Koledzy i koleżanki z TVP Info! Ten kawior stanie Wam w gardle
Gdybyście interesowali się czymś więcej niż mieleniem partyjnej propagandy, to realne problemy młodych lekarzy dostrzeglibyście już dawno. Kiedy jednak ich frustracja narastała, ciągnąc za sobą samoorganizację, najpewniej byliście na froncie dziennikarskich śledztw o sędziach kradnących kiełbasę.
Korwinista na czele lewackich protestów
Od kilku dni internetowa awangarda „dobrej zmiany” lustruje protestujących lekarzy. Zdekonspirowano już skrytkę na jedzenie, z której protestujący podżerają, gdy gasną kamery. Wykazano już, że protestujący rezydenci są zinfiltrowani, jeżeli nie inspirowani, przez wraże siły .Nowoczesnej i partii Razem. „Lekarzy wspierają przedstawiciele totalnej opozycji i zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji” – dodaje TVP Info. Jednym słowem: lewactwo.
Nikomu przy tym nie przeszkadza, że Porozumienie Rezydentów działa przy Ogólnopolskim Związku Zawodowym Lekarzy, który jest akurat, jak na polskie związki zawodowe, związkiem dość specyficznym. Wszak jego lider Krzysztof Bukiel sytuuje się zdecydowanie… na prawo od Prawa i Sprawiedliwości. Trudno go posądzić o sympatie do Razem i .Nowoczesnej, skoro od 20 lat regularnie startuje w wyborach z list ugrupowań Korwin-Mikkego…
Może zatem w protest zaangażowali się rezydenci i inni lekarze o różnych poglądach? Może faktycznie najłatwiej dostrzec chwalących się partyjnymi sympatiami, bo jako najbardziej politycznie aktywni są, jak to liderzy, najbardziej wylewni w swoich deklaracjach? Może ich sympatie polityczne nie mają w tym przypadku żadnego znaczenia? Może za tym protestem nie stoi tajny sojusz Zandberga z Petru, ale po prostu – powszechna emocja w określonej grupie zawodowej?
Straciliście wzrok i słuch
TVP Info, wybierając najciekawsze „dowody” z „internetowego śledztwa”, przygotowało materiał pod tytułem, który przejdzie do historii mediów publicznych epoki „dobrej zmiany”. „Kontrowersje wokół rezydentów. Narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem” – tak to brzmi. Naprawdę, tak brzmi tytuł materiału mediów publicznych opublikowany w 2017 roku. „Kanapkami z kawiorem” zdemaskowano burżuazyjny styl życia antyrządowych wichrzycieli.
Tylko, drodzy Koledzy i Koleżanki z TVP Info, to Wam te kanapki z kawiorem w gardle staną. To o Was świadczy – pal już licho ten propagandowy ton, bo nas do niego przyzwyczailiście – że w tych protestach umiecie dostrzec jedynie kolejne wcielenie KOD-ziarskiej hucpy. Wspieraliście jako dziennikarze Prawo i Sprawiedliwość, bo było najbliżej ludzi. Faktycznie potrafiliście zobaczyć w swoich okołopartyjnych redakcjach to, czego nie dostrzegał mainstream. Ale straciliście, Koledzy i Koleżanki, już całkiem słuch i wzrok. Kolejna sonda z tendencyjnym pytaniem Wam go nie przywróci.
A zauważyć rosnącą frustrację wśród młodych lekarzy naprawdę nie było trudno. Kiedy pierwszy raz poświęciliśmy im dłuższy tekst na naszym portalu – w październiku 2014 roku! – szybko okazało się, że bije rekordy popularności, choć mocno odbiega od codziennych zainteresowań naszych stałych czytelników. Studenci, stażyści i rezydenci udostępniali oraz dyskutowali go na potęgę, oczywiście jak na nasze skromne standardy. Łatwo było dostrzec, że czują się lekceważeni i niedostrzegani poza swoimi własnymi, wąskimi kanałami komunikacji, skoro materiał na niszowym portalu wzbudził takie emocje.
Gdy w tym roku poświęciliśmy zbliżonej tematyce kolejny materiał, to na własnej skórze odczuliśmy, że frustracja musi narastać, a za nią postępuje – i bardzo dobrze! – skuteczna samoorganizacja środowisk młodych medyków. W autoryzacji dużego wywiadu ani my, ani ekspert nie zauważyła przejęzyczenia, i obok kwot, które zarabiają „lekarze po stażu” pojawiła się informacja, że to zarobki „lekarza na stażu”. W ciągu kilku zaledwie godzin otrzymaliśmy dziesiątki wiadomości i setki komentarzy punktujących ten błąd… Każdej redakcji zdarzają się błędy. Tak niewielkiej jak nasza – niestety relatywnie częściej, nad czym ubolewamy. Nigdy jednak nie widzieliśmy takiej mobilizacji, by je pilnie sprostować. I takiego wkurzenia, że ktoś mógłby pomyśleć, że jest lepiej, niż jest w rzeczywistości…
Kawior, kiełbasa, pasztet
Pierwszy z tekstów opublikowaliśmy, gdy rządziła Platforma Obywatelska, drugi blisko pół roku temu. W międzyczasie regularnie, choćby na naszym Facebooku, wracaliśmy do tego problemu i za każdym razie widzieliśmy, że zainteresowanie jest coraz większe, a determinacja młodych lekarzy coraz silniejsza.
Gdybyście się, Koledzy i Koleżanki, zajmowali dziennikarstwem, to też pewnie byście to dawno zauważyli. Tylko zamiast opisywać realne problemy, próbować je zrozumieć, by potem pozwolić je zrozumieć Waszym Czytelnikom i Widzom, to Wy zajmujecie się mieleniem partyjnej propagandy. Mogliście zająć się stanem służby zdrowia, ale woleliście być w tym czasie na froncie dziennikarskich śledztw o sędziach kradnących kiełbasę albo posłach jedzących pasztet w Wigilię.
Z tej kiełbasy, pasztetu i kawioru Was zapamiętamy. Tak wygląda misja mediów publicznych od kuchni. Brawo.