Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Musiałek: Powołanie centrów kontroli migrantów można uznać za sukces

przeczytanie zajmie 3 min

Przywódcy państw i rządów krajów unijnych uzgodnili, że w państwach UE powstaną centra kontroli migrantów, a poza krajami „28” – ośrodki do koszarowania uratowanych na morzu. Uchodźcy z centrów zlokalizowanych w UE w krajach, które dobrowolnie się na to zgodzą, będą podlegali relokacji do innych państw. Nie będzie jednak żadnych kwot, a rozdział będzie się odbywał na zasadzie dobrowolności. Gwarancji w tej sprawie domagała się Polska i kilka innych krajów unijnych, m.in. z Grupy Wyszehradzkiej. – „Szansa na przeforsowanie przymusowej relokacji była niewielka, ale decyzję o powstaniu centrów kontroli migrantów, które służyć będą weryfikacji ich statusu, w pewnym sensie można uznać za sukces” – skomentował dla Polskiej Agencji Prasowej wyniki unijnych ustaleń Paweł Musiałek z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.

Musiałek przypomniał, że od dwóch lat toczy się spór w tej kwestii w UE i było oczywiste, że kompromis musi uwzględniać stanowisko dużej grupy państw (w tym Polski) niechętnych wobec imigrantów. Jednak, jak zauważa ekspert, „komunikat polskiego rządu ze szczytu UE dowodzi, że poza wąskim wycinkiem dotyczącym naszego kraju nie jesteśmy zainteresowani kompleksowym rozwiązaniem jednego z najważniejszych wyzwań przed jakimi stoi Unia”.

Zaznaczył, iż można zrozumieć radość premiera Mateusza Morawieckiego, który podkreślał, że Polska nie będzie zmuszona przyjmować uchodźców. „Takie stanowisko popiera zdecydowana większość Polaków i są solidne argumenty merytoryczne, które za tym przemawiają” – przypomniał Musiałek. Jego zdaniem zabrakło jednak szerszego odniesienia się polskiego premiera do tego, jak rozwiązań problem migracji do Unii Europejskiej jako taki.

Ekspert Klubu Jagiellońskiego zwrócił uwagę, że druga ważna decyzja, która zapadła w Brukseli,  dotyczy powstania ośrodków dla wysadzanych z okrętów migrantów poza UE, w tym w państwach Afryki Północnej czy Europy nie będących członkami Unii. Powołanie takich miejsc ma odciążyć kraje takie jak Włochy, które dotychczas przyjmowały uratowanych na morzu migrantów.

„Zawrócenie z Morza Śródziemnego do afrykańskich wybrzeży ma pozwolić nie tylko zmienić docelowe miejsce pobytu migrantów, ale przed wszystkim zmniejszyć skalę procesu. Perspektywa zapłacenia dużych kwot przez osoby z nikłą szansą dotarcia do UE ma zburzyć model biznesowy przemytników zarabiających na organizacji wypraw do Europy” –ocenił.

Podkreślenie postępów reformy prawa azylowego, które ma ujednolicić procedury, jest jedynie zapowiedzią. Wciąż nie wiadomo, czy zostanie osiągnięty kompromis. – „O ile kraje Grupy Wyszehradzkiej miały silne argumenty, aby nie godzić się na przymusową relokację, to sama pomoc w rozpatrywaniu wniosków azylowych osób przebywających w krajach południa Europy mogłaby być konstruktywnym wkładem naszego regionu w reformę prawa azylowego” – zaproponował ekspert.

Zdaniem Musiałka znaczący postęp w kwestii nielegalnej migracji Unia zawdzięcza przede wszystkim porozumieniu z Turcją. „Groźba odesłania do Turcji migrantów przedostających się do Europy wschodnim szlakiem skutecznie obniżyła ilość prób przedostawania się tą drogą. To rozwiązanie powoduje jednak, że Unia jest w dużej mierze zależna od woli Turcji, która ma tego świadomość i którą będzie chciała wykorzystać politycznie” – podsumował.