Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.

Dulak: Myśląc o eksporcie, zacznijmy od własnego rynku

przeczytanie zajmie 2 min

„W dobie postępującej globalizacji oraz konsolidacji przemysłu spożywczego za jeden z kluczowych czynników umożliwiający rozwój rodzimych podmiotów oraz ich sukcesje na rynki zagraniczne uznać należy budowę własnej narodowej marki „made in Poland”. Nikogo nie trzeba dziś pytać, z jakiego kraju pochodzą najlepsze zegarki, gdzie serwuje się najsmaczniejsze wino, czy też jakie samochody cechują się największą niezawodnością. Tego typu przykładów można wymienić jeszcze kilkanaście, niestety żaden nich nie jest związany z Polską, która nigdy tak naprawdę nie rozpoczęła tego procesu” – powiedział członek zarządu Klubu Jagiellońskiego Maciej Dulak podczas konferencji Polish Food Export Forum

„Przez ostatnie 25 lat nie nauczyliśmy rodzimych konsumentów kupowania polskich produktów i towarów, a tym bardziej promowania ich poza granicami kraju. Nie można zbudować „made in Poland” bez wspólnego zaangażowania firm, instytucji publicznych, organizacji pozarządowych, ale przede wszystkim obywateli. Niestety do dnia dzisiejszego nie wyciągnęliśmy żadnych wniosków i wobec protekcjonistycznych działań względem naszych produktów spożywczych choćby ze strony Czech, czy też Niemiec nie mamy pomysłu na odpowiedź i akceptujemy obecny stan rzeczy” – wyjaśniał Dulak.

„Co więcej w ofercie gastronomicznej dwóch największych przewoźników znajdujących się w rękach skarbu państwa, czyli PLL LOT oraz PKP Intercity nie znajdziemy prawie żadnych polskich produktów, co oznacza, że zły przykład dla konsumentów dajemy już na szczeblu centralnym. Sytuacja jest o tyle kuriozalna, iż u niemieckich oraz brytyjskich przewoźników lotniczych i kolejowych, próżno szukać produktów spożywczych pochodzących zza granicy. Budowanie „made in Poland” należy więc zacząć od małych rzeczy i od rodzimego rynku” – zwracał uwagę.

„Właśnie dlatego ponad 2,5 roku temu Klub Jagielloński stworzył aplikację Pola, której głównym założeniem jest wspieranie polskich producentów oraz promowanie produkowanych przez nich towarów. Dzięki zeskanowaniu kodu kreskowego dowolnego produktu użytkownicy uzyskują pełną informację na temat firmy, która go wyprodukowała. Pola odpowiada na pytania, czy dany producent opiera się na polskim kapitale, prowadzi produkcję na terenie naszego kraju, tworzy wykwalifikowane miejsca pracy oraz czy jest częścią zagranicznego koncernu. W ciągu 2 lat działalności Pola zgromadziła ponad 420 tysięcy użytkowników, którzy zeskanowali przeszło 6 milionów produktów” –  zauważył członek zarządu Klubu Jagiellońskiego.