Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka. Portal klubjagiellonski.pl rozwija ideę Nowej Chadecji, której filarami są: republikanizm, konserwatyzm, katolicka nauka społeczna.

Zachęcamy do regularnych odwiedzin naszej strony. Informujemy, że korzystamy z cookies.
Jarosław Gowin  28 września 2013

Gowin: Polska tysiąca liderów

Jarosław Gowin  28 września 2013
przeczytanie zajmie 3 min

Kilka dni temu ogłosił Pan swój wstępny program polityczny dla Polski. W tej sytuacji nie obejdzie się bez stworzenia własnej partii politycznej?

Dzisiaj rozpoczęliśmy w całym kraju kampanię społeczną pod nazwą „Godzina dla Polski”. Jesteśmy przekonani, że poprzez tę akcję uda nam się wyłonić rzeszę nowych politycznych liderów; setki, a nawet tysiące przyszłych przywódców. Pewnie kiedyś przyjdzie pora na partię polityczną, ale to ugrupowanie będą tworzyli nie tylko politycy znani z pierwszych stron gazet czy z ekranów telewizyjnych. Jeśli zależy nam na tym, aby wprowadzić do polskiej polityki nową jakość, której bardzo potrzebujemy, to w ten proces muszą być zaangażowani całkowicie nowi ludzie. Jestem przekonany, że poprzez taką konwencję, jak ta dzisiejsza w Krakowie, a następne w Gliwicach i we Wrocławiu, uda się nam wyłonić nowych politycznych liderów i zaprezentować ich Polakom.

Powiedział Pan podczas dzisiejszej konwencji wyborczej, że chce taką partię zakładać. Kiedy miałaby powstać?

Proszę państwa, partie polityczne potrzebne są wtedy, kiedy są wybory, a te będą w Polsce w roku 2015. Jeżeli ktoś przyśpieszy termin tych wyborów, to oczywiście ja również przyśpieszę swoje plany. Na obecną chwilę stawiam sobie za cel zgromadzić wokół siebie ludzi chcących zmieniać Polskę, ludzi ze środowisk przedsiębiorców, organizacji pozarządowych oraz środowisk akademickich. Jak państwo wiecie, udało mi się już skompletować zespół znakomitych ekspertów. Oczywiście w moim otoczeniu będą się też pojawiać politycy; myślę, że już wkrótce będą mógł ich państwu przedstawić. Jednak pierwszym krokiem, bez którego nie możemy dyskutować o partii, jest ruch społeczny. Akcja „Godzina dla Polski” jest jego inauguracją.

Czy może Pan zadeklarować, że będzie startował tylko w wyborach parlamentarnych, rezygnując z ubiegania się o stanowiska w wyborach samorządowych, np. w rywalizacji o fotel prezydenta Krakowa?

Do wyborów samorządowych partie polityczne nie są potrzebne, byłoby lepiej, gdyby trzymały się od samorządów z daleka.

Czy to znaczy, że nie wystartuje Pan w wyborach na prezydenta Krakowa?

O tym będę decydował wraz z moimi przyjaciółmi oraz w gronie moich współpracowników, wśród których nie brakuje wielu krakowskich i małopolskich samorządowców. Będziemy się wspólnie zastanawiać nad tym, kto powinien reprezentować nasze środowisko w tych wyborach. Gwarantuję państwu, że kandydatów nie zabraknie.

Z pewnością Sławomir Ptaszkiewicz byłby doskonałym kandydatem, gdyby Pan osobiście nie zdecydował się kandydować.

Na pewno Sławek Ptaszkiewicz jest jedną z tych osób, które powinny być bardzo poważnie brane pod uwagę, ale wiem też, że są kandydatury ze środowiska akademickiego oraz z kręgu przedsiębiorców. Ostateczna decyzja zapadnie w odpowiednim czasie.

Panie pośle, mam pytanie o ocenę wniosku o odwołanie HGW ze stanowiska prezydenta miasta Warszawy. Co pan poseł sądzi o decyzji rozpisania referendum?

Jak państwo doskonale wiecie, nie jestem już członkiem klubu Platformy Obywatelskiej, ale to nie znaczy, że mam się zachowywać nielojalnie wobec ludzi, którzy byli moimi przyjaciółmi przez wiele lat. Chcę powiedzieć, że bardzo cenię panią prezydent i z tego powodu nie przyłożę ręki do referendum. Nie dostrzegam na dzień dzisiejszy powodu do tego, aby prezydent Warszawy została ze swojego stanowiska usunięta.

W najnowszym sondażu, dotyczącym tego właśnie referendum, 75% respondentów, którzy zadeklarowali swój udział, stwierdziło, że będą głosować za odwołaniem HGW. Jak Pan to skomentuje?

Uważam, że Hanna Gronkiewicz-Waltz jest dobrym prezydentem Warszawy, ale płaci cenę za błędy obozu politycznego, który reprezentuje. Tak naprawdę bardzo wielu z tych, którzy deklarują, że chcą głosować za odwołaniem pani prezydent, ma na myśli kogoś zupełnie innego. To będą głosy za odwołaniem Donalda Tuska.

W tym samym sondażu respondenci wskazali, na kogo oddaliby swoje głosy w ewentualnych przyszłych wyborach na prezydenta Warszawy. W zestawieniu zwyciężyła, z 26% poparcia, Hanna Gronkiewicz-Waltz. Kilka punktów mniej uzyskał Ryszard Kalisz, a Piotr Gliński zdobył zaufanie 12% pytanych.

Nie jestem zaskoczony dobrym wynikiem HGW. Nie dziwi mnie również druga pozycja Ryszarda Kalisza. Dzisiaj Polacy mają już dosyć wszędobylskich partii politycznych, zajmujących każdą wolną przestrzeń, zawłaszczających również samorządy. Tymczasem Kalisz nie reprezentuje już SLD, lecz stowarzyszenie, pewne środowisko społeczne. Nie zdziwiłbym się gdyby okazał się czarnym koniem tych wyborów. Wypowiadam te słowa nie po to, aby wyrazić dla niego poparcie, nie wiem nawet, czy takie słowa są dla niego korzystne. Mówię to dlatego, że na pewno pojawią się kandydaci spoza partyjnych list. Nie zdziwiłbym się, gdyby zwycięzcą wyborów okazał się właśnie taki pozapartyjny, czarny koń.

Co sądzi Pan o wyniku profesora Glińskiego?

Pan profesor Gliński jest bardzo szanowanym naukowcem, ale wciąż nie jest osobą politycznie rozpoznawalną, zarówno przez mieszkańców Warszawy, jak i całej Polski. Z tego powodu jego notowania są dużo niższe niż Prawa i Sprawiedliwości. Rozumiem, że Jarosław Kaczyński myśli o wystawieniu kandydatury prof. Glińskiego, gdyż jest pogodzony z porażką w wyborach na prezydenta Warszawy, natomiast chce tę kandydaturę wypromować  z myślą o wyborach na prezydenta Polski.

Notował Michał Kłosowski