Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Mazur: Perfekcyjna pani domu organizuje Święta

przeczytanie zajmie 2 min

„Życzę Wam, Drodzy Czytelnicy, wielu niedoskonałości w 2019 roku: wielu niezałatwionych spraw, nierozliczonych projektów, niedotrzymanych terminów, wielu dowodów własnej niemocy. Może wówczas nauczymy się do tego przyznawać przed samymi sobą i ludźmi wokół. Więcej, będziemy musieli – o zgrozo! – na nowo nauczyć się prosić o pomoc.” – pisze w stałym felietonie dla serwisu ngo.pl były prezes Klubu Jagiellońskiego Krzysztof Mazur.

„Święta stają się coraz poważniejszym wyzwaniem logistycznym. (…) Niejedna rodzina w tych dniach przypomina małą firmę eventową, która przygotowuje duży międzynarodowy kongres. Niby jest radość i adrenalina, ale roboty huk. I nie chodzi tylko o rytualne narzekania, że na koniec jesteśmy zbyt zmęczeni, by nacieszyć się „magią Świąt”. Chodzi o coś znacznie poważniejszego.” – zwraca uwagę Mazur.

„Perfekcyjna rodzinna logistyka coraz bardziej oddala nas od istoty tego czasu. Istotą Bożego Narodzenia nie jest sterylna doskonałość, ale słabość i bezbronność. Niejeden z nas w domu mógłby się nie pokazywać przez kolejny rok, gdyby nie kupił ulubionej rodzinnej szynki. A on? Nawet nie umiał zapewnić swojej ciężarnej żonie miejsca na nocleg. W niejednym domu Święta są nie do pomyślenia bez ulubionego białego reńskiego Rieslinga. A tam – poród w grocie. Lepiej niech jakiś wolontariusz z renomowanego NGO przyjrzy się tej rodzinie. Niech ktoś z MOPS-u ich odwiedzi, by sprawdzić czy przypadkiem państwo nie powinno odebrać im praw rodzicielskich. Przecież najważniejsze jest dobro dziecka.” – pisze były prezes KJ.

„Nie należy jednak za to obwiniać biednego Józefa. Wiele w tej historii wskazuje na to, że miała się ona dokładnie tak potoczyć. Dopiero w takich warunkach w pełni mógł wybrzmieć ów metafizyczny skandal. Bóg przychodzi na świat jako totalnie bezbronne dziecko. »Nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi«. Tej szokującej prawdy nie jest w stanie przykryć nawet cepelia przytulnego góralskiego żłóbka.” – podkreśla autor #KluboTygodnikaMazura.

„Nasza post-nowoczesna epoka kiepsko sobie jednak z tym radzi, bo ma problem z wszelką ludzką bezradnością. Nauczyliśmy się systemowo usuwać ją z naszych oczu, bo przeważnie jest ona brzydka, a co gorsza – rodzi w nas niepotrzebny dyskomfort. (…) Niech sterylny system odgrodzi nas od skandalu bezbronności.” – zwraca uwagę Krzysztof Mazur.

„A potem biadolimy, że nie stanowimy społeczeństwa. Jeśli wierzyć Józefowi Tischnerowi, społeczeństwo rodzi się właśnie jako etyczna odpowiedź na cierpienie konkretnego człowieka. Centralną figurą »Etyki solidarności« jest przecież biblijny Samarytanin, który opatruje leżącego na drodze na wpół umarłego obcego człowieka, pomimo wszelkich dzielących ich różnic religijnych czy kulturowych.” – podkreśla autor.

„Dlatego właśnie potrzebujemy Bożego Narodzenia. Nie dla kartek, prezentów, białego Rieslinga i innych sposobów, w jaki możemy zamanifestować przed najbliższymi nasz sterylny perfekcjonizm. Potrzebujemy tego święta dokładnie z przeciwnych powodów. By przyznać się przed sobą nawzajem, że jesteśmy słabi, nie dajemy już rady, kredyty frankowe nas wykańczają, codzienne kursowanie dom-szkoła-praca-angielski doprowadza do szału, małżeństwo się sypie, a do tego zawodzimy jako rodzice. Te Święta tworzą idealną przestrzeń do takiej refleksji, bo przecież ich centralną postacią jest ogołocony ze swej wszechmocy Bóg.” – podsumowuje były prezes KJ.

Tekst został pierwotnie opublikowany na portalu ngo.pl, gdzie Krzysztof Mazur co miesiąc publikuje w rubryce z felietonami.