Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Aleksander Treit  19 lutego 2019

Podatek przychodowy zamiast dochodowego? Polska Fair Play chce podatkowej rewolucji

Aleksander Treit  19 lutego 2019
przeczytanie zajmie 4 min

Na polskiej scenie politycznej pojawiło się nowe ugrupowanie, Polska Fair Play, której twarzą jest profesor Robert Gwiazdowski. Główny cel? Wzbogacenie Polaków. Odwołujący się do wolnościowych postulatów ekspert Centrum Adama Smitha będzie chciał przekonać wyborców reformami gospodarczymi. Jedną z nich ma być reforma systemu podatku dochodowego od osób prawnych (PDOP).

Kilka dni temu profesor Robert Gwiazdowski ogłosił powstanie nowej inicjatywy politycznej wspólnie z ruchem Bezpartyjnych Samorządowców. Jeden z pierwszych postulatów, dotyczący reformy podatkowej, pojawił się na stronie Warsaw Enterprise Institute. Propozycja zmiany systemu podatkowego opiera się na przekonaniu, że obecny system PDOP jest nieefektywny zarówno z punktu widzenia korzyści fiskalnych jak i kosztów jego obsługi. Jako remedium prof. Robert Gwiazdowski proponuje zastąpienie podatku dochodowego podatkiem przychodowym, który zapewni powszechność opodatkowania (ograniczenie optymalizacji podatkowych) oraz ograniczenie obciążeń administracyjnych związanych z rozliczaniem podatku. Istotne przy tym jest, iż koncepcja zakłada brak istotnego wpływu proponowanej zmiany na przychody budżetowe.

Postulat stanowi kolejny głos w dyskusji na temat racjonalności i efektywności obecnego systemu opierającego się na koncepcji opodatkowania dochodu i stanowi niejako podtrzymanie propozycji przedstawianej od wielu lat przez Andrzeja Sadowskiego, prezydenta Centrum im. Adama Smitha, aby zastąpić PDOP podatkiem przychodowym o stawce 1%.

Przedstawiona przez profesora Gwiazdowskiego ocena obecnie obowiązującego systemu w pełni zasługuje na uznanie. Niski udział przychodów z PDOP w przychodach podatkowych, zróżnicowanie obciążenia poszczególnych podatników (istotna cześć podatników, z takich czy innych powodów, nie ponosi ciężaru daniny), obciążenie administracyjne związane z obsługą – świadczą o słabości obecnego systemu.

Czy wprowadzenie podatku przychodowego stanowiłoby właściwą odpowiedź na powyższe słabości? Przede wszystkim pozwoliłoby radykalnie uprościć system podatku dochodowego – patrząc z perspektywy obecnie obowiązujących regulacji, korzyści wynikające z braku obowiązku w zakresie kwalifikacji wydatków do kosztu, ustalania terminów, w których mogą one zostać rozpoznane, czy ograniczenie obciążeń związanych z dokonywaniem transakcji z podmiotami powiązanymi, wydają się ogromne.

Uproszczenie systemu w tym zakresie niewątpliwie miałoby ogromną zaletę i ograniczyłoby koszty podatników ponoszone na obsługę rozliczeń PDOP. Zastąpienie podatku dochodowego podatkiem przychodowym wpłynęłoby zapewne również na oszczędności po stronie organów podatkowych – łatwiejsze typowanie podatników do kontroli, mniej wątpliwości interpretacyjnych, mniej angażujący proces kontroli. Zakładam przy tym, że zmiana możliwa byłaby z zabezpieczeniem funkcji fiskalnej realizowanej przez PDOP w jego obecnym kształcie.

Pomimo niewątpliwej atrakcyjności propozycji z punktu widzenia przejrzystości, upraszczania systemu, ograniczania jego luk, czy wreszcie ograniczania obciążeń administracyjnych dla gospodarki, przedstawiona propozycja budzi również istotne wątpliwości.

Przede wszystkim podatek przychodowy byłby niekorzystny z punktu widzenia obciążenia podatkiem dochodowym podmiotów, które prowadzą niskomarżową działalność. W ich przypadku mogłoby się okazać, że z uwagi na wprowadzoną zmianę udział podatku dochodowego (nie tylko zapłaconego od sprzedaży zrealizowanej przez samego podatnika, ale także jego dostawców i podwykonawców) w marży tych podatników byłby wyższy niż w przypadku klasycznego PDOP.

Biorąc pod uwagę, że ciężar podatku uzależniony byłby od liczby transakcji występujących w łańcuchu pomiędzy producentem a konsumentem – im więcej operacji, tym wyższy podatek. Proponowany system uderzyłby zatem w tych podatników, którzy korzystają z długiego łańcucha podwykonawców, osłabiając tym samym ich pozycję konkurencyjną w stosunku do podmiotów zintegrowanych w ujęciu pionowym. System takiego podatku mógłby zatem umocnić pozycję konkurencyjną koncernów zintegrowanych pionowo kosztem sektora małych i średnich przedsiębiorstw.

Nie można również zignorować przyczyn, dla których spora część podatników nie płaci podatku dochodowego. Na pewno jednym z istotnych powodów jest możliwość obniżania dochodu o stratę z lat ubiegłych. Wprowadzenie możliwości rozliczania strat ma uzależniać obciążenie podatkowe podatnika od wyników jego działalności w dłuższym okresie, a nie tylko w ramach jednego roku. Chcąc osłabić relację pomiędzy wynikiem ekonomicznym a obciążeniem PDOP można byłoby rozważyć ograniczenie tego prawa, czemu mogłoby towarzyszyć obniżenie stawki PDOP.

Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że przepisy PDOP wprowadzają różnego rodzaju preferencje podatkowe, m.in. dla podatników prowadzących działalność badawczo-rozwojową. Z ekonomicznego punktu widzenia, zróżnicowanie opodatkowania PDOP (i ograniczenie wpływów budżetowych) może być traktowane jako cena za wpływanie na decyzje gospodarcze podatników.

Na koniec należałoby dokładnie przeanalizować, czy wprowadzenie kolejnego podatku o charakterze podatku obrotowego, byłoby zgodne z przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej, w której co do zasady podatki obrotowe podlegają harmonizacji.

System podatku dochodowego od osób prawnych wymaga zmian. Zgadzam się z diagnozą przedstawioną przez profesora Roberta Gwiazdowskiego, jednak nie jestem przekonany do koncepcji zastąpienia PDOP poprzez wprowadzanie kolejnego podatku obrotowego. Nie bez powodu w krajach Unii Europejskiej dominują systemy podatków dochodowych, w których podstawą opodatkowania jest dochód, rozumiany jako nadwyżka przychodów nad kosztami.

Pomimo wszelkich wad obowiązującego systemu, jego wartością jest uzależnienie ciężaru podatku od wyniku ekonomicznego podatnika, co powoduje, że obciążenie tym podatkiem ma charakter wydatku będącego funkcją dochodu (a więc kategorii zbliżonej do wyniku ekonomicznego), a nie obciążenia, którego wysokość zależy wyłącznie od stawki podatku i wartości zrealizowanych przychodów.

Jako alternatywę dla wprowadzenia zmian konstrukcyjnych w PDOP można byłoby rozważyć gruntowne uproszczenie obecnego systemu PDOP. W szczególności należałoby ograniczyć obowiązek prowadzenia dla celów PDOP dodatkowych ewidencji, sporządzania dokumentacji, stosowania rozwiązań, które wymagają od podatników przeprowadzania dla celów podatkowych dodatkowych kalkulacji. Ograniczenie występujących w systemie PDOP zasad szczególnych, wyjątków pozwoliłoby zmniejszyć obciążenie administracyjne związane z rozliczaniem podatków i zwiększyłoby powszechność opodatkowania.