5 pomysłów na lepszy Senat [VIDEO]

„Opozycja ma większość w Senacie. Przez ostatnie miesiące słyszeliśmy wielokrotnie o tym, jak wielka ma to być zmiana i jak wielki to ma być przełom. Czy rzeczywiście opozycja będzie prezentowała w Senacie inny sposób prowadzenia polityki niż ten, do którego się przyzwyczailiśmy? Mam co do tego sporo wątpliwości” – mówi w najnowszym KluboTygodniku Piotr Trudnowski.

„Co w ogóle oznacza Senat dla opozycji? Po pierwsze, każdy projekt będzie mógł być procedowany o 30 dni dłużej. W poprzedniej kadencji bywało tak, że projekt ustawy z Sejmu trafiał bezpośrednio do Senatu, a potem do podpisu prezydenta. Teraz z pewnością będzie tak, że opozycja będzie opóźniała proces legislacyjny. Po drugie, opozycja będzie miała istotną rolę w kreowaniu nominacji. W wypadku wyborów na takie funkcje, jak Prezes Najwyższej Izby Kontroli lub Rzecznik Praw Obywatelskich, Senat będzie mógł blokować proces wyboru tak długo, aż nie padnie propozycja takiej kandydatury, które jest dla Senatu do zaakceptowania. Senat ma też inicjatywę ustawodawczą, tzn. może tworzyć projekty ustaw, które muszą zostać uchwalone przez większość senacką, aby potem trafić do Sejmu i tam przejść przez cały proces legislacyjny. Takie projekty będą miały znacznie większy potencjał niż projekty zgłaszane przez mniejszościowa opozycję.”– mówi Trudnowski.

„Co z tego zostanie? Stoimy u progu czteroletniej kadencji, kiedy opozycja ma szanse, żeby na nowo zdefiniować swoją rolę w polskiej polityce i pokazać, że rzeczywiście inna polityka jest możliwa i że można rządzić inaczej niż do tej pory robiło Prawo i Sprawiedliwość. Z tego powodu jest to wielka nadzieja dla opozycji, bo jeśli wykorzysta tę szansę, to dzięki temu zyska nowych wyborców, którzy uwierzą, że nie chodzi tylko o wojnę z PiSem, ale o nowe standardy w życiu publicznym” – podsumowuje Trudnowski.