Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Trudnowski: Próba zmiany ordynacji wyborczej miała dużą wagę polityczną [VIDEO]

– Jako Klub Jagielloński byliśmy zaangażowani w ten proces od samego początku: najpierw wystosowaliśmy obywatelską petycję do liderów Zjednoczonej Prawicy, potem uczestniczyliśmy w pracach parlamentarnych, później zorganizowaliśmy wspólny z partiami politycznymi apel i uczestniczyliśmy w spotkaniu z panem prezydentem – wyjaśniał w programie #RZECZoPOLITYCE redaktor naczelny portalu klubjagiellonski.pl Piotr Trudnowski.

– Zmiana ordynacji do europarlamentu miała dużą wagę polityczną. Pamiętajmy, że zaczyna się kolejny maraton wyborczy. Wybory europarlamentarne będą bardzo istotnym elementem rozbiegu do wyborów krajowych,  parlamentarnych i prezydenckich, więc ich wpływ na scenę polityczną będzie niebagatelny. Wybory do europarlamentu dotychczas były polem doświadczalnym dla pewnego rodzaju politycznych startupów. Wiele formacji, począwszy od tych, które obecnie tworzą Zjednoczoną Prawicę, zaistniało i zbudowało własny kapitał w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Przypomnijmy, w 2014 roku, na prawicowe partie inne niż PiS oddano ponad 14 proc. głosów – wyjaśniał Trudnowski.

– Inicjując apel do prezydenta przyjęliśmy formułę, że zgłaszamy się do tych ugrupowań, które na wcześniejszym etapie naszego zaangażowania, czyli petycji i obecności w Sejmie, w jakiś sposób wspierały nasze prace. W związku z tym, poza tymi formacjami, które ostatecznie przyłączyły się do apelu, czyli Prawica Rzeczypospolitej, Partia Razem, Polskie Stronnictwo Ludowe, Kukiz’15, zwróciliśmy się jeszcze do Nowoczesnej i Partii Wolność, jednak od Nowoczesnej ostatecznie nie otrzymaliśmy odpowiedzi, a partia Wolność odmówiła – powiedział członek zarządu Klubu Jagiellońskiego.

– Byłem bardzo negatywnie zaskoczony postawą PO na posiedzeniu komisji sejmowej. PO wygłosiła dość rytualną krytykę tego projektu, po czym postanowiła opuścić salę i zostawiła przedstawicieli strony społecznej, mniejsze ugrupowania, polityków niezrzeszonych oraz polityków Kukiz’15 właściwie samych na placu boju. A tak naprawdę, już na poziomie komisji sejmowej, można było bardzo precyzyjnie punktować PiS, z tego powodu, że pojawiły się alternatywne projekty, które rozwiązywały problem, który chce rozwiązać PiS, a jednocześnie nie miały tych negatywnych skutków. Obecność polityków Platformy i sensowna, merytoryczna praca opozycji naprawdę mogłaby co najmniej wzbudzić już w PiS-ie jakieś poważne wątpliwości co do tego, czy proponowane rozwiązanie ma sens. Natomiast PO zdecydowała się na bojkot, jak przy wielu innych wydarzeniach, co dość mocno pokazuje, że nie było specjalnie w ich interesie walczenie z tą ordynacją – argumentował.

Trudnowski mówił też o dalszych planach Klubu Jagiellońskiego. – Deglomeracja to jest projekt, którym się zajmujemy od wielu miesięcy. Chodzi przede wszystkim o myślenie o Polsce z perspektywy miast średnich. W bardziej politycznym wymiarze również przenoszenie instytucji centralnych, publicznych poza Warszawę.  Głęboko wierzymy w to, że to będzie jeden z ważnych tematów tegorocznej kampanii samorządowej. Że postulaty deglomeracyjne, o których my od dawna mówimy (niedawno wydaliśmy bardzo obszerny systemowy raport prof. Przemysława Śleszyńskiego właśnie pod tytułem „Polska średnich miast”) to będzie właśnie jeden z takich tematów, które udało nam się wprowadzić do polskiej debaty publicznej. Warto zauważyć, że ten temat, który – zdiagnozowaliśmy – jest w programach partii politycznych od Kukiz’15, przez PiS, PO, PSL, aż po Partię Razem. Wszyscy to mają w programie i teoretycznie można by deglomerować Polskę właściwie na poziomie konstytucyjnym w dzisiejszym Sejmie. Z jakiegoś powodu ugrupowania tego nie robią – podsumował redaktor naczelny portalu klubjagiellonski.pl.