Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Horyzont Jagielloński  12 listopada 2013

22 Horyzont Jagielloński

Horyzont Jagielloński  12 listopada 2013
przeczytanie zajmie 14 min

Poniżej prezentujemy skrót informacji z najnowszego Horyzontu Jagiellońskiego. To publikowany cyklicznie przegląd najważniejszych faktów, analiz i komentarzy z ostatniego tygodnia. 

Polska (Bartosz Bieliszczuk)

Porządki w SKW?

Minister Obrony Narodowej, Tomasz Siemoniak, żąda jak najszybszego odwołania dwóch zastępców szefa SKW: płk. Marcina Hermela i płk. Dariusza Pilarza. Do sejmowej komisji służb specjalnych trafiły już stosowne wnioski, które czekają na zaopiniowanie. Komentujący tę sprawę podają różne interpretacje działań ministra: od czystki związanych z gen. Noskiem oficerów, po (spóźnione) ukaranie winnych nieprawidłowości w SKW.

Tomasz Kaczmarek (PiS) wskazuje także na niejasne kontakty pełniącego obowiązki szefa Służby, ppłk. Piotra Pytla, ze służbami rosyjskimi. Według posła było to przyczyną wydalenia oficera z UOP pod koniec lat 90.

 

John Kerry w Polsce

5 listopada wizytę w Polsce odbył sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych, John Kerry. W nocy złożył kwiaty na grobie zmarłego niedawno Tadeusza Mazowieckiego. Następnie spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim oraz premierem Donaldem Tuskiem. Według oficjalnych informacji MSZ: Ministrowie rozmawiali o sytuacji w Syrii i na Bliskim Wschodzie, budowie tarczy antyrakietowej oraz o współpracy wojskowej, gospodarczej i wywiadowczej. Poruszyli także temat Partnerstwa Wschodniego w kontekście listopadowego szczytu w Wilnie.

Pytany przez dziennikarzy o niedawno ujawnioną kwestię podsłuchów amerykańskich Radosław Sikorski udzielił wymijającej odpowiedzi. Jak powiedział minister: Uzgodniliśmy bliższe konsultacje między naszymi służbami, jak zwalczać wspólne zagrożenie.

  

Zachodnia prasa o polskiej Marynarce Wojennej

Portal “Defense News” pisze o umowie pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi dot. modernizacji fregaty rakietowej ORP gen. K. Pułaski. Kontrakt jest warty ok. 34 mln dol. i przedłuży funkcjonowanie okrętu do co najmniej 2025 roku.

Tymczasem o postępowaniu przetargowym na okręt podwodny dla polskiej floty pisze francuska “La Tribune” (artykuł przytacza portal “Defence24”). Według francuskich dziennikarzy, Polska faworyzuje niemiecką łódź podwodną U212 (w tym celu MON ma zmieniać wymagania obligatoryjne przetargu). Warto dodać, że w przetargu bierze także udział francuski koncern DCNS.

 

Reforma Narodowych Sił Rezerwowych

Rada Ministrów przyjęła projekt zmian legislacyjnych, który zmieni m.in. funkcjonowanie NSR (patrz link). Jak podaje Ministerstwo Obrony Narodowej: Zaproponowano rozwiązania usprawniające organizację i funkcjonowanie Narodowych Sił Rezerwowych. Z dotychczasowego ich działania wynika, że konieczne jest skorygowanie prawa, które pozwoli zwiększyć atrakcyjność tej służby i ściślej powiązać ją z działalnością jednostek wojskowych.

MON od dłuższego czasu podkreśla potrzebę zmian w Narodowych Siłach Rezerwowych. Na zlecenie ministerstwa przygotowany jest plan ich reformy.

 

Południe (Radosław Niedzielski, Bartłomiej Sawicki)

Premier Serbii nawołuje do wsparcia europejskich aspiracji Belgradu

Premier Serbii Ivica Dačić podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Wielkiej Brytanii nawoływał do udzielenia wsparcia dla europejskich aspiracji swojego kraju. Dačić przekonywał, że Serbia znajduje się w przełomowym momencie, od którego zależy przyszłość całego państwa. Udzielenie poparcia Belgradowi i państwom bałkańskim w ich staraniach akcesyjnych może być impulsem do podejmowania przez nie dalszych reform wewnętrznych. Premier Dačić podkreślił jednocześnie, jak wielką wagę w Serbii przykłada się do stanowiska Wielkiej Brytanii. Polityk przypomniał, że Serbia będąca państwem, gdzie ściera się wschód z zachodem, zawsze z zainteresowaniem słuchała tego, co mówi z jednej strony Moskwa, a z drugiej Londyn. Jednak w ostatnim czasie próby nawiązania współpracy z Londynem kończyły się niepowodzeniem. Dlatego premier Dačić nawołuje, by Wielka Brytania zajęła należyte jej miejsce w regionie, a jednocześnie by wzmocnić współpracę bilateralną pomiędzy oboma państwami.

 

Kosowo po wyborach samorządowych

Zakończone w ostatnią niedzielę wybory do władz lokalnych w Kosowie przebiegały głównie w cieniu zamieszek na północy kraju. Serbskie ugrupowania nacjonalistyczne nawoływały do bojkotu wyborów jako legitymizujących suwerenność Republiki Kosowa. W przeddzień wyborów zorganizowały manifestacje, podczas których jej uczestnicy zrywali plakaty i banery serbskich kandydatów. Natomiast w dniu samych wyborów doszło do kilku ataków na lokale wyborcze, wskutek czego zarządzono ich wcześniejsze zamknięcie. Pomimo opisanych zamieszek na północy Kosowa najprawdopodobniej wybory w skali całego kraju zostaną uznane za ważne, zarówno przez kosowskie władze, jak i wspólnotę międzynarodową. Możliwe jest jednak powtórzenie głosowania w tych obwodach, w których działanie zostało zakłócone w dniu wyborów. Według aktualnych informacji frekwencja ogólnokrajowa wynosiła 48%, przy czym na północy wartość ta była niemal dwukrotnie niższa.

 

Budowa South Stream w Bułgarii i Serbii nabiera tempa

Pod koniec października w Sofii bułgarski rząd i Gazprom podpisały agendę dotyczącą budowy bułgarskiego odcinka gazociągu South Stream. W ten sposób oficjalnie rozpoczyna się budowa bułgarskiej części o łącznej długości 540 km. Bułgaria chwali się, że nie wyłoży żadnych środków na budowę gazociągu. Jednak jak podają rosyjskie źródła, Rosjanie mają udzielić Sofii kredytu w wysokości 620 mln euro na budowę rury. Bułgaria ma go spłacić w ciągu 22 lat. Przeciwnicy projektu wytykają władzom Sofii również rezygnację na okres 15 lat z pobierania opłat tranzytowych – wszystkie dochody generowane przez gazociąg trafią do kieszeni Gazpromu.

Do końca tego roku ruszy też budowa serbskiej części gazociągu. Rozpoczęcie prac zaplanowano na 20 grudnia. Po stronie serbskiej projekt będzie realizowany przez serbskiego operatora gazowego Srbijagas. Gazprom posiada 49% udziałów w tej spółce. Jak ważny jest to projekt dla Belgradu, pokazuje decyzja o powołaniu Narodowej Komisji ds. monitorowania i wspierania South Stream. Przeznaczono także 105 mln euro na wywłaszczenie gruntów leżących na trasie przyszłego gazociągu. Rząd przyjął również ustawę o South Stream, aby uniknąć opóźnień związanych z procedurami administracyjnymi. Rosjanie przeznaczą 500 milionów euro na budowę serbskiego odcinka o długości 421 km. Gazociągiem South Stream będzie pompowane rekordowa ilość 63 mld metrów sześc. gazu. Pierwsze dostawy gazu są planowane są pod koniec 2015 roku.

 

Chorwacja w przyszłym roku wyjdzie z recesji, Słowenia jeszcze długo w niej pozostanie

Unijny komisarz ds. Gospodarczych i Walutowych, Oli Rehn, poinformował o prognozach ekonomicznych krajów Wspólnoty na przyszły rok. Chorwacja w przyszłym roku odnotuje niewielki wzrost gospodarczy na poziomie 0,5 %. Tym samym chorwacka gospodarka pierwszy raz od 5 lat nie skurczy się. Mimo to będzie to najniższy poziom wzrostu PKB ze wszystkich krajów UE, spośród których gospodarka będzie na plusie. PKB Chorwacji ma wzrosnąć w 2015 roku do poziomu 1,2%. Wówczas może także spaść poziom bezrobocia, które w tym roku osiągnęło pułap 20%. Wśród głównych przyczyn słabości chorwackiej gospodarki Komisja Europejska wymienia brak inwestycji prywatnych, niską konkurencyjność gospodarki, słabą konsumpcje wewnętrzną, niepokojącą kondycję sektora bankowego. Co więcej, by spłacić bieżące zadłużenie i załatać dziurę budżetową (3 mld USD), Chorwacja potrzebuje pożyczyć 7,7 mld USD. W ostatnią środę minister finansów Slavko Linić przyznał, że najlepszą opcją dla Chorwacji jest pożyczka z MFW, jako mniej ryzykowna niż pożyczka środków na rynku międzynarodowym. Komisja Europejska wymaga także od Zagrzebia wdrożenia natychmiastowych działań na rzecz obniżenia nadmiernego deficytu wydatków publicznych. W tym roku osiągnie on poziom 5,4% PKB, w przyszłym 6,5%, a w 2015 roku spadek ma wynieść 6,2%. Dług publiczny z poziomu 59% wzrosnąć ma za dwa lata do niepokojącego poziomu 69% PKB.

Prognozy dla Słowenii są jeszcze bardziej pesymistyczne. Komisja Europejska skorygowała prognozy dla Ljubliany, uważając, że słoweńska gospodarka skurczy się o 2,7% w tym roku, w następnym zaś o 1%.  W 2015 roku Słowenia ma być najsłabiej rozwijającą się gospodarką UE (na poziomie 0,7%). Na złą kondycję tego kraju wpływ ma głównie kryzys sektora bankowego, którego dofinansowanie (około 1,8 mld EUR) negatywnie odbija się na finansach publicznych. Znaczenie mają także spadek eksportu oraz wciąż niska konsumpcja wewnętrzna. Mimo tych nienastawiających pozytywnie danych, Oli Rehn wyraził dalsze poparcie dla działań słoweńskiego rządu w kwestii restrukturyzacji zadłużenia. W jego opinii Słowenia nie będzie potrzebowała planu ratunkowego i unijnego wsparcia ze strony pozostałych państw strefy Euro.

 

Podpisanie memorandum dotyczącego gazociągu Adriatyckiego przełożone

W miniony wtorek w Kijowie planowano podpisać memorandum dotyczące budowy gazociągu łączącego (poprzez Węgry) Chorwację z Ukrainą. Tymczasem na spotkanie z premierem Ukrainy Mykołą Azarovem przybył nieoczekiwanie zamiast premiera Chorwacji, Zorana Milanovića, jego zastępca Branko Grcić, a podpisanie umowy odłożono na czas nieokreślony. Strona chorwacka przekonuje, że nie udało się na czas dopiąć wszystkich zapisów umowy miedzy stronami. Chorwaci argumentują także, że do projektu włączone zostały Węgry, a więc potrzebny jest również podpis węgierskiego szefa rządu Viktora Orbána, co wymaga dodatkowych negocjacji. Media na Ukrainie i w Chorwacji sugerują, że na postawę Zagrzebia wpływ miał Gazprom. Rosjanie starają się torpedować wszelkie inicjatywy gazowe mające na celu uniezależnienie Kijowa od dostaw gazu z Rosji. Administracja premiera Milanovića zaprzecza tego typu pogłoskom, informując, że projekt potrzebuje doprecyzowania oraz spotkania szefów rządów trzech państw. Gazociąg Adriatycki miałby dostarczać od 2017 lub 2018 roku ok. 10 mld m3 gazu. To znacząca ilość surowca, zważywszy na fakt, że Kijów kupuje od Rosjan ok. 26 mld m3 gazu rocznie. Surowiec byłby tłoczony z mającego powstać do końca 2017 roku chorwackiego gazoportu na wyspie Krk oraz z gazociągu Transadriatyckiego (TAP), który ma zacząć dostarczać gaz do Europy przez Bałkany w 2019 roku.

 

Afryka (Wojciech Gil)

Al-Kaida przyznaje się do zabicia dziennikarzy w Mali

Do zabójstwa dwóch francuskich dziennikarzy RFI (Radio France International) przyznała się północnoafrykańska komórka największej organizacji terrorystycznej na świecie, czyli Al-Kaida Islamskiego Magrebu. Zabójstwo Francuzów Ghislaine Dupont oraz Claude’a Verlona zostało określone przez rzecznika terrorystów jako „niewielką część ceny, którą mają w przyszłości zapłacić prezydent Hollande i jego ludzie za operację przeciwko Mali”. Pomimo gróźb oraz działań radykałów, administracja francuska zapowiedziała, że nie będzie opóźniać redukcji swoich wojsk z 3200 żołnierzy do stanu 1000 żołnierzy w lutym przyszłego roku. Operacja „Serwal”, która rozpoczęła się 11 stycznia 2013 r., była odpowiedzią rządu francuskiego oraz wspólnoty międzynarodowej na oficjalną prośbę prezydenta Mali, od którego to państwa w ubiegłym roku oderwała się wschodnia część, czyli Azawad.

 

Koniec kryzysu politycznego na Madagaskarze?

Na Madagaskarze trwają przygotowania do drugiej tury wyborów prezydenckich, które mają odbyć się 20 grudnia bieżącego roku.  Po pierwszej rundzie, która wyłoniła dwóch polityków o największym poparciu, rośnie również nadzieja na zakończenie chaosu politycznego, jaki powstał w tym kraju w 2009 r. Wtedy obalono ówczesnego prezydenta wyspy, Marca Ravalomananiego. Co istotne, w drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzy się właśnie Ravolomanana z Andrym Rajoeliną, stojącym na czele zamieszek w 2009, które doprowadziły do zmiany władz na Madagaskarze.

 

Republika Środkowoafrykańska pogłębia się w chaosie

Telewizja Al-Jazeera opublikowała informacje ujawniające tragedię, do jakiej doszło pod koniec października w okolicach miasta Bouar. Podczas masakry, której dopuściły się zbrojne grupy, zginęło 18 osób. Republika Środkowoafrykańska od marca bieżącego roku rządzona jest przez prezydenta Michaela Djotodię, który objął władzę w drodze zamachu stanu, stojąc na czele koalicji „Seleka”. Co istotne, sam Djotodia 14 września rozwiązał ten sojusz, ponieważ, jak sam stwierdził, zaczął on iść własną drogą. Seleka jest oskarżana o dopuszczanie się szeregu zbrodni nie tylko podczas trwania zamachu stanu, ale także po zdobyciu władzy przez jej przywódców. Wciąż narastające konflikty wewnętrzne w Republice Środkowoafrykańskiej powodują systematyczny regres tego państwa, czego dowodem w ostatnim czasie było opublikowanie m.in. Indeksu Państw Upadłych, w którym RŚA uplasowała się na 9 miejscu. 

 

Azja Pacyficzna (Mateusz Ryszawy)

Chiny – atak bombowy w pobliżu siedziby partii komunistycznej

Szóstego listopada miał miejsce skoordynowany atak z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych na siedzibę Komunistycznej Partii Chin w mieście Taiyuan. Według „South China Morning Post” w wyniku eksplozji zginęła jedna osoba, a osiem zostało rannych. Ładunki wybuchowe ukryto w przydrożnych kwietnikach, uszkadzając podczas wybuchu okoliczne pojazdy, w tym przejeżdżający autobus. Według agencji „Xinhua” w miejscu ataku znaleziono kulki z łożysk, stosowane często w tego typu atakach. Na portalu „Weibo”, chińskim Twitterze, można znaleźć zdjęcia kulek, odłamków metalu i gwoździ, którymi miały być wypełnione bomby.

28 października w Pekinie w pobliżu placu Tiananmen miał miejsce inny zamach terrorystyczny: rozpędzony samochód wjechał w tłum turystów i eksplodował, zabijając 2 osoby. W ataku zginął również kierowca oraz dwójka pasażerów. O przeprowadzenie ataku władze Chin oskarżyły Ruch Islamski Wschodniego Turkiestanu, zbliżoną do Al-Kaidy organizację ujgurskich islamistów, których celem jest stworzenie na terenie chińskiej prowincji Xinjiang niepodległego państwa – Turkmenistanu Wschodniego.

W sobotę bowiem rozpoczęło się III plenum Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin, gdzie uzgadniana będzie chińska strategia gospodarcza na następne 25 lat.

 

Indie wysyłają sondę na Marsa

We wtorek Indie poinformowały o wystrzeleniu rakiety, która wyniosła w kosmos pierwszą bezzałogową indyjską sondę marsjańską. Celem misji jest umieszczenie na orbicie Marsa sondy, która umożliwi przeprowadzenie badań zarówno Czerwonej Planety, jak też jej księżyców – Fobosa i Deimosa.

Sama sonda ma masę 1 350 kg i ma być zdolna do tego, by w ciągu 300 dni pokonać odległość 780 mln km. Na orbitę Marsa ma dotrzeć we wrześniu 2014 roku. Rakieta, która wyniosła ją na orbitę okołoziemską, została skonstruowana w krajowym centrum badań kosmicznych (ISRO). Koszt misji to 73 miliony dolarów. Jeżeli cała operacja się powiedzie, Indie dołączą do elitarnego grona państw, które wysłały swoje satelity na Marsa. Do tej pory udało się to Stanom Zjednoczonym, Rosji i państwom europejskim (we wspólnym programie). W zeszłym roku nieudaną próbę wystrzelenia podobnego satelity podjęły Chiny, zaś w latach 90. fiaskiem zakończyła się misja Japonii.

Dla Indii powodzenie operacji ma znaczenie prestiżowe: już teraz Hindusi świadczą usługi komercyjne, wynosząc satelity na orbitę. Jednak przede wszystkim zwraca się uwagę na indyjski sukces, jakim jest zademonstrowanie zdolności technologicznych w rywalizacji z Chinami, co ma obecnie duże znaczenie zwłaszcza w obliczu chińskich zapowiedzi o wysłaniu w niedalekiej przyszłości misji załogowej na Księżyc.

 

Korea Północna rozwija broń elektromagnetyczną

Według doniesień Południowokoreańskiej Agencji Wywiadowczej, Korea Północna pracuje nad bronią wykorzystującą impuls elektromagnetyczny. Potencjalnym celem dla broni byłby sprzęt elektroniczny znajdujący się na południe od strefy zdemilitaryzowanej. Według raportu, który wywiad przygotował dla południowokoreańskiego parlamentu, badania nad bronią są prowadzone w oparciu o rosyjską technologię. Broń typu EMP (ang. electromagnetic pulse) wykorzystuje impuls elektromagnetyczny do niszczenia wszelkich urządzeń zawierających elementy elektroniczne.

Program ma mieć poparcie przywódcy Korei Północnej – Kim Jong-Una, który poprzez rozwój broni elektromagnetycznej wraz z bronią atomową czy rakietowymi pociskami balistycznymi może chcieć stworzyć przeciwwagę dla lepiej wyszkolonej i wyposażonej armii Korei Południowej. Według agencji, Korea Północna może również poprzez ataki hakerskie zdobyć informacje na temat kluczowych obiektów strategicznych Korei Południowej, takich jak miejsca składowania ropy naftowej czy substancji chemicznych. Straty finansowe Południa na wskutek cyberataków z północy w ciągu ostatnich kilku lat wyniosły 805 milionów dolarów. Południowokoreańska Agencja Wywiadowcza wspomina również o obecności agentów Kim Jong-Una w Chinach i Japonii, mających tam prowadzić działania propagandowe.   

 

Hiszpania i Ameryka Południowa (Anna Domaszewska)

Argentyna: znaleziono tajne akta z czasów dyktatury wojskowej

W kasach pancernych siedziby Argentyńskich Sił Powietrznych w Buenos Aires odnaleziono tajne dokumenty pochodzące z okresu tzw. Brudnej wojny, czyli rządów junty wojskowej, obejmujących lata od 1976 do 1983 roku. Junta pod przywództwem Jorge Videli doszła do władzy w wyniku puczu, który doprowadził do obalenia ówczesnej prezydent Isabeli Perón. W czasie dyktatury porwano co najmniej 7900 partyzantów i opozycjonistów, a także prześladowano tysiące artystów i intelektualistów, zmuszając ich tym samym do opuszczenia kraju.

Wraz z teczkami, w liczbie 1500, znaleziono czarne listy zawierające nazwiska ponad 300 wrogów reżimu, określonych mianem „niepożądanych„. Są wśród nich m.in. pisarze Julio Cortázar i Rogelio García Lupo, piosenkarka Mercedes Sosa oraz aktorka Norma Aleandro. Dokumenty skrywają także informacje na temat 200 piosenek zakazanych przez władze komunistyczne. Oprócz argentyńskich przebojów, poddano cenzurze te znane na całym świecie, jak The Wall Pink Floyd czy Cocaine Erica Claptona.

Minister Obrony Agustín Rossi uznał, że odnaleziony materiał ma ogromne znaczenie historyczne i sądowe. Każda teczka zawiera arkusz z tematami, którymi się zajmowano, pozycjami zajmowanymi przez poszczególne Siły oraz alfabetyczny spis rzeczy – skomentował. Argentyna ujawniła opinii publicznej tego typu informacje po raz pierwszy w historii.

 

Hiszpania: CNI na polowanie nie chodzi

Félix Sanz Roldán, szef Narodowego Centrum Wywiadu Hiszpanii (CNI), zapewnił, że wszelkie działania hiszpańskich tajnych służb specjalnych są legalne. Kategorycznie odrzucił także zarzuty dotyczące potencjalnej współpracy Hiszpanii z USA w podsłuchiwaniu hiszpańskich polityków i przedsiębiorców. W przemówieniu wygłoszonym w środę w Kongresie Deputowanych powiedział, że agenci CNI nie chodzą na polowanie i nie korzystają z nielegalnych uproszczeń. Ponadto zaproponował zamontowanie systemu antypodsłuchowego w Parlamencie, aby zagwarantować nienaruszalność prywatnych rozmów polityków. Dodał, że hiszpańskie służby specjalne nigdy nie przekazały USA żadnych ważnych danych dotyczących obustronnych porozumień na temat terroryzmu, cyberinwigilacji czy nielegalnej imigracji. Tym samym zaprzeczył informacjom wynikającym z dokumentów Edwarda Snowdena opublikowanych 30 października przez dziennik „El Mundo”. Rzecznicy klubów parlamentarnych uznali wyjaśnienia Roldana za satysfakcjonujące, ale zamierzają czekać na odpowiedź NSA w tej sprawie. Dlatego złożyli petycję o udzielenie azylu Snowdenowi.

 

Dominikana: dokumenty w sprawie księdza Gila

Prokuratorzy z Dominikany przesłali do polskiej Prokuratury Generalnej dokumenty w sprawie księdza Wojciecha Gila, podejrzewanego o pedofilię. Akta, które nie zostały jeszcze przetłumaczone na język polski, zawierają dowody wskazujące na dopuszczanie się nadużyć seksualnych dzieci przez duchownego. Władze Santo Domingo będą zabiegać o ekstradycję podejrzanego. Na przeszkodzie stoi brak umowy ekstradycyjnej z Warszawą oraz odmowa wydania księdza stronie dominikańskiej przez polską Prokuraturę Generalną. Dlatego dominikańska prokuratura zamierza utworzyć zespół śledczych, którego zadaniem byłoby wspieranie polskich prokuratorów w postępowaniu sądowym.

Będziemy powtarzać argumenty o konieczności zatrzymania oraz nałożenia drastycznych sankcji na tego człowieka – zapewnił dominikański prokurator Domínguez Brito. Przesłane przez niego pod koniec października akta zawierają setki zdjęć, nagrań oraz linków do stron internetowych sugerujących molestowanie dominikańskich dzieci przez polskiego księdza. Dominikańska prokuratura nie kryje niezadowolenia w związku przebywaniem na wolności podejrzanego. Z jej punktu widzenia wina księdza jest oczywista.„W tym przypadku nie może być mowy o bezkarności. To, co się stało, jest niewybaczalne i zasługuję na karę – zakończył Brito.

Według dominikańskiej prasy, pierwsze oskarżenia pojawiły się już w maju. Niedługo potem duchowny wrócił do Polski. Obecnie przebywa w rodzinnej miejscowości koło Krakowa. W wywiadzie telewizyjnym podkreślał, że jest niewinny, a wszystkie oskarżenia pochodzą od członków gangów narkotykowych, przeciwko którym działał.