Koniec świata, jaki znamy? [VIDEO]
W skrócie
„Ostatnie dni to prawdopodobnie jeden z największych przełomów w najnowszej historii. W ciągu zaledwie trzech tygodni rozpoczęły się przynajmniej trzy kryzysy, które w znaczący sposób wpłyną na nasze życie. Pierwszy z nich to oczywiście koronawirus, drugi to następująca w jego konsekwencji zapaść gospodarcza. Trzeci to kryzys uchodźczy, który kolejny raz przybrał na sile, a gdyby nie aktualne warunki, byłby zapewne tematem numer jeden debaty publicznej”– mówi Andrzej Kohut w najnowszym KluboTygodniku.
„W książce »Cywilizacja« Niall Ferguson rozważa, w jakich warunkach mogłaby upaść zachodnia cywilizacja. Tłumaczy, że błędnie zakładamy stały cykl rozwoju cywilizacji. Nie jest prawdą, że każda z nich rodzi się, rozwija, dochodzi do złotego wieku, a następnie upada. Takiej oceny historycy dokonują post factum, znając wszystkie uwarunkowania. Przykładem może być analiza przyczyn wybuchu I wojny światowej. Dopiero z perspektywy wielu lat możemy zakładać, że ten proces rozpoczął się w momencie zjednoczenia Niemiec przez Otto von Bismarcka. Tymczasem dla ludzi żyjących w tamtym czasie wybuch wojny był ogromnym zaskoczeniem” – argumentował ekspert.
„Największym zagrożeniem związanym z COVID-19 jest skala zachorowań. Niemieccy epidemiolodzy szacują, że wirus może dotknąć od 60 do 70 procent populacji tego kraju. Amerykanie zakładają w swoich badanich, że zachorować może nawet 24 miliony ich rodaków a śmiertelność, której się spodziewają, to blisko 2 miliony osób. Niedawno do mediów przeciekły również dane brytyjskiej służby zdrowia. Tam pojawiają się szacunki dotyczące 80 procent populacji. Koronawirus to nie jedyna choroba, z którą mierzy się nasze społeczeństwo, ale skala może uczynić ją wyjątkowo dotkliwą. Ze względu na próbę jej ograniczenia rządy podejmują trudne decyzje o zamknięciu szpitali, szkół i innych instytucji, a każdy kolejny dzień kwarantanny ma niebagatelny wpływ na kształt kryzysu gospodarczego, który nas czeka” – podsumował swoje wystąpienie Kohut.