Polityka wobec społeczeństwa obywatelskiego na trójkę z plusem
W skrócie
W optyce opozycji sektor organizacji pozarządowych miał być jedną z głównych „ofiar” rządów Zjednoczonej Prawicy. Przyczyniła się do tego skandaliczna nagonka na część stowarzyszeń i fundacji przeprowadzona przez TVP. Konflikty, dzięki mobilizacji sektora obywatelskiego oraz w wyniku działań kluczowych postaci obozu władzy, wyciszono. Niektóre z przeprowadzonych zmian zakończyły się umiarkowanym sukcesem.
Powstanie NIW-CRSO +/-
Powstanie centralnej instytucji koordynującej współpracę z sektorem organizacji pozarządowych było zapowiedziane w programie PiS z 2014 i zrealizowane w 2017. Wywoływało to duży niepokój w części organizacji. Większość z obaw nie potwierdziła się. Główna oś działań Narodowego Instytutu Wolności-Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego (NIW-CRSO) zasługuje na umiarkowanie pozytywną ocenę. Zarówno projekt powstania NIW-CRSO, jak i regulaminy konkretnych programów, były kierowane do konsultacji publicznych i społecznych, a te – przeprowadzane bez znaczących uchybień. Na krytyczną ocenę zasługuje z kolei brak terminowości w ogłoszeniu wyników kolejnych konkursów, jak i opóźnienia w realizacji części z nich.
Granty wciąż w silosach –
Kluczowym zarzutem jest brak działań koordynacyjnych i horyzontalnych. Umożliwia to nieprawidłowości w programach podległych konkretnym resortom. To negatywny przykład „silosowatości” państwa, któremu stworzenie NIW-CRSO powinno wyjść naprzeciw. Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych (OFOP) w okresie XI 2015 – XII 2017 zdiagnozowała 42 przypadki naruszenia zasady pomocniczości i partnerstwa we współpracy z organizacjami w siedemnastu różnych ministerstwach. OFOP nie prowadził analogicznego wykazu w poprzednich latach, więc brakuje danych, by mówić o ewentualnym pogorszeniu się sposobu realizacji programów. Liczne relacje medialne wskazują jednak na namacalne przykłady upolitycznienia wielu konkursów, a także bardziej prozaicznych nieprawidłowości organizacyjnych.
Fundusz Inicjatyw Obywatelskich +
Fundusz Inicjatyw Obywatelskich (FIO) to istniejący od 2005 rządowy program dotacyjny dla organizacji pozarządowych na projekty zwiększające zaangażowanie obywateli i organizacji pozarządowych. Mimo licznych obaw proces przyznania dotacji na 2018 został przez ekspertów oceniony jako lepszy niż w poprzednich latach.
Wychodząc naprzeciw diagnozie o zbyt dużym rozwarstwieniu wśród organizacji (np. NIK w kontroli za lata 2012-2015 mówiła o „wadliwej strukturze trzeciego sektora” i „ograniczeniu konkurencyjności”), politycy PiS sformułowali jako cel potrzebę silniejszego wsparcia organizacji mniejszych, młodszych i wywodzących się z mniejszych miejscowości. Cel ten został spełniony. W edycji 2018 66% dotacji otrzymały organizacje małe, z rocznymi budżetami poniżej 100 000 zł. 70% dotacji trafiło do NGO, które nigdy wcześniej nie były dofinansowane z FIO, a 61% beneficjentów to podmioty z małych i średnich miejscowości.
Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich +
Najambitniejszym działaniem jest stworzenie Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich (PROO), nowej puli funduszy dla organizacji obywatelskich w wysokości 585 mln zł na lata 2018-2030. Środki pochodzą z opłat z hazardu. W ramach PROO ustanowiono pięć priorytetów: zrównoważony rozwój organizacji, kapitały żelazne, rozwój instytucjonalny lokalnych organizacji strażniczych i mediów obywatelskich, rozwój instytucjonalny think tanków oraz wsparcie doraźne. Tak sformułowane priorytety uznać należy za kierunkowo trafne. Wprowadzają logikę wsparcia systemowego w miejsce dominującego dotychczas wsparcia o charakterze projektowym. Dotychczasowe postępowania nie budzą większych systemowych wątpliwości. Dostrzegalny jest znów trend wspierania podmiotów mniej znanych, młodych i wywodzących się z mniejszych ośrodków. W części konkursów zauważalna jest preferencja dla organizacji konserwatywnych, ale organizacje łatwe do „ideologiczno-politycznej” identyfikacji stanowią w ogóle dotowanych podmiotów zdecydowaną mniejszość.
Koła gospodyń wiejskich +/-
Niedostrzeganym zwykle elementem polityki w stosunku do organizacji obywatelskich jest Ustawa o kołach gospodyń wiejskich. Regulacja stworzyła nową formę rejestracji i organizacji prawnej kół oraz przyniosła im istotne publiczne finansowanie „założycielskie” w kwocie 90 mln zł. Pochwalić należy docenienie tej formy samoorganizacji obywatelskiej i znaczące – z perspektywy kół – finansowanie, które daje istotny impuls do ich rozwoju.
Jednocześnie ustawa budzi szereg wątpliwości. Wielość możliwych form organizacyjnych kół rodzi chaos wśród wiejskich aktywistek. Wprowadzone w ustawie ograniczenia (zasady: „jedna wieś – jedno koło” oraz „jedna osoba może być członkiem jednego koła”) budzą istotne wątpliwości konstytucyjne podnoszone m.in. przez Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, a także wicepremiera Piotra Glińskiego. Niestety, mimo dokonanej po czterech miesiącach od uchwalenia ustawy nowelizacji, wątpliwości nie usunięto.
Zmiany instytucjonalne +/-
Pewne wątpliwości rodzić może stworzenie nadmiaru ciał kolegialnych. Obok istniejącej wcześniej Rady Działalności Pożytku Publicznego składającej się z przedstawicieli rządu, samorządu i organizacji – część jej „pozarządowych” członków narzeka na faktyczną fasadowość rady aktualnej kadencji – powołano rządowy Komitet do spraw Pożytku Publicznego i mieszaną (rządowo-pozarządową) Radę NIW-CRSO. W ostatnim roku kadencji nowelizacją ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie powołano kolejne ciało – Radę Dialogu z Młodym Pokoleniem.
Komunikacja –
Wspomniana już nagonka mediów publicznych na organizacje pozarządowe stworzyła trudną do przełamania atmosferę nieufności między organizacjami pozarządowymi a stroną rządową. Niestety, nie sprowadzała się ona do jednego epizodu. Za nieproporcjonalną i nieodpowiedzialną uznać należy choćby część doniesień państwowych mediów wokół obecności funduszy zagranicznych w Polsce, a zwłaszcza histeryczne materiały dotyczące instytucji George’a Sorosa.
Atmosferę braku zaufania wzmacniały silne kontrowersje i przedłużające się negocjacje wokół NGO-sowej transzy tzw. funduszy norweskich oraz wspomniane doniesienia o nieprawidłowościach w programach resortowych. Wreszcie, wspomnieć należy kuriozalny pomysł zaostrzenia przepisów o zbiórkach publicznych, z którego na szczęście się wycofano.
Podsumowanie
Po czterech latach ocena polityki w tym obszarze wydaje się wyższa od oczekiwań z początku kadencji. Wbrew nieco histerycznym tonom części mediów i organizacji nastroje w sektorze uznać można za umiarkowanie optymistyczne. Wedle badań Stowarzyszenia Klon/Jawor zaledwie 15% organizacji uznała, że w 2018 warunki działania organizacji w minionym roku w stosunku do lat poprzednich są gorsze, 23% dostrzega polepszenie, a 57% wyraża przekonanie, że nie były ani lepsze, ani gorsze. Aż 44% badanych organizacji uważa, że w 2019 warunki do działania organizacji będą lepsze, a 35% – takie same jak w 2018.
Działanie sfinansowane ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030. Ten utwór (z wyłączeniem grafik) jest udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 4.0 Międzynarodowe. Zachęcamy do jego przedruku i wykorzystania. Prosimy jednak o zachowanie informacji o finansowaniu artykułu oraz podanie linku do naszej strony.