Mazur: Podsiadło śpiewa jak jest [VIDEO]

– Najważniejsza jest zmiana w naszej wyobraźni. Kawałek Podsiadły pokazuje rozczarowanie „małomiasteczkowych” tym, jak wygląda życie w wielkiej metropolii. Symbolem jest samotne drzewo stojące na brzydkim, nowym osiedlu. To obraz części pokolenia nabitego w kredyty frankowe. Jeśli decyzja o przeprowadzce z metropolii w rodzinne strony nie będzie traktowana jako normalna opcja na fajną karierę, to nic w tym temacie się nie zmieni – przekonuje Krzysztof Mazur w nowym odcinku KluboTygodnika.

– „Małomiasteczkowy” świetnie opowiada słodko-gorzką relację między mniejszymi ośrodkami a wielkimi metropoliami – podkreśla prezes Klubu Jagiellońskiego. Zdezelowany bus, którym dojeżdża się do pracy, małomiasteczkowy kompleks, próba naśladowania sznytu wielkich metropolii i wreszcie to rozczarowanie nowym osiedlem, które okazało się nie tak cudowne, jak sobie wyobrażaliśmy – to wszystko odnajdziemy w utworze i teledysku. Mazur zwraca uwagę, że to wszystko dobrze oddaje emocję i problem, o którym wiele mówimy w Klubie Jagiellońskim, choćby w głośnym raporcie o „Polsce średnich miast” autorstwa prof. Przemysława Śleszyńskiego.

– Podsiadło jest znany w świecie akademickim nie tylko jako znawca urbanistycznej siatki Polski i krytyk polaryzacyjno-dyfuzyjnego modelu rozwoju. Jego tekst są też bardzo szczegółowo analizowane na wydziałach psychologii społecznej – ironizuje Mazur w drugiej części filmu.

– Mówiąc zupełnie poważnie inny znany kawałek, „Nie ma fal”, bardzo sugestywnie mówi o innym poważnym problemie społecznym, jakim jest nieumiejętność budowania trwałych relacji między współczesnymi młodymi mężczyznami i kobietami – zwraca uwagę. – O tym w swojej głośnej książce piszą Philip Zimbardo i Nikita Coulombe. Mówią o pięciu kluczowych czynnikach społecznych, które wpływają na taką sytuację – przypomina prezes Klubu Jagiellońskiego.