Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Musiałek: Nie ma dziś momentu konstytucyjnego

przeczytanie zajmie 3 min

– Problem z referendum polega na tym, że proces przygotowawczy prezydent Andrzej Duda przeprowadził w sposób wadliwy. W żaden sposób nie przekonał Polaków, żeby warto było wziąć udział w tym wydarzeniu. Referendum powinno wieńczyć debatę publiczną na temat konstytucji, a tej debaty właściwie nie było. Organizowano spotkania w regionach, ale frekwencja nie była tam obiecująca. Nieprzygotowane wydarzenie tak się kończy. Dobrze, jeśli Prawo i Sprawiedliwość nie zdecyduje się przeprowadzać tego referendum, bo gdyby się odbyło z fatalną frekwencją, to mogłoby zablokować na lata debatę na temat zmian ustawy zasadniczej, które są potrzebne – mówił we wtorek 24 lipca w programie Tak Jest w TVN24 dyrektor operacyjny Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.

–  Wiele pytań dotyczy polityk publicznych, a nie materii stricte konstytucyjnej: tego, jakie powinny być reguły gry politycznej. Przede wszystkim nie mamy jednak dzisiaj momentu konstytucyjnego: poczucia wśród głównych graczy politycznych, że trzeba coś zmienić i wspólnie zgadzamy się na tę zmianę. Główna rola konstytucji to łączenie głównych aktorów politycznych co do mechanizmów, które powinny rządzić państwem. Dzisiaj tej zgody nie ma – przekonywał.

– Andrzej Duda nie zaproponował konkretnej zmiany materii konstytucyjnej, ale przyjął stanowisko, w którym on jest organizatorem, gospodarzem procesu. Na pewnym poziomie można to zrozumieć. Jednak przez fakt, że nie przedstawił propozycji co jego zdaniem powinno być zmienione w ustawie zasadniczej, to nie wywołał żadnej emocji opinii publicznej.

Inicjatywę referendum konsultacyjnego w sprawie zmiany konstytucji w Polskim Radiu komentował też we wtorek Piotr Trudnowski. – Problem polega nie na tym, że prezydent Andrzej Duda pytał, tylko, że pytał w sposób mało skuteczny. Kiedy Wiktor Orban zmieniał konstytucję na Węgrzech, to stworzył wielką konstytucyjną ankietę, która trafiła do wszystkich obywateli na bodaj dwa lata przed zmianą. Gdy po kryzysie finansowym na Islandii załamało się zaufanie do państwa, to przeprowadzono bardzo nowatorski proces partycypacyjny prac nad nową ustawą zasadniczą, dla którego referendum było dopiero zwieńczeniem. Kiedy prezydent 2 maju 2017 ogłaszał swoją inicjatywę, to w środowisku Klubu Jagiellońskiego przyjęliśmy ją z zaskoczeniem, ale też dużą nadzieją, że to może być dobry pomysł na obchody stulecia odzyskania niepodległości. Jeżeli prezydent i obóz rządzący podeszliby do zmiany konstytucji w sposób poważny, to ten projekt miałby szansę powodzenia – mówił redaktor naczelny klubjagiellonski.pl.