Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Horyzont Jagielloński  10 marca 2014

38 Horyzont Jagielloński

Horyzont Jagielloński  10 marca 2014
przeczytanie zajmie 17 min

Poniżej prezentujemy skrót informacji z najnowszego Horyzontu Jagiellońskiego. To publikowany cyklicznie przegląd najważniejszych faktów, analiz i komentarzy z ostatniego tygodnia.

Polska (Bartosz Bieliszczuk)

Nowoczesna fabryka broni dla „Łucznika”

5 marca Fabryce Broni „Łucznik” w Radomiu oficjalnie została przekazana nowa siedziba. W jej skład wchodzą hale produkcyjne, laboratorium oraz budynki administracji i strzelnica. Koszt inwestycji wyniósł 103 mln zł. Jak powiedział Tomasz Nita, prezes „Łucznika”: „Nowa siedziba Fabryki Broni daje możliwość rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego i wyjścia z naszymi produktami poza granice Polski na skalę, która do tej pory była dla nas trudna do osiągnięcia”. Fabryka ma być najnowocześniejszym tego typu obiektem w tej części Europy. Radomska fabryka produkuje ok. 25 tys. sztuk broni rocznie.

Polsko-amerykańskie ćwiczenia lotnicze w Polsce

Jak poinformował Minister Obrony Narodowej, Tomasz Siemoniak, w tym tygodniu do Polski przyleci 12 amerykańskich myśliwców F-16. Wspólne ćwiczenia były planowane wcześniej, jednak na prośbę Polski zostały przyspieszone, a ilość zaangażowanych samolotów – zwiększona. Amerykański ambasador, Stephen Mull oświadczył, że w związku z wydarzeniami na Ukrainie Stany Zjednoczone chcą „zapewnić (…) sojuszników, że gwarancje bezpieczeństwa są aktualne”. Dodał też, że samoloty pozostaną w Polsce „tak długo, jak będzie to potrzebne”. Portal „wPolityce”, dowiedział się nieoficjalnie, że maszyny wylądują 10 marca (poniedziałek) w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku. W związku z sytuacją w regionie Pentagon zapowiada zwiększenie pomocy militarnej dla Polski i Państw Bałtyckich. W związku z sytuacją na Ukrainie, resort obrony pracuje też nad zmianami w planie modernizacji Sił Zbrojnych RP. MON chce szybciej zakupić m.in. samoloty bezzałogowe oraz zestawy obrony przeciwrakietowej.

Dodatkowy link:

http://eksperci.kj.org.pl/ogolna/stanowisko-zespolu-ekspertow-nt-ciec-wydatkow-budzetowych-na-obronnosc-rekomendacje-dla-rzadu/2713

Bronisław Komorowski z wizytą w Turcji

Prezydent Bronisław Komorowski przebywał w dniach 5-6 marca w Turcji. We wspólnym oświadczeniu wraz z tureckim prezydentem, Abdullahem Gullem, prezydent RP opowiedział się za zachowaniem integralności terytorialnej Ukrainy.„(…) Mamy identyczny pogląd na kwestie wsparcia dla Ukrainy w jej dążeniu do utrzymania integralności własnego terytorium z uwzględnieniem także i Krymu” – mówił B. Komorowski. Prezydent Gull dodał także, że Turcja opowiada się za szybkim ustabilizowaniem sytuacji przy jednoczesnym poszanowaniu niepodległości i suwerenności Ukrainy. Podkreślono również, że Warszawa i Ankara udzielają poparcia nowym władzom w Kijowie.

Dodatkowy link:

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/art,302,600-lat-relacji-miedzy-polska-a-turcja-to-zobowiazanie.html

 

Unia Europejska (Bartłomiej Sawicki)

Unia wykłada na stół miliardy dla Ukrainy

Podczas czwartkowego nadzwyczajnego szczytu państw Unii Europejskiej głównym tematem rozmów był trwający konflikt o Krym oraz pomoc finansowa dla Ukrainy. Bruksela poprzez mechanizm istniejących już programów rozwojowych oraz gwarancje pożyczkowe jest w stanie udzielić pomocy finansowej o wartości 11,17 mld euro. Główne elementy pakietu pomocowego zaproponowane przez Unie Europejską to:

– 3 mld euro z budżetu UE (1,6 mld euro w formie makro pożyczki w ramach pomocy finansowej oraz 1,4, mld euro jako pomocowy pakiet dotacji);

– Do 8 mld euro kredytów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju;

– Możliwość uzyskania 3,5 mld euro poprzez Instrument Inwestycyjny na Rzecz Sąsiedztwa;

– Utworzenie platformy koordynacji darczyńców;

– Tymczasowe zastosowanie reguł wolnego handlu do czasu podpisania Umowy Stowarzyszeniowej;

– Modernizacja systemu przesyłu gazu oraz umożliwienie gazowego rewersu na Ukrainie gazowego zwłaszcza przez Słowację;

-Przyspieszenie  planu działania na rzecz liberalizacji ruchu wizowego;

– Pomoc prawna przy dostawaniu zmian legislacyjnych, konstytucji, wymiary sądownictwa oraz wsparcie przy przygotowaniu wyborów.

Zamiast realnych sankcji rewizja relacji z Moskwą

Unia stanowczo potępiła pogwałcenie przez Federację Rosyjską suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Wezwała także Federację Rosyjską do natychmiastowego wycofania swoich sił zbrojnych do miejsc ich stałego stacjonowania. Jednak zamiast zastosować realne mechanizmy wpływu na Moskwę, Bruksela jedynie zawiesiła rozmowy dwustronne w kwestiach wizowych, a także rozmowy na temat nowego porozumienia. Poparto również zawieszenie przygotowań do Szczytu G8 w Soczi.

Kto zostanie nowym szefem Komisji Europejskiej? Znamy kandydatów

Na piątkowym zjedzie w Dublinie, delegaci Europejskiej Partii Ludowej wybrali swojego kandydata na objęcie stanowiska nowego szefa Komisji Europejskiej, po majowych wyborach do Europarlamentu. Jest nim Jean-Claude Juncker, były premier Luksemburga. Pozostałymi kandydatami byli Michel Barnier, komisarz ds. rynku wewnętrznego oraz były premier Łotwy Valdis Dombrovskis. Znani są także kandydaci z pozostałych partii. Na początku marca na kongresie w Rzymie Partia Europejskich Socjalistów poparła Martina Schulza jako swojego kandydat, zaś z ramienia partii Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy kandydatem został były premier Belgii, Guy Verhofstadt.

Strategiczna inwestycja energetyczna uzyskała unijne dofinansowanie

Komisja Europejska potwierdziła przyznanie wsparcia z Programu Infrastruktura i Środowisko na lata 2007-2013 dla dużego gazociągu przesyłowego Rembelszczyzna-Gustorzyn. Wartość unijnego dofinansowania  wynosi 222,76 mln zł, a łączny koszt inwestycji to ok. 672,8 mln zł. Beneficjentem dofinansowania jest operator sieci gazowniczej w Polsce Gaz- System. Celem inwestycji jest budowa gazociągu relacji Rembelszczyzna–Gustorzyn o długości 176 km, na obszarze województw mazowieckiego i kujawsko-pomorskiego. Inwestycja ta pozwoli na przesył zwiększonych ilości gazu do północno-wschodniej Polski oraz zmianę systemu zasilania centralnej Polski poprzez odwrócenie kierunku strumieni przesyłanego gazu. W przyszłości stanowić będzie także źródło zasilenia podziemnych magazynów gazu Kosakowo i Mogilno.

UE zmieni swoją politykę wobec Moskwy?

Jak pisze Grzegorz Osiecki w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, Unia Europejska może przewartościować swoją politykę wobec Rosji w kilku strategicznych obszarach. Według autora, obecny kryzys na Ukrainie może doprowadzić do ułatwienia w wydobyciu gazu łupkowego, by zmniejszyć zależność energetyczną od Rosji. Jacek Saryusz-Wolski (PO) zaproponował także, żeby KE zwróciła się do Stanów Zjednoczonych, aby te ułatwiły procedurę eksportu gazu skroplonego do krajów Europy. Działania Brukseli mogą dotyczyć także ostrzejszego podejścia do Gazpromu (toczy się obecnie przeciw niemu postępowanie ws. nadużyć monopolistycznych) czy egzekwowania od Rosji przestrzegania zasad WTO. Kryzys na Ukrainie prawdopodobnie zwiększy też rolę Partnerstwa Wschodniego.

 

Grupa Wyszehradzka (Joanna Babiarz, Tomasz Romanowski)

Wyszehrad chce importować gaz z Ameryki

W ostatnią sobotę czeski minister spraw zagranicznych, Lubomír Zaorálek, poinformował media, że ambasadorzy Grupy Wyszehradzkiej wystosowali zapytanie do przewodniczącego Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, Johna Boehnera, czy istnieje możliwość łatwiejszego importu amerykańskiego gazu do ich państw w celu uniezależnienia się od rosyjskiego gazu. Prośba ta jest podyktowana obecnym konfliktem pomiędzy Rosją a Ukrainą – władze państw należących do Grupy Wyszehradzkiej obawiają się, że w razie jego eskalacji, władze na Kremlu mogą odciąć dostawy gazu. Boehner poparł ich prośbę i wyraził nadzieję, że Barack Obama pozytywnie rozpatrzy pismo, oraz „zrobi wszystko co w jego mocy by przy pomocy amerykańskiego źródła energii obniżyć zależność od Rosji naszych przyjaciół w Europie”. Polska, Czechy, Słowacja oraz Węgry już szukają sposobów jak poprawić bezpieczeństwo energetyczne ich krajów: w Polsce trwa budowa terminalu LNG, a w ostatnią środę w Warszawie spotkali się premierzy Czech i Polski, aby rozmawiać na ten niezależności energetycznej (patrz niżej).

Energetyka i transport tematami spotkania polsko-czeskiego

W ostatnim tygodniu do Warszawy zawitał nowy premier Republiki Czeskiej, Bohuslav Sobotka, by spotkać się z premierem Tuskiem. Oprócz sytuacji na Ukrainie, premierzy poruszyli kwestię współpracy energetycznej, która jest bardzo istotna w ramach działania Grupy Wyszehradzkiej. Ponadto, w Warszawie spotkali się m. in.wicepremier Elżbieta Bieńkowska z ministrem transportu Antonínem Prachařem w sprawie budowy nowych dróg, które poprawiłby łączność między naszymi krajami. Podczas spotkania wyznaczono podstawowe cele dotyczące rozwoju infrastruktury, które będą realizowane w ramach wspólnej strategii w latach 2014-2020: m. in. połączenie dróg ekspresowych S-3 po stronie polskiej i R-11 po stronie czeskiej. 

Ostrożne kroki Węgier

Węgierska scena polityczna jest podzielona ws. sytuacji na Ukrainie. Z jednej strony socjaldemokratyczna z opozycja wzywa do zdecydowanego potępienia działalności Rosjan w obszarze Krymu, z drugiej zaś rządzący Fidesz od dłuższego czasu nie przedstawił zdecydowanego stanowiska w tej sprawie. Co więcej, prawicowa partia Jobbik domaga się starań o wykorzystanie zastanej sytuacji dla wywalczenia autonomii dla mniejszości węgierskiej w obszarze transkarpackim. Budapeszt z jednej strony stara się chronić swoich obywateli na terenie Ukrainy, z drugiej zaś nie chce narażać się supermocarstwu, które chce wydać miliardy na pomoc w rozbudowę węgierskiego sektora jądrowego. „Budapest Times” zwraca uwagę na fakt, że Węgry nie raz płaciły wysoką cenę za zbyt gwałtowną politykę i opowiadanie się po którejś ze stron konfliktu, czego należałoby uniknąć w obecnej sytuacji.

Klaus: Wszyscy są winni

W czwartek 9 marca w Brnie były prezydent Czech Vaclav Klaus wyraził opinię, według której odpowiedzialność za obecną sytuację na terenie Ukrainy spoczywa zarówno po stronie Rosji, jak i Unii Europejskiej oraz USA. Zaistniały tam konflikt porównuje do Jugosławii lat 90-tych, gdzie niepokoje i wojna były efektem ingerencji zewnętrznej w sytuację w kraju. „Ci, którzy spowodowali obecną sytuację powinni teraz zastanowić się, co dalej zrobić z Ukrainą. Obawiam się że Zachodnia Europa i Stany Zjednoczone przyczyniły się do obecnego kryzysu dając wsparcie dla protestów, które tam wybuchły”- powiedział Klaus. Dodał, że nie dziwi się aktualnym działaniom Rosji i Władimira Putina, które uznał za racjonalne.

 

Wschód (Adrian Koładka)

Integracja euroazjatycka: postępy Armenii

Pierwszy wicepremier Kazachstanu, Bakytzhan Sagintayev, na spotkaniu Kolegium Euroazjatyckiej Komisji Gospodarczej stwierdził, że „harmonogram akcesji Armenii do Unii Celnej i Wspólnej Przestrzeni Gospodarczej został zrealizowany w połowie”. Armenia zapewnia, że ustalenia zostaną wdrożone w całości do 1 maja br. W tym terminie ma także być już gotowy traktat powołujący Euroazjatycką Unię Gospodarczą (zob. Horyzont XXXVI).

Gruzja oczekuje konkretów w kwestii integracji z UE

Minister spraw zagranicznych Gruzji, Maia Pandżikidze oświadczyła, że Tbilisi zwróci się do Brukseli w celu uzyskania „jasnej perspektywy członkostwa”. Chodzi tu o umowę stowarzyszeniową, bądź o zaproponowanie innej formy zbliżenia z UE. Zdaniem Pandżikidze Bruksela powinna postąpić analogicznie w przypadku Ukrainy i Mołdawii. Miałoby to stanowić „czytelny sygnał dla wszystkich, którzy chcieliby powstrzymać integrację europejską tych krajów”. Kwestia ta ma zostać poruszona podczas spotkania ze Komisarzem UE ds. Rozszerzenia i Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, Štefanem Fülem, 4 marca w Tbilisi.

Ukraina: groźba wstrzymania dostaw gazu

Szef Gazpromu Aleksiej Miller przypomina, że Kijów nie uregulował płatności za dostawy gazu w lutym br. W związku z tym koncern „nie wyklucza odcięcia dostaw gazu na Ukrainę”, zwłaszcza, że dług powiększa się. Miller ostrzega, że zaleganie ze spłatą naraża Kijów na „kryzys podobny do tego, jaki miał miejsce w 2009 r”. Warto dodać, że wcześniej podjęto decyzję o anulowaniu przez Gazprom obniżki cen surowca importowanego przez Ukrainę.

Azerski gaz na europejskich rynkach w 2019 r.

Vusal Mammadov, oficjalny przedstawiciel azerskiego koncernu energetycznego SOCAR w Belgii, oświadczył, że gaz z Azerbejdżanu zostanie dostarczony do Europy za pośrednictwem gazociągu transanatolijskiego (TANAP) w 2019 r. Gazociąg ten zostanie połączony z gazociągiem trans adriatyckim (TAP), i doprowadzi surowiec z azerskiego złoża Shah Deniz do Europy. Wstępna przepustowość ma wynosić 16 mld m3 rocznie.

 

Europa Południowo-Wschodnia (Bartłomiej Rusin)

Rumunia i Bułgaria popierają członkostwo Serbii w UE

Taką deklarację złożyli premierzy Płamen Oreszarski i Victor Ponta na spotkaniu w Ruse, w którym wziął również udział serbski szef rządu Ivica Dacić. Zdaniem obu polityków wejście Serbii do UE umożliwi zacieśnienie współpracy i rozwój kontaktów między krajami regionu, dzięki możliwościom, jakie dają unijne instytucje. W czasie rozmów podjęta została również kwestia ożywienia współpracy przygranicznej między trzema krajami, stanowiąca element tzw. strategii dunajskiej, której głównym celem jest podniesienie zdolności transportowych Dunaju. Omówiono także pokrótce rozwój sytuacji na Ukrainie, wyrażając nadzieję na szybkie zażegnanie kryzysu i przeciwdziałanie jego potencjalnym długoterminowym i szkodliwym efektom.

Rumunia: nowa koalicja, nowy rząd

Po niedawnym zerwaniu umowy koalicyjnej przez narodowych liberałów i rozpadzie koalicji rządzącej, premier Victor Ponta powołał w ubiegłym tygodniu nowy gabinet, do którego weszli przedstawiciele Demokratycznego Związku Węgrów w Rumunii, partii mniejszości węgierskiej. W nowym rządzie przypadły im w udziale ministerstwa środowiska i kultury.

Powodem rozpadu poprzedniej koalicji (rządzącej od maja 2012 roku) był wzrost napięcia między Partią Socjaldemokratyczną Ponty a liberałami, których łączyła głównie walka z prezydentem Traianem Basescu. Wraz ze zbliżającym się końcem drugiej kadencji głowy państwa, pomiędzy największymi ugrupowaniami rozpoczyna się walka o najwyższy urząd w państwie. Nowy rząd dysponuje bezpieczną większością około 60%, trudno jednak wierzyć, że uda się mu przeforsować zapowiadane projekty przeprowadzenia decentralizacji kraju oraz uchwalenia nowej konstytucji. Należy się również spodziewać ataków ze strony Basescu oraz lidera liberałów Crina Antonescu.

Serbscy ochotnicy na Krymie wspomagają Rosjan

Na Krym przybywają kolejni ochotnicy serbscy, aby – jak sami mówią – „wesprzeć naród rosyjski w imieniu narodu serbskiego”. Nie wiadomo dokładnie, ilu Serbów już znalazło się na półwyspie, ci już obecni twierdzą, że widzą zainteresowanie swoimi działaniami ze strony innych. Serbscy ochotnicy sami nazywają siebie „czetnikami” (nawiązanie do serbskich oddziałów partyzanckich z okresu II Wojny Światowej), podkreślając, że znaleźli się na Krymie na zaproszenie samych Rosjan, którym chcieli zrewanżować się za wsparcie udzielone w czasie wojny w byłej Jugosławii w latach 90. XX wieku.

Nie jest to jedyny przejaw poparcia, jakiego udzielają Rosji Serbowie. W ubiegłym tygodniu przed budynkiem rosyjskiej ambasady w Belgradzie zebrała się grupa około 150 osób, związanych głównie ze środowiskami prawicowymi i nacjonalistycznymi. Tego typu organizacje tradycyjnie już wspierają Rosję oraz sprzeciwiają się integracji państwa ze strukturami UE. Bez wątpienia także ochotnicy przebywający obecnie na Krymie powiązani są z tego typu ugrupowaniami w swoim kraju.

 

Ameryka Północna i Południowa (Maria Płudowska)

Zaogniona sytuacja na ulicach miast Wenezueli

Trwają krwawo tłumione protesty mające na celu obalenie rządów Nicolasa Maduro. Media podają informacje, o przeszło 300 rannych i 20 zabitych. Zamieszki mają miejsce w największych miastach kraju. Środki masowego przekazu są stale cenzurowane, toteż nie wiadomo czy podawane informacje są zgodne z prawdą. Organisation of American States (OAS) planuje zwołać naradę, w której udział mogliby wziąć ministrowie spraw zagranicznych z regionu Ameryki Środkowej, Wenezuela jednak odrzuca wszelkie próby udzielenia pomocy, oraz oskarża Stany Zjednoczone o nadmierny interwencjonizm.

Dodatkowy link:

https://klubjagiellonski.pl/2014/03/05/pludowska-wojna-o-papier-toaletowy-i-zamach-stanu/

John Kerry stawia warunki Moskwie

Sekretarz Stanu USA poinformował w sobotę rząd rosyjski o planach Kongresu względem Moskwy. Zapewnił, że jeżeli Rosja nie zaprzestanie zabiegać o Krym, to zamknie sobie drogę do międzynarodowego porozumienia. Amerykanie jawnie popierają Ukrainę, jednak pomimo licznych spekulacji nie planują militarnej interwencji w tej części Europy.

 

Afryka (Wojciech Gil)

Władze Nigru wydały syna Muammara Kadafiego

W ubiegłym tygodniu poszukiwany przez władze w Trypolisie syn długoletniego przywódcy Libii, Muammara Kadafiego – Saadi, został deportowany przez władze Nigru. Najprawdopodobniej zostaną mu przedstawione zarzuty korupcji, której miał się dopuszczać podczas rządów ojca. Przedstawiciele rządu libijskiego zapowiedzieli, że Kadafi „będzie traktowany uczciwe i zgodnie z międzynarodowymi standardami”. Obecnie w Libii prowadzone jest postępowanie m.in. przeciwko Saif-al Islamowi Kadafiemu oraz Abdullahowi al Senussiemu, który sprawował funkcje szefa wywiadu podczas dyktatury. Obydwoje przetrzymywani mają być sądzeni przez Międzynarodowy Trybunał Karny za dopuszczenie się zbrodni wojennych. Saadi Kadafi, pomimo braku bezpośredniego zaangażowania w życie polityczne przed Arabską Wiosną był postacią dobrze znaną, np. z powodu słynnej awantury w rzymskim hotelu, w wyniku której został skazany w 2010 r. przez włoski sąd na zapłacenie kary o wysokości 330 tys. funtów.

Rośnie napięcie na linii Republika Południowej Afryki – Rwanda

W zeszły piątek władze w Pretorii ogłosiły wydalenie trzech Rwandyjczyków, którzy mieli być zaangażowani w atak na posiadłość przebywającego na emigracji przeciwnika prezydenta Paula Kagame, gen. Faustina Nyamwasy. Informacja ta pojawiła się krótko po ujawnieniu przez rząd w Kigali ekspulsji sześciu Południowoafrykańczyków, oskarżonych przez przedstawicieli Rwandy o „współpracę w przygotowywaniu zamachów terrorystycznych”. Ponadto w RPA odbywa się śledztwo w sprawie zamordowania 1 stycznia br. głośnego krytyka obecnych władz w Kigali, byłego szefa rwandyjskiego wywiadu, Patricka Karagey’i, który został zmuszony do ucieczki po oskarżeniu go o próbę obalenia prezydenta Kagame. Jedną z podstawowych przyczyn obecnego napięcia pomiędzy RPA a Rwandą jest m.in. konflikt w Demokratycznej Republice Konga, w którym to władze rwandyjskie wspierają siły rebeliantów, natomiast Pretoria wysłała do DRK żołnierzy operujących w ramach oddziałów Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Fiasko rozmów na temat porozumienia w Sudanie Południowym

Żadnych efektów nie przyniosła kolejna część rozmów pomiędzy stroną rządową a rebeliantami, która miała miejsce w stolicy Etiopii, Addis Abebie. Przedstawiciele władz w Dżubie oskarżyli o fiasko negocjacji swoich przeciwników oraz mediatorów konfliktu, którzy wg nich nie byli w stanie zaprezentować żadnej propozycji akceptowalnej dla obu stron. Obecnie najbardziej wrażliwymi kwestiami w negocjacjach jest przetrzymywanie siedmiu osób podejrzanych o organizowanie zamachu stanu w Sudanie Południowym oraz wyłączenie pewnych stref z działań militarnych. Początek kolejnej rundy rozmów pomiędzy przedstawicielami rządu w Dżubie a rebeliantami wyznaczono na 20 marca br.

 

Bliski Wschód (Mateusz Ryszawy)

Odwołanie ambasadorów z Kataru

Arabia Saudyjska, Bahrain i Zjednoczone Emiraty Arabskie zadecydowały ostatnio o odwołaniu swoich ambasadorów z Kataru. Krok ten tłumaczono złamaniem przez Katar klauzuli zawartej w statucie Rady Współpracy Zatoki Perskiej, mówiącej o zakazie ingerencji w sprawy wewnętrzne członków organizacji. Jest to pierwszy taki przypadek od czasu powstania organizacji w roku 1981 i pokazuje zmiany równowagi sił w regionie. Pomiędzy członkami od dawna narastały wzajemne animozje. Na grudniowym szczycie organizacji Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie były bliskie oficjalnego oskarżenia Kataru o wspieranie powiązanych z Al-Kaidą grup biorących udział w syryjskiej wojnie domowej.

Turcja zablokuje Facebooka?

Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan ostrzegł ostatnio przed możliwością blokady w kraju dostępu po takich portali jak Facebook czy Youtube. Turecki rząd był w ostatnim czasie częstym obiektem krytyki na portalach społecznościowych z powodu licznych afer korupcyjnych oraz narastającego w Turcji niezadowolenie społecznego. W opinii szefa rządu portale są wykorzystywane przez przeciwników politycznych, by uderzać we władze. Głos na ten temat zabrał jednak również prezydent Turcji Abdullah Gul, wywodzący się z tego samego obozu politycznego co premier Erdogan. Według prezydenta nie może być mowy o żadnych ograniczaniu wolności słowa w Turcji. Prezydent posiada prawo veta w stosunku do ustaw, które w przypadku jego zastosowania wracają do parlamentu.

Wizyta Catherine Ashton w Iranie

Pełniąca funkcję wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Catherine Ashton złożyła swoją pierwszą wizytę w Iranie. Po rozmowach z ministrem spraw zagranicznych Iranu – Mohammadem Javadem Zarifem – oznajmiono, że kompleksowa umowa dotycząca irańskiego programu atomowego może zostać podpisana w ciągu kilku miesięcy. Minister Zarif poinformował, że jest to kwestia czterech lub pięciu miesięcy. Catherine Ashton zastrzegła jednak, że nie ma gwarancji, iż umowa zlikwiduje wszystkie kwestie sporne. W listopadzie zeszłego roku baronessa Ashton brała udział w negocjacjach, których efektem była umowa znosząca część nałożonych na Iran sankcji w zamian za większą przejrzystość i pewne ograniczenie programu atomowego. Niewątpliwie sam fakt wizyty świadczy o poprawie stosunków pomiędzy Islamską Republiką Iranu a Unią Europejską.

 

Azja Pacyficzna (Ewa Strankowska, Wojciech Jakóbik)

Chińczycy zwiększają budżet obronny. Amerykanie kontynuują cięcia

Chiny zadecydowały o zwiększeniu budżetu obronnego o 12,2% do poziomu 809,2 mld juanów czyli 132 mld dol. w 2015 roku. Decyzja ta kontrastuje z cięciami w zbrojeniówce zapowiedzianymi przez Stany Zjednoczone. Amerykanie zdecydowali o zmniejszeniu liczebności armii z 450 do 440 tys. żołnierzy. Należy podkreślić, że różnica potencjałów obronnych między Państwem Środka a USA wypada na korzyść tego drugiego państwa, ale systematycznie się zmniejsza. Chińscy eksperci cytowani przez portal „The Diplomat” krytykują swoich zachodnich kolegów ze względu na nieuprawnione – ich zdaniem – obawy o rosnący potencjał Chin. Specjaliści przekonują, że Zachód „chciałby ustawić Chiny w kącie i sprawić, by na zawsze pozostały harcerzykiem”. Trwają spory między analitykami stosunków międzynarodowych o to, który z krajów rozpoczął łańcuch przyczynowo-skutkowy – czy Chiny jako pierwsze zaczęły prowadzić agresywną politykę zagraniczną, która sprowokowała Amerykanów do wprowadzenia środków zaradczych, czy też Państwo Środka zareagowało rosnącymi zbrojeniami na ekspansję wpływów USA w Azji Południowo-Wschodniej.

Wybory w Korei Północnej

W niedzielę mieszkańcy Korei Północnej licznie udali się do okręgów wyborczych, aby spełnić swój obowiązek i zagłosować za utrzymaniem systemu. Wynik wyborów najprawdopodobniej będzie bardzo zbliżony do tego z poprzedniej elekcji (99,98% frekwencji), jednakże krytycy bacznie obserwują sposób ich przeprowadzenia, szukając wskazówek co do tego, jak Kim Jong Un będzie rządził państwem przez najbliższe 5 lat. Przedstawiciele rządzącego obecnie Demokratycznego Frontu Zjednoczenia Ojczyzny zajmują wszystkie miejsca w Najwyższym Zgromadzeniu Ludowym (687), a każdy wyborca ma na swej liście tylko 1 kandydata, którego może wybrać. Co prawda może on zagłosować przeciw kandydatowi, jednakże niewielu odważnych decyduje się, aby to zrobić, ze względu na powszechną kontrolę i obawę przed skutkami takiego czynu. Zdaniem jednego północnokoreańskiego dezertera, Mina Joon, wybory służą jako de facto spis ludności – rząd sprawdza osoby, które znajdują się na kartach, i sprawdza co się dzieje z brakującymi osobami.