Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Piekarz: Polska to kraj paradoksów podatkowych

„Polska to kraj paradoksów podatkowych. Statystycznemu Kowalskiemu podatki w Polsce wydają się wysokie, jednak jak popatrzymy globalnie na udział podatków w PKB, to okaże się, że żyjemy w kraju o niskich podatkach. Na tle Unii Europejskiej jesteśmy państwem o niskiej stopie opodatkowania. W Polsce stopień fiskalizmu wynosi ok. 35-36%, w Danii to ok. 50%. Państwa podobne do nas to przede wszystkim kraje naszego regionu, jak Rumunia czy Bułgaria” – mówił w programie „Money. To się liczy” autor raportu „Podatkowy labirynt. Wyzwania polskiego systemu danin publicznych” ekspert CAKJ dr Radosław Piekarz.

„Jeśli popatrzymy na statystycznego Kowalskiego, okaże się, że dla niego podatki są w istocie wysokie. Dlatego, że w Polsce najbiedniejsi płacą najwięcej. Dla grupy najmniej zarabiających, jeśli dodamy podatek od osób fizycznych i ZUS, stopa opodatkowania wynosi aż 60%. Stąd Kowalski słusznie czuje, że oddaje państwu dużo” – mówił ekspert.

„System jest wadliwie skonstruowany, ale nie można powiedzieć, że jest to celowe działanie, ale przypadek. Tak jak został on stworzony przed trzydziestu laty, tak toczy się do tej pory siłą bezwładu. To, co się w nim zmienia, na przykład dla osób fizycznych, stanowi doraźne zmiany, na przykład ulgi – na dzieci czy na nowe mieszkanie. Ale są one przeznaczone przede wszystkim dla osób, które mają już na czym skorzystać, więc nie są to najbiedniejsi. Skala obciążeń podatkowych czy ubezpieczeniowych dla osób fizycznych od lat pozostaje niezmieniona” – argumentował dr. Radosław Piekarz.

„Powinniśmy na system podatkowy patrzeć całościowo. Co z tego, że obniżymy PIT, skoro nie pochylimy się nad ZUS-em. Co z tego, że dotkniemy kwestii PIT-u, skoro nie pochylimy się nad VAT-em. Pojedyncze zmiany są zupełnie bez sensu, wręcz psując system podatkowy. Co więcej, coraz trudniej jest tym systemem sterować, bo coraz trudniej jest przewidywać jak ten element wpłynie na całość. Nawet Ministerstwo Finansów ma z tym problemy, a z pewnością opóźnienia. Nie jest to wina samego resortu, ale klasy politycznej, które takie punktowe zmiany postuluje” – konkludował ekspert CAKJ.

„Najważniejszym problemem, którym dziś powinien zająć się resort finansów jest problem arbitrażu podatkowego, czyli różnic w opodatkowaniu tej samej kategorii dochodów. Załóżmy, że jestem informatykiem i pracuję na umowę o pracę albo prowadzę działalność gospodarczą. Ta działalność jednak jest trochę sztuczna, bo pracuję dla jednego pracodawcy. W obu przypadkach mój dochód będzie zupełnie inaczej opodatkowany. Im więcej zarabiam, tym bardziej korzystam na prowadzeniu działalności gospodarczej. Za ten paradoks odpowiedzialny jest kształt naszego systemu podatkowego. Nie trzeba testu przedsiębiorcy, aby ten problem zlikwidować, wystarczy te same dochody opodatkować w ten sam sposób” – tłumaczył autor raportu.

„Jeśli rosną wydatki, to wzrosnąć muszą także podatki. Wiemy jak wygląda struktura demograficzna polskiego społeczeństwa i że wzrosnąć muszą wydatki na system ochrony zdrowia czy emerytury. Trudno określić jak długo można to podniesienie podatków odwlekać, ale to nastąpi raczej szybciej, niż później” – podsumował dr Radosław Piekarz.