Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Musiałek: Politycy nie słuchają think-tanków

„Nie mamy poczucia, że PiS nas słucha. Kiedy politycy znajdą się już po rządowej stronie, mają przeświadczenie, że wszystko wiedzą, co do pewnego stopnia jest prawdą, ponieważ mają dostęp do danych, których my nie posiadamy, dlatego trudno nam wypowiadać się ex cathedra w zakresie polityki podatkowej czy militarnej”. Z Konradem Wojciechowskim na łamach Dziennika Gazety Prawnej rozmawia Paweł Musiałek, dyrektor zarządzający Centrum Analiz przy Klubie Jagiellońskim.

„Poza tym think tanki powodują pewien dyskomfort dla administracji państwowej. Publikują raporty, które co jakiś czas wykorzystuje opozycja albo dziennikarze, by punktować rządzących i rozliczać z obietnic. Ponadto gdy polityk wchodzi do rządu, większość czasu poświęca na zarządzanie kryzysowe, a nie strategiczne, toteż trudno mu korzystać z podszeptów think tanków, które mają inny „timing” na sprawy publiczne. I jeszcze jedna kwestia: nie zapominajmy, że rządzący są zależni od woli politycznej swojego środowiska, lobbingu różnych grup społecznych czy nacisków wewnątrzpartyjnych. A think tanki patrzą na rzeczywistość z punktu widzenia dobra publicznego bez tych zakłóceń” – mówił Musiałek.

„Podpowiadamy kierunki zmian reform i próbujemy je uzasadniać, ale szczegóły zostawiamy ministerstwom. Najlepiej pokazuje to ostatni raport KJ poświęcony mitom podatkowym. Nasz ekspert Radosław Piekarz wskazuje na najczęściej przywoływane w debacie publicznej tezy, które nie mają pokrycia w rzeczywistości, ale w sprawie pozytywnych rekomendacji szczerze przyznaje, że nikt poza Ministerstwem Finansów, które dysponuje szczegółowymi danymi, nie jest w stanie przedstawić propozycji stawek podatkowych przekładających się na określone sumy w budżecie państwa” – mówił Musiałek.

„Z politykami najlepiej rozmawia się wtedy, kiedy mają pistolet przystawiony do głowy – mówi Musiałek. Dlatego pisanie raportów nie wystarcza. Chcemy wywierać większą presję społeczną. Do tej pory podsuwaliśmy rozwiązania, ciesząc się, jeśli ktokolwiek chciał się nad nimi pochylić, a zbyt rzadko chodziliśmy na komisje sejmowe, nie braliśmy udziału w konsultacjach publicznych. Teraz zamierzamy odważniej wkroczyć w obszar rzecznictwa publicznego, zająć się aktywizmem społecznym. Trzeba szukać „okna możliwości” i bardziej zdecydowanie zabierać głos. Partie polityczne chciałyby, aby think tanki intelektualizowały ich decyzje, a nam nie zależy na robieniu komukolwiek intelektualnego PR” – uważa Musiałek.