Czy Trump wyleci z Białego Domu? [VIDEO]

„Stało się. Demokraci zdecydowali się zastosować wobec prezydenta procedurę impeachmentu, czyli usunięcia go z urzędu. O tej możliwości mówiło się od zeszłego roku, kiedy partia demokratyczna zdobyła przewagę w niższej izbie Kongresu. Spekulowano o tym zwłaszcza wówczas, gdy Robert Mueller zakończył swoje dochodzenie w sprawie manipulowania kampanią prezydencką w Stanach w 2016. Jednak wtedy spikerka Izby, Nancy Pelosi, wzywała do powściągliwości. Co zmieniło się we wrześniu 3 lata później, że postanowiła zmienić zdanie”? – pyta w najnowszym KluboTygodniku Andrzej Kohut.

„Chodzi o rozmowę telefoniczną pomiędzy prezydentem Trumpem a nowym prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim. W czasie tej rozmowy, oprócz gratulacji, Trump miał poprosić Zełenskiemu o wyświadczenie niecodziennej przysługi: chciał, by Ukraina na nowo otworzyła śledztwo w sprawie lidera sondaży wśród demokratów i jego potencjalnego przeciwnika w przyszłorocznych wyborach, Joe Bidena. Rzekomo miał też poprzeć swoją prośbę dodatkowym argumentem: jeśli Ukraina nie zechce współpracować, nie otrzyma milionowej pomocy, którą przeznaczył dla niej amerykański Kongres” – tłumaczy nas ekspert.

Andrzej Kohut przedstawiał również szczegóły sprawy: „Czy jednak rzeczywiście są podstawy do impeachmentu Trumpa? Nie wiadomo. Niemniej, demokraci postanowili działać, uderzając z najpotężniejszego działa, jakim dysponują”.

„Jeśli nie pojawią się twarde dowody, szanse na usunięcie prezydenta z urzędu są niewielkie. Cała sprawa jest rozwojowa i na pewno będzie nadawała ton przyszłorocznej kampanii prezydenckiej” – podsumował Kohut.