Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
dr Jakub Janus  18 października 2013

Janus: Bitcoin – krótka historia pieniądza

dr Jakub Janus  18 października 2013
przeczytanie zajmie 3 min

Platforma Bitcoin okazała się fenomenem wykraczającym poza chwilową modę, przyciągając w czwartym roku funkcjonowania grupę użytkowników szacowaną na kilkadziesiąt tysięcy osób. Jednocześnie wywołuje liczne, momentami skrajne komentarze. Wiele z nich dotyczy zakresu, w jakim Bitcoin może wypełniać funkcję walut tradycyjnych, emitowanych przez państwa, a w jakim stanowi ich uzupełnienie lub unowocześnienie.

Bitcoin, pierwsza i ciesząca się największym powodzeniem waluta cyfrowa, jest przykładem znakomitego wyczucia chwili we wprowadzaniu ambitnych idei w życie. Realizowana od 2009 r. koncepcja zakłada wprowadzenie „kryptowaluty”, zdecentralizowanego i opartego na zasadach kryptografii alternatywnego pieniądza, którego cała podaż (przekraczająca w ostatnich miesiącach 1,5 mld USD), znajduje się wyłącznie w formie cyfrowych zapisów. Spektakularnej popularności przysporzył platformie kryzys finansowy i gospodarczy: spadek zaufania do banków komercyjnych, rządów i banków centralnych. Nie bez znaczenia był także narastający sceptycyzm względem ogólnych zasad międzynarodowego systemu walutowego, w szczególności krytyka pieniądza fiducjarnego – czyli nieposiadającego zabezpieczenia innego niż wiarygodność emitenta. Krytyka ta była formułowana od lat przez wielu ekonomistów, którzy jako alternatywę proponowali powrót do oparcia walut na kruszcach. Bitcoin zmierza jednak w innym kierunku. Zdaniem jego twórców, w dobie informatyzacji i rozwoju Internetu tradycyjne waluty nie wypełniają potrzeb uczestników globalnego rynku. Warunki te stworzyły jednocześnie szansę na wprowadzenie pieniądza, który przełamywałby ograniczenia tych tradycyjnych. W tym kontekście pojawienie się cyfrowej waluty zmusza w pierwszym rzędzie do przywołania samej idei pieniądza.

Pierwsze podejście do analizy ram instytucjonalnych pieniądza sięga wstecz do Arystotelesa. Jako punkt wyjściowy przyjmuje ono funkcjonowanie gospodarki barterowej, w której podmioty wymieniały towary bezpośrednio, po ustalonym „kursie” wymiany. Rewolucja neolityczna, rozwój miast oraz kupiectwa sprawił, że wymiana barterowa stała się mało wydajna, chociażby z powodu konieczności każdorazowego dopasowywania potrzeb kupującego i sprzedającego. Handel skutecznie wspomogły „środki wymiany” – uniwersalne, powszechnie uznawane towary. Środki wymiany różniły się w zależności od rodzaju gospodarki, kultury i obszaru geograficznego, który zamieszkiwała dana społeczność. Niezależnie od tego, czy środkiem tym było złoto, srebro czy tytoń, to pieniądz – jedna z głównych instytucji społecznych – był efektem ewolucji życia gospodarczego.

Drugi sposób myślenia o historii pieniądza opiera się w mniejszym stopniu na charakterystykach środka wymiany, za to kładzie nacisk na obecność państwa-suwerena w procesie kreacji pieniądza. Zgodnie z tym poglądem, powstanie standaryzowanych, powszechnie uznawanych na danym terytorium jednostek pieniężnych wiąże się nierozerwalnie z funkcjami fiskalnymi państwa. Rządzący emitowali pieniądz, który automatycznie ustanawiany był jako jedyny środek zapłaty podatków, za pomocą których finansowano wydatki rządowe. Istnienie waluty dawało także państwu przychody z senioratu (renty emisyjnej), czyli różnicy pomiędzy wartością pieniądza a kosztem jego wytworzenia i dystrybucji. Co więcej, „życie” konkretnej waluty było ściśle uzależnione od trwania reżimu – wraz z jego upadkiem moneta traciła rację bytu.

Jak ten skrótowy przegląd stanowisk względem historii pieniądza odnosi się do Bitcoin? Przyjmując pierwszy, „społeczny” pogląd, Bitcoin należy uznać za pełnoprawny pieniądz: jest przenośny, trwały i podzielny, a tym samym może być używany do zakupów, rozliczeń i porównywania wartości dóbr i usług. Stanowi jednocześnie znakomitą platformę płatniczą, idącą o krok dalej niż dotychczasowe systemy (jak PayPal), które obsługują płatności w tradycyjnych walutach. Z drugiej strony, Bitcoin odróżnia się od wszystkich współczesnych walut brakiem centralnej instytucji państwowej zabezpieczającej jego wartość i funkcjonowanie. System ma czerpać wiarygodność z klarownych reguł działania, do których należy zaliczyć ustalaną za pomocą zaawansowanych algorytmów regułę przyrostu waluty w obiegu oraz poleganie na mechanizmie rynkowym w wyznaczaniu jego kursu względem walut tradycyjnych. Z tej perspektywy, czego całkowicie świadomi są jego twórcy, Bitcoin ma pełnić raczej funkcję komplementarną do walut emitowanych przez państwa, niż całkowicie je zastępować.

Tekst ten rozpoczyna cykl opracowań dotyczących Bitcoin. W kolejnych artykułach poruszone zostaną kwestie dotychczasowego funkcjonowania cyfrowej waluty i związanych z nią kontrowersji oraz możliwe scenariuszy przyszłego rozwoju.