Będzie weto zmian w ordynacji wyborczej? Apel Klubu Jagiellońskiego szeroko komentowany

Nie milkną echa apelu zainicjowanego przez Klub Jagielloński, w którym wraz ze stowarzyszeniem o weto ordynacji wyborczej zaapelowali do prezydenta Andrzeja Dudy liderzy Kukiz’15, PSL, Partii Razem i Prawicy Rzeczypospolitej. Do grona polityków apelujących o zawetowanie zmian w Kodeksie Wyborczym dołączył Kornel Morawiecki. Kolejne analizy eksperckie potwierdzają, że zmiana ordynacji w niektórych okręgach doprowadzi do progu wyborczego na poziomie 20%. Na temat naszej inicjatywy opublikowano kilkadziesiąt materiałów w mediach.

– Z obliczeń wynika, że efektywny próg wyborczy w poszczególnych okręgach waha się w przedziale od 11,3% (w okręgach z 6 mandatami) do 20,8% (w okręgach z 3 mandatami) – czytamy w przywołanej przez portal 300polityka ekspertyzie prof. Wojciecha Sokoła.

Morawiecki: Ordynacja zaostrzy podział na PiS i anty-PiS

W rozmowie z Rzeczpospolitą do grona polityków zachęcających prezydenta Andrzeja Dudę do zawetowania nowej ordynacji dołączył Kornel Morawiecki. – Prezydent powinien zawetować ordynację do PE, bo ona doprowadzi do dwupartyjnej polskiej reprezentacji w PE. Rozumiem sprzeciw większości ugrupowań. Ta ustawa tylko zaostrzy podział w kraju na PiS i anty-PiS – ocenił. W głosowaniu nad zmianami w Kodeksie Wyborczym marszałek-senior wstrzymał się od głosu, a pozostali posłowie koła Wolni i Solidarni zagłosowali za nową ordynacją.

Publicyści: Prezydent nie powinien ignorować tego apelu

Pojawiły się też liczne komentarze publicystów, którzy podzielają naszą ocenę ordynacji i argumentują, że prezydent Andrzej Duda powinien zawetować zmiany w Kodeksie Wyborczym.

– Trudno wyobrazić sobie sprawę, która łączy konserwatystów od Marka Jurka, populistów z Kukiz’15 oraz lewicowców z partii Razem. Bo w jakiej kwestii mogą mówić jednym głosem? W kwestiach światopoglądowych, gospodarczych czy ustrojowych dzieli ich wszystkich przepaść. Ale PiS udało się tym środowiskom znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia. (…) Stąd Partia Razem, Kukiz’15 oraz Prawica RP, które z inicjatywy konserwatywnego think-tank Klubu Jagiellońskiego wystosowały apel Andrzeja Dudy, by tę szkodliwą ordynację zawetował. Trudno będzie prezydentowi ten apel zignorować, bo to nie jest kolejna inicjatywa tzw. totalnej opozycji, którą łatwo oskarżyć o to, że marzy się jej „żeby było tak, jak było”. To partie, które w tej prostej formule anty-PiS się nie mieszczą i ją odrzucają – ocenił na łamach SuperExpressu redaktor Tomasz Walczak.

– Głowa państwa nie wsłuchując się w głos takich środowisk, jak ponadpartyjny (choć życzliwy prawicy) Klub Jagielloński, pokaże, że jest prezydentem zamkniętym, poddanym woli partii rządzącej. Że interes PiS przedkłada nad proobywatelski głos i uczciwą rywalizację. Duda musiałby się mocno nagimnastykować, tłumacząc podpisanie zmian w ordynacji wyborczej – ocenił w z kolei na wp.pl redaktor Michał Wróblewski.

– Teraz przed prezydentem kolejne wyzwanie w postaci przygotowanej przez PiS zmiany ordynacji wyborczej do PE. Cel i skutek nowego systemu nie budzi niczyich wątpliwości: na placu boju pozostałyby tylko dwa duże bloki, PiS i anty-PiS, niemal żadnych szans nie miałyby mniejsze ugrupowania. Prowadziłoby to do jeszcze ściślejszego zabetonowania systemu, w którym dwaj potentaci na politycznym rynku, spasieni na kumulowanych od lat subwencjach, blokują rozwój jakiejkolwiek alternatywy dla swojej plemiennej walki – napisał redaktor Łukasz Warzecha.

Łącznie w mediach ukazało się kilkadziesiąt materiałów prasowych dotyczących zainicjowanej przez Klub Jagielloński apelu.