PO wybrała hegemonię zamiast pokonania Dudy. PiS uruchomiło światopoglądowe wahadło [10 WNIOSKÓW]
W skrócie
Największą porażką obozu rządzącego zdaje się być uruchomienie „mechanizmu wahadła” wśród najmłodszych wyborców. To najmłodsi przeżywający „konserwatywny bunt” w 2015 roku w istotnym stopniu przyczynili się do sukcesu Zjednoczonej Prawicy. Dziś widać już postępujący dryf młodego pokolenia w lewą stronę. Dwa najważniejsze wyzwania stojące dziś przed drugą kadencją Andrzeja Dudy to podjęcie próby odbudowy minimalnych standardów kultury politycznej oraz walka o upodmiotowienia w „wielkim namiocie” obozu Zjednoczonej Prawicy ośrodka zdolnego do zahamowania cywilizacyjnej liberalizacji młodego pokolenia.
1. Polska pozostaje pęknięta. Rów między „dwiema Polskami” jest w uproszczeniu tak samo szeroki jak w ubiegłych latach (choć przez wzrost frekwencji procentowo różnica między Andrzejem Dudą a kandydatem Platformy Obywatelskiej jest mniejsza, to liczbowo – podobna jak w 2015 roku), ale jednak zdaje się być coraz głębszy. Poziom dwustronnej agresji, kampania negatywna, radykalizmy obu stron, porzucenie pozorów kampanijnego niezaangażowania głównych mediów – wydają się coraz powszechniej akceptowane przez większość wyborców każdego z plemion.
2. Z duopolem jest jak z innym słowem na literę „d” ze znanego powiedzenie Stefana Kisielewskiego – nie tylko w nim tkwimy, ale też zaczęliśmy się w nim urządzać. Brak debaty między kandydatami wywołuje dziś zrozumienie po obu stronach sporu – na zasadzie „a po co z nimi gadać”, podobnie jak jednomyślność obu kandydatów duopolu w braku zgody na inną niż wymagana prawem debata w TVP przed I turą. To pokazuje dobitnie w jak głębokim kryzysie kultury politycznej, a nawet demokracji, tkwimy.
3. Niewielka przewaga Andrzeja Dudy przy istotnym wzroście frekwencji pokazuje, że w wypadku starcia z innym kandydatem w drugiej turze miałby potężne problemy ze zwycięstwem, co prognozowaliśmy niemal od początku kampanii. Jeden z sondaży najbliższych ostatecznemu wynikowi – Pollster dla TVP.Info opublikowany 22 czerwca – wskazywał, że w chwili gdy sympatie między Dudą a Trzaskowskim rozkładały się w sposób analogiczny do niedzielnego głosowania, to w razie starcia z Szymonem Hołownią prezydent przegrałby 48:52, zaś z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem – moglibyśmy spodziewać się remisu.
4. Kandydatura Rafała Trzaskowskiego pozwoliła sztabowi prezydenta zmobilizować wyborców spoza elektoratu Zjednoczonej Prawicy, którzy w mniej konfrontacyjnym starciu pozostaliby w domach lub nawet (mniejszość) – zagłosowaliby na jego konkurenta. Dotyczyć to mogło przede wszystkim wyborców Konfederacji i Krzysztofa Bosaka oraz głosujących na PSL-Koalicję Polskę jesienią 2019 roku.
5. To Platforma Obywatelska decydując się na podmianę kandydata – co umożliwiła polityczna kalkulacja polityczna kierownictwa PiS dotycząca metody przesunięcia głosowania – de facto podjęła decyzję, że uratowanie pozycji hegemona w obozie opozycyjnym jest ważniejsze, niż zwiększenie szansy na zakończenie prezydentury Andrzeja Dudy. Rafał Trzaskowski był kandydatem marzeń dla Jacka Kurskiego i sztabowców Andrzeja Dudy pozwalającym poprowadzić kampanię wedle podziałów, w których Prawo i Sprawiedliwość czuje się najlepiej.
6. Przesunięcie wyborów i, w efekcie, ich pełna legitymizacja po każdej ze stron politycznego sporu dodatkowo wzmocniona niezwykle wysoką frekwencją pozwoliło na odsunięcie od Polski widma przerodzenia się plemiennej „zimnej wojny” w „wojnę gorącą”. Obok polityków zaangażowanych w proces odsunięcia w czasie zaplanowanych na 10 maja wyborów oraz ostatecznie przekonanego przez nich kierownictwa głównej partii rządzącej docenić należy historycznie odpowiedzialną rolę Państwowej Komisji Wyborczej oraz polityków zaangażowanych w stworzenie dobrej i niewywołującej głębszych kontrowersji ustawy dot. przeprowadzenia „opóźnionych” wyborów.
7. Największym wygranym po stronie opozycyjnej wydaje się Konfederacja, która unikając jednoznacznego poparcia któregoś z kandydatów nie zantagonizowała swoich wyborców, a jednocześnie w pełni wykorzystała dwutygodniowe zainteresowanie mediów głównego nurtu. Choć PSL-Koalicja Polska również racjonalnie nie poparła żadnego z kandydatów, to ze względu na wynik Kosiniaka-Kamysza stoi dziś przed ryzykiem turbulencji, które są związane z ewentualnymi ofertami „koalicyjnymi” (sejmiki, Senat), kierowanymi ze strony obozu rządzącego. Pod znakiem zapytania stoi również przyszłość ruchu Szymona Hołowni, dla którego samodzielnej podmiotowości 3,5 roku do kolejnego głosowania wydaje się perspektywą niezwykle trudną. Wnioskowanie o sytuacji na Lewicy wydaje się niemożliwe ze względu na „taktyczny” charakter obliczonej na osłabienie Wiosny kandydatury Biedronia i trwających przepychanek między SLD a Partią Razem.
8. Kluczowym wyzwaniem dla Zjednoczonej Prawicy jest dziś zachowanie spójności i zdolność do wypracowania skutecznego, nieantagonizującego kolejnych grup sposobu rządzenia w czasach walki z konsekwencjami kryzysu pandemii.
9. Największą porażką obozu rządzącego zdaje się być dopuszczenie do uruchomienia „mechanizmu wahadła” wśród najmłodszych wyborców. To tacy wyborcy przeżywający „konserwatywny bunt” w 2015 roku w istotnym stopniu przyczynili się do sukcesu Zjednoczonej Prawicy. Dziś zarówno na poziomie wyborów i sympatii politycznych, jak i coraz wyrazistszych tendencji kulturowo-cywilizacyjnych dostrzec można postępujący dryf młodego pokolenia w lewą stroną. Rację ma lider Ruchu Narodowego Robert Winnicki zwracający uwagę, że „rządzący i ich zaplecze nie zrozumieli jak bardzo przez ostatnie 5 lat pracowali nad wepchnięciem młodego pokolenia w ręce liberałów i lewicy. Nie zrozumieli, że tylko powstanie Konfederacji wyhamowało ten trend”.
10. Dwa najważniejsze wyzwania stojące dziś przed drugą kadencją Andrzeja Dudy to a) podjęcie próby odbudowy minimalnych standardów kultury politycznej umożliwiających chociaż komunikację między spolaryzowanymi obozami w sprawach strategicznych („Koalicja Polskich Spraw”) oraz b) wywalczenie w „wielkim namiocie” obozu Zjednoczonej Prawicy ośrodka zdolnego do zahamowania cywilizacyjnej liberalizacji młodego pokolenia.
Publikacja nie została sfinansowana ze środków grantu któregokolwiek ministerstwa w ramach jakiegokolwiek konkursu. Powstała dzięki Darczyńcom Klubu Jagiellońskiego, którym jesteśmy wdzięczni za możliwość działania.
Dlatego dzielimy się tym dziełem otwarcie. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o podanie linku do naszej strony.