jako czynnik zatrzymujący rozwój. Trudno bowiem intensywnie się rozwijać bez zwiększania emisji dwutlenku węgla. Dlatego dla Europy jest umiarkowanym optymistą, a dla świata wręcz przeciwnie” – wyraził swoją opinię Musiałek.

„Cały czas sprowadzamy Zielony Ład do energetyki. To błędne podejście. Zielony Ład to kompleksowa przemiana systemu gospodarczego w Unii Europejskiej obejmująca rolnictwo, przemysł, transport i bioróżnorodność. Nie wiem, czy my jesteśmy w Polsce intelektualnie przygotowani na skalę tych zmian. Musimy najpierw zbudować suwerenność intelektualną, żeby określić, ile tak naprawdę będzie to wszystko kosztowało” – zauważył dyrektor Centrum Analiz.

„Górnictwo w Polsce jest sektorem gospodarczym, w którym nie ma już pytań »Czy?«, ale »Kiedy?«. To wiedzą wszyscy. Wiedzą politycy, wiedzą ludzie, którzy siedzą w tej branży. Nie będziemy w stanie utrzymać górnictwa, bo koszty wtórne związane z neutralnością klimatyczną będą tak duże, że będziemy zmuszeni do tego ekonomicznie. Ale oczywiście sposób rezygnacji z górnictwa musi być przedmiotem debaty. My naprawdę nie wiemy, które kopalnie są trwale nierentowne, a które są nierentowne, bo są za wysokie koszty i można je jeszcze przywrócić do rentowności, przynajmniej w jakimś horyzoncie czasowym. To wszystko musimy zrobić w szerokim konsensusie społecznych, jak było to na przykład w Niemczech” – stwierdził Musiałek.

„Jednak, mimo że wszyscy wiedzą, co trzeba dziś robić, politycy utrzymują, że pracę dla górników da się utrzymać. Ostatnie protesty i uległość strony rządowej to pokazały. Otóż nie da się tego zrobić, bo to przeczy logice. Nie można zamykać kopalni, co jest konieczne, a jednocześnie sądzić, że górnicy utrzymają swoje miejsca pracy. Jeśli chcemy iść w stronę zeroemisyjności, musimy być gotowi na trudne decyzje. Opozycja postanowiła wykorzystać sprawę negocjacji z górnikami, aby pokazać nieudolność rządu. To powoduje, że dyskusja o transformacji ekologicznej stoi w miejscu. Tracimy cenny czas, jednocześnie tracąc duże pieniądze. Im później zaczniemy działać na poważnie, tym gorzej” – argumentował Paweł Musiałek.

Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.

Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.