Kto traci a kto zyskuje na strefie euro?

Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej pomiędzy ekonomistami trwa spór, czy wejście naszego kraju do strefy euro faktycznie się opłaca. Niezależnie od opinii, wiemy już sporo o tym, który z obecnych członków strefy zyskał, a który stracił na wspólnej walucie. Gdzie na tej linii podziału lokowałaby się Polska?

„Albo będziemy w strefie euro, albo w strefie wpływów Rosji. Przygotujmy się do przyjęcia wspólnej waluty” – pisali w styczniu zeszłego roku sygnatariusze listu otwartego do prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego wśród których znalazł się m.in Marek Belka, Henryka Bochniarz, Jerzy Hausner czy Witold M. Orłowski. Z drugiej strony pojawiają się głosy sprzeciwu, jak chociażby Stefana Kawalca, byłego wiceministra finansów i jeden z twórców tzw. planu Balcerowicza, współautora książki Paradoks euro. Jak wyjść z pułapki wspólnej waluty? który mówił: „Również Niemcy mają swój problem z euro: niebezpieczną nadwyżkę handlową. Ewentualny kryzys w Niemczech to bezpośrednia groźba dla pokoju w Europie. Wszyscy boją się Wildersa w Holandii czy Le Pen we Francji, ale to ich odpowiednik w Niemczech, jeżeli będzie miał szansę dojść do władzy, powinien budzić prawdziwe obawy”. Jak więc wyważyć racje między pojawiającymi się głosami ekspertów?

Postaramy się to zrobić. Już w najbliższy czwartek (21 marca) o godzinie 18:30 przy ul. Legnickiej 21 będziemy mogli porozmawiać o korzyściach i stratach płynących z przystąpienia do strefy do euro porozmawiamy z dr. Iwo Augustyńskim z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Przybliżymy stan wiedzy o europejskiej walucie, jej mocnych i słabych stronach oraz postaramy się odpowiedzieć na pytanie czy i kiedy Polska może być gotowa na kolejny krok w stronę większej integracji. A może nie będziemy mieli innego wyjścia jak tylko euro wreszcie przyjąć?

Dołącz do wydarzenia na Facebooku i bądź na bieżąco.